Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chwalipięctwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chwalipięctwo. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 marca 2024

Książki z Booksale: Szydełko, rysowanie i Gałczyński | Dlaczego warto czytać książki?

16:36:00 0 Comments
Hej!
Czy wiecie, że co trzy dni w Polsce zamyka się jedna księgarnia, a aż 56% Polaków przez rok nie przeczytało ani jednej książki? Co więcej, 6,2 miliona Polaków nie ma kontaktu z treścią pisaną. Książki to coś wspaniałego, bo przede wszystkim rozwijają - można mieć lepsze słownictwo, poprawić zdolności wzrokowo-przestrzenne i liczenia abstrakcyjnego I nie tylko. Czytający żyją dłużej (eksperyment przeprowadzony na Uniwersytecie Yale). Do tego czytanie spowalnia degradację hipokampu, czyli tej części mózgu, która jest odpowiedzialna za pamięć. W wielu krajach popularna jest biblioterapia, czyli leczenie duszy czytaniem. Bo dzięki czytaniu zmniejsza się stres, zwalnia oddech i tętno. Znaczy się - jest to świetny relaks :) Książki mają też jeszcze taki plus, że gdy czytamy o problemach bohaterów, bardziej współczujemy i sobie, i innym. A do tego odczuwamy coś w rodzaju oczyszczenia jeżeli chodzi o własne problemy i sprawy. Czytanie leczy nie tylko duszę, ale i ciało.
Gdy sięgamy po lekturę, otwierają nam się drzwi do innych światów. Poznać można różne historie, różne perspektywy, różnych bohaterów, różne kultury. Książki uczą, bawią, przedłużają życie, odrywają od własnych problemów. Fajnie jest czytać :) Zwłaszcza, że jest w czym wybierać. W 2021 roku w Polsce wydano 33 957 tytułów. A najlepiej sprzedająca się książka na świecie to Biblia - sprzedano ponad 2,5 miliarda egzemplarzy.
Źródła ciekawostek: 
Angora, nr 17, 2023
Angora, nr 18, 2023
Angora, nr 13, 2024

Ja uwielbiam książki, a w tym roku (jak do tej pory) przeczytałam ich ponad 40. Nie tylko je wielbię, bardzo lubię je jeszcze tanio kupować. Polowanie na książki to jest to :D Czasami marzę o jakiejś pozycji, ale czekam aż potanieje albo będę mogła kupić z drugiej ręki (czasem zdarza mi się kupować coś dopiero po... latach). Albo z radością kupuję dużo taniej w outlecie, tak jak na przykład w Booksale. O tej księgarni pisałam Wam już przy okazji pokazywania kolorowanek >>tutaj<<, a dzisiaj chcę pokazać kolejne książki, które nabyłam. Ja w Booksale kupuję naprawdę dużo książek, ale nie pokazuję tutaj wszystkiego, bo jednak to blog o rękodziele, zrób to sam i takich bardziej kreatywnych sprawach. Dzisiaj pokażę bardziej kreatywne książki :)
Melissa Bradley - Szydełkowe kawaii. 40 supersłodkich maskotek amigurumi, 19,96 zł
Bardzo chciałam ją kupić i fajnie, że zaczekałam, bo trafiła mi się w fajnej cenie. Nie będę się rozpisywać o tej książce, bo zamierzam poświęcić jej osobny wpis. Tak w skrócie: jest to książka o szydełkowaniu słodziutkich maskotek. Słodkie, jak nie wiem co! Bardzo mi się podoba ;)
Robert Lambry - Jak narysować dowolną rzecz? Ponad 200 prostych sposobów rysowania krok po kroku każdej rzeczy, 13,96 zł
Na tę pozycję też polowałam i w tym przypadku trafiłam ją w dobrej cenie. O tej książce również nie będę tu dużo pisać, bo za jakiś czas napiszę oddzielny wpis na blogu. Jest w niej dużo ćwiczeń, także jest co robić :)
Konstanty Ildefons Gałczyński - Notatnik, 13,50 zł
Ta książka nie ma zbyt wiele wspólnego z tematyką bloga, ale chcę o niej wspomnieć przede wszystkim dlatego, że Konstanty Ildefons Gałczyński to mój ulubiony poeta, mój mistrz. Mam sporo wydań jego wierszy oraz książki o nim samym. Ta pozycja to notatnik z Altengrabow, obozu jenieckiego, do którego Gałczyński trafił w 1941 roku. Od kolegi dostał zeszyt, w którym to opisał relację z tego czasu. Dużo tu przemyśleń, osobistych notatek, wspomnień. Z wielką chęcią przeczytam. Poniżej kilka zdjęć książki, bo o niej na blogu nie będę więcej pisać.

