"Na podstawie osobistych kalendarzy poetki powstał wyjątkowy notes artystyczny stwarzający niecodzienną szansę notowania w duchu Agnieszki Osieckiej. Nasze myśli nieuczesane, notatki i terminy, które chcemy zapisać znajdą się w sąsiedztwie dwunastu wierszy Agnieszki Osieckiej, wybranych na każdy miesiąc roku przez przyjaciół Osieckiej oraz artystów związanych z jej twórczością, m.in. Magdę Umer, Krystynę Jandę, Katarzynę Groniec, Natalię Przybysz i Czesława Mozila. Będą przewijały się wśród wyimków z kalendarzy i fragmentów różnych zapisków Agnieszki Osieckiej, będą towarzyszyły fotografiom drobnych przedmiotów – skarbów z osobistej kolekcji należącej do Agnieszki Osieckiej oraz unikatowym i do tej pory niepublikowanym fotografiom autorstwa Daniela Passenta przedstawiającym poetkę w podróży do Nowego Jorku lat 70."
Podoba mi się idea takiego kalendarza. Ja sama podobnie notuję - tu jakieś słowo, tu kawałek piosenki albo jakiegoś tekstu, albo jakąś myśl sobie wpiszę, albo info o wizycie lekarskiej. Czasami też coś wklejam, a jeszcze częściej coś wkładam do środka (a potem to mi się oczywiście wysypuje). Teraz notuję sobie trochę więcej, bo dużo i za dużo myśli w głowie, które natychmiast trzeba wyrzucić, by się nie nakręcać.
Jak dla mnie udany zakup.