wtorek, 21 stycznia 2020

Ozdobne motyle

18:18:00 0 Comments
Hej!
Kilka miesięcy temu nabyłam w Action zestaw do stworzenia ozdoby pod kopułką. Bardzo mi się spodobał, bo miał elementy z motylami, które uwielbia moja Mama. I z myślą o niej kupiłam zestaw. Niestety, nie pamiętam, ile kosztował, ale chyba coś koło dychy.
Z tego, co widziałam, było kilka wersji kolorystycznych. Ja wzięłam ten, który tutaj możecie podziwiać.
Na opakowaniu jest info, co jest w zestawie:
W środku znajduje się plastikowa kopułka, korkowa podstawka, druciki, przylepce oraz ozdobne elementy. Można je bez problemu wypchnąć, perforacja zdała egzamin :D
Ozdobę można zrobić wedle własnego pomysłu. Moja wygląda tak:
Mamie bardzo się spodobała taka ozdoba. Mnie również - lubię takie kopułki :)
A Wam jak się podoba? :)

czwartek, 16 stycznia 2020

Stemple literki z Dealz

20:04:00 0 Comments
Stemple literki z Dealz
Hej!
Stemple literki to rzecz niezbędna w moim domu. Są niezastąpione przy tworzeniu art journala i innych kreatywnych robótkach. Dawno temu pisałam o stemplach literkach z Tigera, które wciąż można nabyć w tym sklepie. Mam je nadal i dobrze się sprawują, ale stempli nigdy dość. Dzisiaj zaprezentują stemple z Dealz, które dostałam w prezencie. Nie znam ich ceny, ale moja koleżanka mówi, że kosztowały grosze (wiadomo, w Dealz chyba ciężko znaleźć coś drogiego) i leżały gdzieś na dziale dziecięcym.
Oto zestaw 26 stempli literek:
Stemple literki z Dealz
Zestaw jest włożony w plastikowe opakowanie. Jest też poduszeczka z tuszem. Jak widać, polskich liter brak, ale trudno :D
Stemple literki z Dealz
Tak prezentuje się pojedynczy stempel. Jego wymiar to 1x1 cm, a więc jest nieduży. Zestaw zawiera małe litery, co mnie cieszy, bo takich nie miałam.
Stemple literki z Dealz
A tak stemple wyglądają na kartce:
Stemple literki z Dealz
Zestaw stempli z Dealz bardzo dobrze się u mnie sprawuje i jestem z niego zadowolona. Prezent był trafiony, co mnie bardzo cieszy :D

poniedziałek, 13 stycznia 2020

Bullet Journal z Biedronki | Kreatywny planner Interdruk 2020

17:18:00 0 Comments
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
Hej!
Dzisiaj w Biedronce znowu pojawiły się organizery Interdruk, które powstały we współpracy z Agatą Jakuszko - Draw the words. Co prawda taki planner kupiłam już rok temu, ale wyczytałam na instagramie Interdruk, że wzięli sobie do serca propozycje użytkowników tychże organizerów i wprowadzili kilka zmian. Dlatego i w tym roku sprawiłam sobie w prezencie Bullet Journal z Biedronki.
Na początek kilka informacji technicznych:
-format A5, 288 lub 224 strony
-twarda oprawa, kilka okładek do wyboru
-kartki w kropki i gładkie
-naklejki/szablony
-cena 14.99 zł
-producent: Interdruk

Jeśli chodzi o okładki, nie miałam dużego wyboru w sklepie. Chociaż byłam tam dość wcześnie, to niemal wszystkie organizery już zniknęły. Wybrałam więc okładkę w plamki.
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
Tak jak w zeszłym roku, wzięłam organizer na spirali. W takim najlepiej mi się pracuje.
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
Bullet Journal z Biedronki jest zamykany na gumkę:
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
W środku jest koperta (z dwóch stron) na jakieś luźniejsze kartki. Bardzo mi się to przydaje :)
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
Pierwsze strony to planner miesięczny - jest kilka takich kartek:
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
 W moim BuJo znajdują się szablony. Można je wyjąć z plannera i wpiąć z powrotem. Fajna opcja :)
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
Oprócz tych pierwszych kartek z plannerem miesięcznym, pozostałe strony są w kropki, a z drugiej strony gładkie. Dość spora zmiana, bo rok temu były 3 rodzaje. Dla mnie to lepiej, bo zdecydowanie wolę gładkie i w kropki - są najmniej ograniczające ;)
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
Na koniec porady od Agaty Jakuszko - jest kilka stron:
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020
 Oraz naklejki:
Bullet Journal z Biedronki Kreatywny planner Interdruk 2020