wtorek, 26 marca 2024

Kwiatowe naklejki z Allegro

16:38:00 0 Comments
Hej!
Od kilku lat regularnie prowadzę, jak ja to nazwałam, leśny notatnik. Jest to zeszyt ręcznie tworzony przeze mnie i służy mi do zapisywania obserwacji z leśnych wycieczek. Taki kajecik tworzę z niepotrzebnych okładek oraz postarzanego papieru (>>postarzanie papieru DIY<<). W takim notatniku nie tylko piszę, ale też przyklejam zdjęcia, rysunki i ilustracje, przyrodnicze artykuły i ciekawostki. No i oczywiście - naklejki. Naklejki to świetna sprawa, fajnie wyglądają i niewiele trzeba, by zeszyt ozdobić - ot, nakleić i gotowe. W tym moim zeszyciku używam tylko naklejek z motywami roślinnymi, zwierzęcymi, ogólnie związane z naturą.
Dzisiaj chciałam pokazać naklejki, jakie mam z Allegro. Ja kupiłam je kilka dni temu od sprzedawcy alibabaimport, ale jak teraz patrzyłam, nic w tym momencie nie sprzedają. Ale pokażę, co kupiłam i jak to wygląda, może komuś wpis ten się przyda :) Naklejki na pewno można kupić od innych sprzedawców i zapewne bez problemu sprowadzić z Chin. Przy okazji podaję nazwy produktów z tego sklepu na Allegro.
Zestaw 15 papierów do scrapbooking journaling 13x13 cm - 4,99 zł
Papiery (zwykły i welinowy) oraz z klejem.
Naklejki dekoracyjne scrapbooking 25 szt motyle - 4,99 zł
Nie tylko są tu motyle, ale i kwiaty oraz zawieszki.
Zestaw 40 naklejek do scrapbooking kwiatki - 7,99 zł
Jak widać - mnóstwo kwiatków :)
Zestaw 40 naklejek do scrapbooking paproć paprotka - 7,99 zł
A tu króluje zieleń.
Zestaw naklejek foliowych 40 szt kwiaty stokrotki - 3,99 zł
Kolejne kwiatki. Stokrotki to ja lubię! 
Naklejki do scrapbooking 40 szt kwiaty tulipany - 2,99 zł
Te tulipany bardzo ładnie wyglądają. I mają różne kolorki.
Zestaw 30 naklejek do scrapbooking kwiaty - 3,99 zł
Komplet w czerwieniach.
Zestaw naklejek scrapbooking 10 ark żółte kwiaty - 3,99 zł
Tym razem naklejki na arkuszach. Te tutaj są żółciutkie.
Naklejki scrapbooking foliowe kwiaty róże 10 ark - 3,99 zł
Kolejne arkusze, tym razem w czerwieni.
Naklejki do scrapbooking 10 arkuszy journaling kwiaty - 3,99 zł
I ostatnie arkusze - kwiatki w fioletach.
Powiem Wam, że naklejki są świetne. Przede wszystkim ładnie się prezentują w notatniku, a do tego mają dobry klej i idealnie się trzymają. Właśnie z tym mam największy problem, bardzo często trzeba dodatkowo coś tam lepić. A tutaj wszystko jest cacy. Naklejki są niedrogie, jest ich dużo i na pewno starczą mi na dłuuuugo. Oj, się naozdabiam :D

piątek, 2 lutego 2024

Zakupy z Kopalni Różności w Lublinie

16:18:00 0 Comments
Hej!
Tym razem przygotowałam wpis z małymi zakupami ze sklepu Kopalnia Różności. I na samym początku zaznaczam - wpis nie jest sponsorowany, zakupy zrobiłam za własne pieniądze. Piszę o tym sklepie z własnej woli :) 
Pod koniec zeszłego roku, w Lublinie, otworzył się sklep Kopalnia Różności. To taki lumpeks z rzeczami do domu (i nie tylko). Odkryłam to miejsce niedawno, no i przez przypadek - dzięki reklamie na Instagramie. Poprzeglądałam sobie, co tam ciekawego można dostać, no i się wybrałam, bo coś tam sobie wypatrzyłam. Swoją drogą uwielbiam starocie, z wielką chęcią oglądam, szukam, grzebię. 

