I express myself through art | Super kreatywny blog

czwartek, 22 października 2020

Leszek Mądzik - Z mroku

Hej!

I znowu na blog wjeżdża kolejna wystawa. Mamy prawdziwe zatrzęsienie wystaw, także trzeba się cieszyć, że sztuka towarzyszy nam w tych trudnych czasach. A dzisiaj coś (znowu) innego. Wystarczy wejść za zasłonę...

Leszek Mądzik zaprasza nas do świata teatru. Inspiracją do stworzenia tej wystawy było to, co w teatrze wydobywa się z mroku.

Ciemność to nie tylko lęk, ale także szansa na spotkanie w przestrzeni, poprzez którą wyzwolone przez mrok światło uwodzi nas, tym co obnaża, ujarzmia, mówi o przeżyciach. Teatr, który od 50 lat uprawiam, zanurza się w swoim kosmosie, w tej tajemniczej kąpieli czerni. Ona pozwala mi zajrzeć poprzez obraz do tych pokładów naszej świadomości, które na co dzień są gdzieś głęboko ukryte. Wystawa ujawnia i zdradza tworzywo, z którego rodzi się ten teatr.

Źródło cytatu

Artysta jest scenografem i reżyserem teatralnym, ale również malarzem i fotografem. Oprócz tego, Leszek Mądzik jest profesorem oraz dyrektorem artystycznym Sceny Plastycznej KUL. Wystawa jest związana z pięćdziesięcioleciem istnienia tejże Sceny.

Scena Plastyczna Kul powstała w 1969 roku, a pierwszym spektaklem była sztuka "Ecce homo". Leszek Mądzik proponował na scenie zupełnie inny środek wyrazu. Odpowiedzią na nadmiar słów i polityczną propagandę było milczenie.

Dojrzewałem do milczenia, tak jak inni dochodzą do elokwencji.

Źródło cytatu

Co ciekawe, autor wystawy trzykrotnie próbował dostać się na Akademię Sztuk Pięknych. Studiował historię sztuki i reżyserię. Warto wspomnieć, że spektakle Leszka Mądzika brały udział w kilkudziesięciu festiwalach, a sam artysta zdobył wiele nagród.

Każdy spektakl jest obrazem malarskim. Czerń jest blejtramem, na którym białym pędzlem, czyli światłem, maluję poszczególne akty dramatu, który chciałbym ujawnić przed widzem.

Źródło cytatu

Poniżej prezentuję kilka kadrów z wystawy:

Wystawę można oglądać do końca października w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Jest dostępna za darmo na poziomie 0 (obok sklepiku).

wtorek, 20 października 2020

Markery do szkła z Action

Majek 17:42:00 0 Comments

Hej!

Markery do szkła i porcelany zapragnęłam mieć akurat wtedy, kiedy niemal nas wszystkich zamknęli w domach. Sklepy pozamykane, a ja mam parcie na malowanie świecznika... No ale. Akurat robiłam zamówienie u mojego ulubionego sprzedawcy na Allegro, który ma rzeczy z Action (wiadomo, drożej) i pomyślałam, że dorzucę sobie właśnie takie markery do szkła. Kosztowały coś ok. 10 zł. Markery Decotime są dostępne w Action i tam są oczywiście tańsze. Wybrałam sobie takie pastelowe, nie było dużego wyboru.

Jak informuje producent, są to markery na bazie wody, można nimi malować po szkle, porcelanie i metalu.

Tak wyglądają bez opakowania:

Końcówka jest taka. Całkiem dobrze się nią maluje.

Jak wspomniałam wyżej, zapragnęłam mieć świecznik. Mam takie słoiczki po jogurtach i lubię je przerabiać na świeczniki. I chciałam mieć świecznik koniecznie w listki. No to zielony marker poszedł w ruch.

Coś tam powstało:

Jak widać, nie są one jakoś super widoczne, ale coś jednak widać. Liczyłam się z tym, już patrząc na opakowanie doszłam do wniosku, że mogą tak wyglądać. Domyślam, się, że np. na białej porcelanie byłyby nieco bardziej widoczne. Ale już tego nie sprawdzę, bo... Wszystkie markery mi wyschły. Najlepsze jest to, że nie zdążyłam ich wszystkich użyć. Zaraz po użyciu, zielonym nie dało się nic zrobić. Dosłownie kilka dni później od zakupu wyschły pozostałe, chociaż nawet ich nie otwierałam (no dobra, ten żółty do zdjęcia był otwarty). No i nie wiem, czy to tak się dzieje zawsze w przypadku tych markerów, czy może mnie się trafiły felerne. Ale już tego nie sprawdzę, nie kupię ich więcej. Także tak... Ale co do pomalowanego świecznika, marker póki co się trzyma. Chociaż tyle dobrego.

niedziela, 18 października 2020

1000 wzorów do bullet journal - Helen Colebrook

Majek 09:32:00 0 Comments

Hej!