I tak prezentuje się planner Interdruk z Biedronki :) Widzę po statystykach, że poprzednia edycja tego organizera bardzo Was interesowała, dlatego i w tym roku pokazuję, co i jak w środku :)

sobota, 11 stycznia 2020

Suche pastele Astra Prestige

08:27:00 0 Comments
Suche pastele Astra prestige 36 kolorów
Hej!
Jakiś czas temu przywiozłam z domu rodzinnego kilka suchych pasteli. Pomyślałam, że przydadzą mi się do art journali. Miałam rację. Tak mi się spodobały, że zapragnęłam mieć jakiś większy zestaw. Bardzo spodobały mi się suche pastele z Astry, które znalazłam na Allegro. Nie mogłam jednak znaleźć sklepu, w którym dobrałabym jeszcze jakieś rzeczy. A samych pasteli nie chciałam zamawiać ze względu na płatną przesyłkę. Na szczęście przez przypadek znalazłam te pastele w Auchan, zestaw 36 sztuk kosztował 46,95 zł. Do najtańszych pasteli nie należą, ale do najdroższych także nie.
Przy okazji dodam, że piszę ten post z perspektywy osoby, która traktuje pastele hobbystycznie. Używam ich do art journali, nie maluję profesjonalnie.
Suche pastele Astra prestige 36 kolorów
Informacje od producenta. Jeśli chodzi o utrwalanie malunków, ja używam lakieru do włosów i to dobrze się sprawdza.
Suche pastele Astra prestige 36 kolorów
Pastele są zapakowane w kartonowe pudełko z okienkiem. W środku ułożone są na plastikowych "rynienkach". Kolory są żywe i ładnie się prezentują. Pastele są okrągłe i mają długość ok. 5 cm.
Suche pastele Astra prestige 36 kolorów
Pastele z bliska. Jak widać, nie mają żadnej owijki ani oprawy. Póki co żaden mi nie spadł, także nie wiem, jak z odpornością na upadki :D
Suche pastele Astra prestige 36 kolorów
 Kolorów jest 36 i to jest największy zestaw od Astry. Poniżej wszystkie kolory na kartce:
Suche pastele Astra prestige 36 kolorów
Kolory nie tylko w opakowaniu są żywe, ale na kartce również. Łatwo się rozcierają. Oczywiście pylą, no ale suche pastele tak już mają. Ja zawsze po ich użyciu smaruję dłonie kremem do rąk :)
Mnie zestaw bardzo się podoba i dobrze mi się używa tych pasteli, ale tak jak pisałam na samym początku - używam ich do art journali i tu dobrze się sprawdzają. Najbardziej cieszy mnie, że jest tyle kolorów :D Można zaszaleć :)

Dajcie znać, jak Wam się podoba taki zestaw i czy lubicie suche pastele :)

czwartek, 9 stycznia 2020

Torebka w wisienki DIY

10:21:00 0 Comments
Torebka w wisienki DIY
Hej!
Uwielbiam torby ze sznurka, wikliny i innych podobnych materiałów. Całkiem niedawno tego typu torebki były szalenie modne i ja też trochę poszłam za trendami. Fakt, nie jestem osobą, która ślepo podąża za modą, ale jak coś mi się podoba, to sobie taką rzecz sprawiam i noszę, kiedy mam na to ochotę (nawet, jak moda przeminie). Zrobiłam sobie nawet okrągłą torbę z siedziska, a także nabyłam torebkę-koszyk w sh. Jakiś czas temu, także w lumpeksie, nabyłam jeszcze jedną torebkę-koszyk. Bardzo mi się spodobała i kosztowała tylko 8,50 zł.
Torebka w wisienki DIY
Torebka w wisienki DIY
Pierwsze, co zawsze robię po zakupie torebki w sh, to oczywiście czyszczenie. A do środka wkładam szmatkę z odrobiną olejku eterycznego. Dzięki temu pozbywam się specyficznego zapachu.
Torebka w wisienki DIY
Torebka była ozdobiona kwiatem. I w sumie nic bym z nim nie robiła, gdyby nie to, że był już lekko podniszczony. Postanowiłam go odczepić i dodać coś innego na torebkę.
Torebka w wisienki DIY
Kwiatek był przyczepiony klejem na gorąco i właściwie bez problemu się go pozbyłam. Trochę jednak kleju zostało, bo bałam się, że uszkodzę torebkę. I tak miałam tu coś nalepiać.
Torebka w wisienki DIY
Długo się zastanawiałam, co przykleić i kompletnie nie miałam pomysłu. Aż tu nagle w Tedi zauważyłam zestaw dwóch wisienek (pokazywałam je już w grudniowych zakupach). Stwierdziłam, że nadadzą się idealnie :)
Przykleiłam je na torebkę i gotowe. Oto odnowiona torebka :)
Torebka w wisienki DIY
Torebka w wisienki DIY
Jak Wam się podoba? :)

piątek, 3 stycznia 2020

Zestawy farb z Pepco i Action - czy warto?