Zanim przejdę dalej (bo nie każdego mogą interesować moje zakupy), kilka informacji:
Kopalnia Różności, ulica Dolna Panny Marii 24A, Lublin (godziny otwarcia pon-pt 10-17, sb 10-15; według Google na dzień 02.02.2024)
Profile w mediach społecznościowych (warto zerknąć, bo są na bieżąco aktualizowane):
Instagram Kopalnia Różności >>klik<<
Facebook Kopalnia Różności >>klik<<
No to czas na moją trzódkę...
A to moje zakupy. Od razu zaznaczam, że pokazuję te rzeczy w takim stanie, w jakim je kupiłam. Jestem właśnie w trakcie czyszczenia i przywracania im blasku ;) Mam też już pomysł na ustawienie ich we wnętrzu. Uwielbiam tego typu lalki, ale staram się hamować - to dopiero druga w mojej kolekcji. Misie ujęły mnie ręcznie wykonanymi ubrankami. Ta oto ferajna kosztowała 55 zł (po negocjacjach :D).
W sklepie Kopalnia Różności (jak już sama nazwa wskazuje) jest naprawdę mnóstwo rzeczy - możecie podejrzeć asortyment sklepu na Instagramie czy Facebooku (linki do profili są wyżej). A najlepiej to się tam wybrać, pooglądać, coś se wybrać. Pod sklepem znajduje się bezpłatny parking. Obsługa jest pomocna i miła. Jeżeli chodzi o ceny, to są tam rzeczy na każdą kieszeń. Ja już planuję tam kolejny wypad... Oby portfel tylko to wytrzymał :D 

piątek, 12 stycznia 2024

Kazia z Kazimierza

16:26:00 0 Comments
Hej!
W zeszłym roku wybrałam się do Kazimierza Dolnego i miałam oczywiście tu napisać kilka słów, bo przywiozłam sobie rękodzielniczą pamiątkę z tego miejsca. No, ale jak to ja - było mnóstwo innych tematów do opisania na blogu, a potem to mi się zapomniało. 
Nie będę się rozpisywać na temat tego miasta, bo nie jestem podróżniczą blogerką, ale do Kazimierza Dolnego po prostu warto przyjechać. Miasto to leży nad Wisłą, jest tam mnóstwo atrakcji, odbywają się różne ciekawe wydarzenia (a jak ktoś nie chce ani atrakcji, ani wydarzeń, to można tam połazić i już). Ja pierwszy raz byłam tam wiele lat temu na wycieczce szkolnej i wspominam tę podróż bardzo dobrze. Oczywiście kupiłam wtedy słynne koguty (legenda o kogucie >>klik<<) i obdarowałam parę osób, w tym fajną nauczycielkę. 
Tutaj niżej kogut piernik, klasyczne już tyle razy jadłam, że postawiłam na coś fantazyjnego :D
Jak widać niżej, byłam w Kazimierzu Dolnym w naprawdę upalny dzień. A na rynku. jak widać, jarmark pełną gębą. No i kupa ludzi. Bardzo nie polecam jeździć tam w wakacje i w ogóle wtedy, gdy jest dużo ludzi, można się sfrustrować. A jeśli chcecie coś zjeść w knajpie, to szykujcie się na kosmiczne ceny.
Kaczka modelka jako przerywnik:
No, ale miało być o rękodziele zakupionym w Kazimierzu Dolnym. Na pamiątkę postanowiłam sobie coś wybrać no i padło na kota, bo mi wpadł w oko. Ja lubię koty, zresztą na blogu można było wiele razy zobaczyć moje szydełkowe kotki. Kupiłam tę wielką maskotkę od pani, która ją uszyła, tam wyżej na zdjęciu zresztą można zobaczyć stragany z rękodziełem. Wybór był spory. Mój kotek ma szaliczek, który się ładnie mieni w słońcu (na zdjęciach tego nie widać). A w ogóle to mam skłonność do nadawania imion (głównie męskich) co niektórym maskotkom, a w tym przypadku postawiłam na Kazię. No i jest Kazia z Kazimierza. Spora jest ta Kazia, zresztą zdjęcia musiałam robić na podłodze, bo się nigdzie nie mieściła. 
Kazia może być po prostu maskotką albo ozdobą, a ja używam jej czasem jako poduszki. Bardzo jest dla mnie wygodna. Gdyby ktoś był ciekawy, taki kotek kosztował mnie w zeszłym roku 60 zł.
No i tak wygląda Kazia z Kazimierza (Dolnego):

