czwartek, 31 maja 2018

Naszyjnik z nabojami

17:06:00 0 Comments
Hej!
Jakiś czas temu razem z koleżanką wybrałyśmy się do lumpeksu. Grzebałyśmy sobie i grzebałyśmy, akurat było (prawie) wszystko za 1 zł. Nagle koleżanka macha mi przed oczami jakimś paskiem i pyta, czy chcę. Ja na to, że nieee, nie potrzebuję. I wtedy zobaczyłam, co ten pasek ma. Sztuczne naboje :D Cóż, moja odpowiedź nie mogła być inna niż "jasne, biere!". I tak stałam się posiadaczką 4 sztucznych nabojów.
To było dla mnie jasne, że użyję ich do zrobienia jakiejś biżuterii. Miałam tylko jeden problem - nie posiadałam żadnych ogniwek w kolorze chociaż zbliżonym do tych, który mają naboje. Niestety, ale całe życie jadę na srebrnych kółkach :D Szybko się jednak ogarnęłam i zamówiłam sobie ogniwka w różnych kolorach i dzisiaj zrobiłam sobie naszyjnik z nabojami na łańcuchu:
Łańcuch "zdobyłam" z torebki z lumpeksu (za 1 zł, a jakże :D). Zapięcie zrobiłam z karabinka z jakiegoś paska:
Jestem mega zadowolona z efektu. W lumpeksie można znaleźć prawdziwe perełki :D
A Wam jak się podoba? :)

niedziela, 27 maja 2018

Czym malować po tkaninie? | Pastele do tkanin, kredki świecowe, farby akrylowe

14:38:00 0 Comments
Cześć!
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować 3 sposoby na malunki na tkaninach. Wystarczą do tego pastele do tkanin, kredki świecowe i farby akrylowe. W poście nie uwzględniłam markerów do tkanin, bo takowych nie posiadam. Za to pokazywałam Wam jak wykorzystać markery w poście o torebce i butach.

Pastele do tkanin Fabric Fun
Zacznijmy od pasteli do tkanin Fabric Fun. Są dość łatwo dostępne - bywają w Biedronce, bez problemu można je kupić w sklepach z artykułami biurowymi. Nie są też drogie - za zestaw 7 sztuk z koszulką/workiem do pomalowania można je nabyć za dyszkę.
Wystarczy chwycić wybrany kolor i namalować to, na co mamy ochotę. Ja namalowałam serducho:
Kiedy skończymy nasze dzieło, musimy jeszcze przeprasować obrazek. Ja zrobiłam to przez papier do pieczenia. Tak prezentuje się serce po przeprasowaniu:

Kredki świecowe
Sposób z kredkami świecowymi pokazywałam Wam już w tym poście, ale postanowiłam zrobić to jeszcze raz w tym zestawieniu.
Jeżeli chcemy uzyskać konkretny kształt obrazka, musimy wyciąć szablon. Następnie temperujemy kredkę (można to zrobić nad pojemniczkiem lub bezpośrednio nad tkaniną) i rozsypujemy kawałki kredki na materiale. Pamiętajcie, żeby nie zrobić zbyt grubej warstwy z kredek.
Następny krok to oczywiście przeprasowanie obrazka przez kartkę papieru. Mnie serce nie chciało wyjść (robiłam je kilka razy :D) i ostatecznie postanowiłam zrobić kolorową plamę:

Farba akrylowa
Na koniec pomysł ze zwykłą farbą akrylową. Standardowo wystarczy wybrać kolor i chwycić pędzelek.
Malujemy na tkaninie wybrany wzór:
Czekamy, aż farba wyschnie i przeprasowujemy przez kartkę.