10:45:00 0 Comments
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
Hej!
Od razu na początku odpowiem na pytanie zawarte w tytule: NIE.
Jeśli chodzi o rzeczy do tworzenia, rzadko trafiam na buble. W przypadku dwóch zestawów farb niestety dałam się naciąć. Chociaż nie jestem profesjonalną malarką, to jestem bardzo zawiedziona jakością tych farb.
Zacznijmy od farb z Pepco, bo kupiłam je jako pierwsze. Było to grubo ponad rok temu i cały czas można je kupić. Za duży zestaw dałam 20 zł. Farby nazywają się "Ready Mixed Paint" i na próżno szukać nazwy rodzaju na opakowaniu. Jedyne co wiadomo na pewno, to to, że jedna tubka ma 36 ml. W zestawie znalazły się farby neonowe, perłowe, brokatowe, metaliczne. Wszystko wyglądało bardzo ładnie ale na wyglądzie się skończyło.
Niestety nie mam zdjęcia opakowania, w każdym razie było to duże, solidne kartonowe pudełko w czerwonym kolorze. Znalazłam na swoim insta zdjęcie zestawu:
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
Tak wygląda tubka. Został mi tylko jeden kolor (na szczęście).
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
Farby są koszmarne. Naprawdę autentycznie kiepskie. Na kartce czy na płótnie niemal nie widać koloru, naprawdę trzeba bardzo dużo tej farby, żeby coś było widać. Konsystencja jest dziwna. Taka mocno mokra, jakby żelowa. Pigment głównie wżera się w pędzel lub wałek, a na kartce, jak napisałam już wyżej, mało co widać. Tutaj niżej płótno z mnóstwem warstw. Farba niestety pęka (ja po tym pęknięciu dołożyłam nieco farby, ale nic to nie dało - dlatego jest jej tutaj nieco więcej).
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
Tutaj płótno pomalowane 30 grudnia 2018. Farba popękała:
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
Żeby uzyskać widoczny kolor, trzeba dać mnóstwo farby, przez co jest zupełnie niewydajna.

W przypadku farb z Action, także nie mam zdjęcia opakowania. Zdjęcie wzięłam z oficjalnej strony Action.
 zestaw farb akrylowych z Action artist & co


Zestaw ten kupiłam jakoś w sierpniu lub we wrześniu i zapłaciłam ok. 20 zł za 16 sztuk. W tubce jest 36 ml. Z opakowania wiadomo, że są to farby akrylowe. Są różne kolory, mają wykończenie matowe. Nie ma farb brokatowych czy metalicznych, jak w przypadku tych z Pepco.
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
Jeżeli chodzi o konsystencję, nie różnią się niczym od tych z Pepco. Z pigmentem też jest to samo - wżera się w pędzel, na kartce prawie nie widać koloru. Są okrutnie mokre, schną całe wieki.
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
W opakowaniu kolory wyglądają fajnie, natomiast na kartce już nie. Tu kilka wybranych kolorów: czarny, niebieski, różowy, żółty, czerwony i jakiś w kolorze kupy.
Zestaw farb z Pepco Action czy warto opinie opinia recenzja test Artist & Co
Tych z Action nawet nie testuję na płótnie, bo nie chcę za jakiś czas mieć popękanej niespodzianki. Zużyję je na kartkach journali, bo póki co z papieru nie odpadły. No ale idealne to one nie są - jak wspomniałam wyżej, są bardzo mokre i dziwne.

Jeżeli chodzi o oba te zestawy, nie warto ich kupować. Nie nadadzą się ani dla dorosłych, ani dla dzieci. Może to tylko zniechęcić do dalszych prac i sfrustrować. Zdecydowanie lepiej kupić farby sprzedawane oddzielnie. Ja polecam te z TEDi, Tigera (zarówno te w tubkach jak i buteleczkach) lub KIKa. Nie wiem, jak z jakością pojedynczych tubek z Action. Jeśli chodzi o zestawy, to Kayet ma fajne farby (20 tubek za 20 zł w Biedrze - czasem się pojawiają), no i jeszcze farby z Lidla są dobre.

Inne farby z Action:
Więcej testów produktów kreatywnych >>tutaj<<

wtorek, 31 grudnia 2019

NEONart Lublin

09:14:00 0 Comments
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
Hej!
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam neony. Dlatego bardzo ucieszyła mnie wystawa w Centrum Spotkania Kultur "NEONart Lublin", na której można zobaczyć 13 prac artystów z całej Polski. Jej tematem są neony inspirowane Lublinem. Swego czasu neonów w Lublinie było aż 300, a swoją świetność miały głównie w okresie PRL.
Jak już wspomniałam wyżej, do obejrzenia jest 13 neonów. Wiadomo na pewno, że 3 z nich pojawią się w mieście. Jednym z nich będzie ten niżej:
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
 Poniżej kilka neonów z wystawy:
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
NEONart Lublin centrum spotkania kultur
A oto plan wystawy. Przyda się znajomość budynku :D Wystawa jest dostępna do końca lutego.
Jak dla mnie te neony są rewelacyjne. Wyczytałam też, że sam projekt "NEONart" potrwa trzy lata i możliwe, że powstaną jeszcze kolejne prace. I kto wie, może oprócz trzech neonów, w mieście pojawią się pozostałe. Mnie bardzo ucieszyłby ten z Cebularzem :D

Podobają Wam się neony?

P.S. Z racji tego, że jest to ostatni wpis w tym roku, życzę Wam kreatywnego roku 2020! :)