czwartek, 28 grudnia 2023

Zamówienie z księgarni booksale.pl | Tanie kolorowanki

16:29:00 0 Comments
Hej!
Księgarnia booksale.pl to jeden z moich ulubionych sklepów z książkami. Kupuję tam, od kiedy otworzyli się w Lubartowie. Ale nie jest to tylko księgarnia stacjonarna, książki można kupić przez internet, a także sezonowo, między innymi nad morzem. Ogólnie nie jest to tylko zwykła księgarnia, ale także outlet - trafiają się książki za grosze. Ja kiedyś kupiłam tam "Galerię szaleńca" za mniej niż 40 zł. I w ogóle, mam stamtąd mnóstwo perełek.
 W każdym razie, kupuję tam głównie właśnie stacjonarnie, ale czasem zamawiam coś na stronie i odbieram osobiście. Raz, jak wszystko pozamykali, to zamawiałam z wysyłką. Nigdy nie miałam tam żadnych problemów z niczym. Chociaż czasem trzeba poczekać na realizację (np. do 4 dni, ale zawsze jest informacja). Wiem (po komentarzach), że ludzie tam się biją o książki i mają pretensje, że strona nie zawsze działa, jak powinna. Ja nie narzekam - jak mi coś sprzątną sprzed nosa, uznaję, że najwyraźniej dana książka nie była mi pisana. 
Zanim przejdę do tematu dzisiejszego wpisu, zaznaczę, że post ten nie jest sponsorowany. Na ten moment blog nadal jest wolny od reklam :)  
No, ale, czas na pokazanie mojego najnowszego zamówienia. A kupiłam sobie kilka kolorowanek, bo wrzucili trochę ich na stronę. Za 7 książek zapłaciłam 25,47 zł. Dodam jeszcze, że nie są to nowości.
Steve McDonald - Fantastyczne konstrukcje. Kolorowanka pełna niesamowitych budynków prawdziwych i wymyślonych; 5,99 zł
Ta kolorowanka skradła moje serce. Jest sporego formatu, będzie mi się na pewno wygodnie kolorować. Fajnie, że z boku stron są informacje odnośnie budowli.
Kolorowanka Natura Deyrolle. Art Anti-Stres; 6 zł
Te ilustracje Chloe Fournier w środku to coś cudownego i głównie dlatego się skusiłam na tę książkę. Baaaaardzo mi się podoba :)
Antystresowa kolorowanka. Psy; 2,80 zł
Mam z tej serii jakieś kolorowanki, a że pieski lubię... Są wzory, które się powtarzają z innych kolorowanek, ale zawsze można to sobie pomazać inaczej, niż wcześniej. A, i fajne tam są cytaty :D
Hahaha XD
365 dni miłości. Kolorowanka antystresowa; 6 zł
Tę książeczkę wzięłam głównie ze względu na cytaty, ale widzę też tam kilka ciekawych wzorów do kolorowania. 
Kolorowanki Kobiece Sekrety: Marzenia, Euforia, Romanse; 1,56 zł za jedną
Wzięłam te małe książeczki z ciekawości. Nie porwały mnie, ale coś tam sobie pomażę. Jest też tam miejsce na notatki. W ogóle to nie wiem, skąd te tytuły, no ale... :D