Na książkę "1000 wzorów do bullet journal" trafiłam przez przypadek. Po prostu wyświetliła mi się jej reklama. No i zapragnęłam mieć tę oto książkę, chociaż nie prowadzę bullet journal. Ale to w zasadzie nie szkodzi, takie grafiki można przecież wykorzystywać gdzie się chce. Książkę miałam mieć już tydzień temu, ale moja paczka zaginęła w paczkomacie. Nie wiem, jak to możliwe, ale może się dowiem, jak rozpatrzą moją reklamację. W każdym razie książkę zamówiłam raz jeszcze i oto i ona:

Ja "1000 wzorów do bullet journal" zamówiłam z Allegro za 20 zł z hakiem. Cena okładkowa to 34,90 zł. Książka ma 127 stron i wydało ją Wydawnictwo Publicat. Autorka książki, Helen Colebrook, to autorka bloga Journal with Purpose. Świetnie odnalazła się w tworzeniu bullet journal i chociaż wcześniej nie uważała się za osobę pomysłową, to teraz jej prace pojawiają się w wielu książkach i nie tylko.

Wzory i rysunki są podzielone na kategorie. Poniżej spis treści:

Na samym początku książki mamy trochę informacji na temat bullet journal.

A dalej jest już spora biblioteka wzorów:

Wygląda to następująco. Na początku każdej kategorii jest ćwiczenie krok po kroku, jak narysować wybrany przez autorkę wzór. A dalej są już po prostu narysowane konkretne wzory. Na pewno ułatwieniem jest to, że rysunki są na kartkach w kropki, więc można je bez problemu przerysować. Są to wzory bardzo proste i myślę, że każdy da radę takie stworzyć. Ja poniżej pokazuję tylko dwie strony, ale tych ślicznych rysuneczków jest cała masa, jak mówi tytuł - 1000. Nie liczyłam, czy faktycznie tyle :D No, ale jest ich dużo. Do wyboru, do koloru. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak dla mnie jest to książka bardzo przydatna. No i wygląda przeuroczo. Jest śliczna, po prostu :D Na pewno będę z niej często korzystać. Jest szalenie inspirująca, a to uwielbiam :)

piątek, 16 października 2020

Cytrynowy płyn do mycia naczyń DIY

Majek 15:42:00 0 Comments

Hej!

Sprzątanie środkami do czyszczenia zrobionymi w domu cieszy się teraz ogromną popularnością. I ja próbuję różnych rzeczy, do sprzątania używam głównie octu oraz sody i robię różne środki czystości. Kilka przepisów znalazło się na blogu - więcej poczytacie w zakładce Sprzątanie.

Tym razem mam dla Was przepis na domowej roboty płyn do mycia naczyń. Nie robię go za często, bo jednak trzeba chwilę poświęcić na jego zrobienie i jest mniej wydajny niż klasyczny płyn do naczyń ze sklepu. Ale jest bardzo skuteczny i zazwyczaj używam go do moczenia naczyń. Wszystko potem bardzo ładnie błyszczy. Plusem tego płynu jest też to, że jest dobry dla środowiska.

Co będzie potrzebne?

-przefiltrowany sok z 3 cytryn

-300 ml wody

-4 łyżki soli

-60 ml octu

Sok z cytryn, wodę oraz ocet wlewamy do garnka, dodajemy sól i mieszamy. Gotujemy ok. 15 minut, aż składniki dobrze się połączą. Potem przelewamy do butelki i używamy :)

A co zrobić ze skórkami? Oczywiście nie wyrzucać i zrobić ocet cytrusowy :)

Jak widzicie, zrobienie domowego płynu do mycia naczyń nie jest wielkim wyczynem. Składniki są łatwo dostępne, wystarczy parę minut i płyn jest gotowy. Polecam wypróbować, może i Wam przypadnie do gustu :)

środa, 14 października 2020

Andrzej Ziółkowski - Zobaczyć w innym świetle

Majek 14:35:00 0 Comments

Hej!

Zapraszam dzisiaj na wystawę fotografii Andrzeja Ziółkowskiego. Wystawa artysty można obejrzeć za darmo przed Centrum Kultury w Lublinie i będzie dostępna przez miesiąc.

Tym razem prace, które tu dzisiaj pokażę, ukazują różne religie. "Zobaczyć w innym świetle" to debiutancka wystawa autora. Fotograf pokazuje wspólne cechy religii, ludzką duchowość bez względu na wyznanie. Podczas niesamowitej podróży po Azji zrobił kilka tysięcy zdjęć. Niektóre z nich możecie obejrzeć niżej, a wybrane trafią do albumu, który ma zostać wydany.

Andrzej Ziółkowski to z wykształcenia inżynier, a z pasji - fotograf i podróżnik. Za aparat chwycił w 2005 roku i od tego czasu nie rozstaje się z nim. Prawdziwym przełomem w życiu artysty był rok 2014, kiedy dotarł do Kanchipuram, a konkretnie do chrześcijańskiej aśramy. Zainspirowany tym, co zobaczył oraz dziełem Bede Griffithsa "Wieczysta mądrość religii świata", zaczął przemierzać kraje azjatyckie w poszukiwaniu ludzkiej duchowości. Właśnie to stara się uchwycić na swoich zdjęciach.