Tu porównanie wszystkich 3 "farbek":

EDIT:
Markery do tkanin z Action
Więcej tutaj
Markery do tkanin z Action


Przedstawiłam Wam malunki na dżinsie, bo niestety nie miałam jasnego materiału. Ale na jaśniejszej tkaninie efekt będzie jeszcze lepszy :) Polecam się pobawić i poodmieniać swoje ubrania czy torebki :)


środa, 23 maja 2018

Dywaniki z odpadków

20:33:00 0 Comments
Hej!
Już wiemy, jak szybko zrobić włóczkę z t-shirtów, a dzisiaj pokażę Wam dwa dywaniki, które zrobiłam z koszulek. Swój pierwszy odpadkowy dywanik zrobiłam ponad rok temu i niestety, ale po takim czasie już się wyeksploatował. Korzystałam z niego normalnie, leżał sobie w łazience. Bez problemu go prałam, ale po ponad roku wyglądał już dość kiepsko. Dlatego zrobiłam sobie niewielki dywanik w różnych kolorach. Wzięłam włóczkę w odcieniach różu, pomarańczu i żółtym:
Tak się rozpędziłam, że zrobiłam jeszcze jeden, tym razem w różnych odcieniach niebieskiego i szarego. Ten podaruję Mamie, bo wyraziła chęć posiadania takowego dywanika. Wyszedł mi nieco większy, niż ten poprzedni:
Z racji tego, że włóczka nie jest idealnej szerokości, dywaniki mogą wydawać się nieco odkształcone. Mnie osobiście to nie przeszkadza, taki odpadkowy twór ma swój urok :D
Jak Wam się podobają takie dywaniki? :)

niedziela, 20 maja 2018

Jak zrobić włóczkę z t-shirtów DIY

15:08:00 0 Comments
Hej!
Włóczka z odzysku jest teraz bardzo popularna. Z przędzy zrobionej z t-shirtów i innych ubrań można stworzyć przeróżne rzeczy - torebki, dywaniki, różnego rodzaju pokrowce itp. Ja sama bardzo lubię tego typu włóczkę i czasem kupuję ją w sklepach internetowych, jednak częściej robię ją sama. Albo wyciągam z szafy stare, niepotrzebne koszulki, albo kupuję w lumpeksach za 1 zł i wybieram męskie, bo są zazwyczaj większe niż damskie. Nie wrzucam do koszyka koszulek z "gumowymi" nadrukami, naszywkami i przyklejanymi dżetami.
Dzisiaj pokażę jak w szybki sposób zrobić swoją włóczkę.
Co będzie potrzebne?
-t-shirt
-nożyczki
Ta koszulka co prawda miała jakieś naszywki, ale szybko sobie z nimi poradziłam.
Następnie odcięłam górę koszulki, tuż pod rękawami:
Poprzecinałam ją w ten sposób:
A następnie rozcinałam w ten sposób:
Nie musimy się przejmować, że coś jest nierówno - naciągnie się i będzie git ;)
Po rozcięciu mamy jeden długi sznur:
Musimy go nawinąć, ale idzie to szybko i sprawnie.
Mamy motek własnoręcznie wykonanej włóczki :)
Robicie własną włóczkę? :)

środa, 16 maja 2018

Odświeżacz powietrza do samochodu DIY

17:54:00 0 Comments
Hej!
Było już na blogu o odświeżaczu powietrza i odświeżaczu do dywanów, a dzisiaj czas na odświeżacz do samochodu :) Oczywiście można go zawiesić w innym miejscu, np. w szafie, ale ja zrobiłam choinkę w stylu Wunder Baum, a to jednoznacznie kojarzy mi się z autem :)
Co będzie potrzebne?
-filc
-olejki eteryczne
-wstążka
-igła z nitką
Wycinamy z filcu dwa takie same kształty. Ja zdecydowałam się na choinki.
Zszywamy części. Wszywamy wstążkę do środka.
Następnie wybieramy olejki eteryczne. Możemy użyć jednego lub kilku:
I skraplamy kształt:
Na koniec wieszamy odświeżacz w aucie. Gotowe!
Kiedy zapach wyparuje, bez problemu możemy znowu dodać olejki eteryczne. I tak bez końca, chyba, że znudzi nam się kształt :D
Jak Wam się podoba taki pomysł? :)

sobota, 12 maja 2018

Czym nakleić naszywkę na torebkę DIY

11:10:00 0 Comments
Hej!
Dzisiaj pokażę Wam, jak w prosty sposób odmienić torebkę. Naszywki nie wychodzą z mody, a ja uwielbiam ten dekoracyjny element od dzieciństwa. Już wtedy lubiłam sobie naszywać różne rzeczy na ubrania, ale wtedy nie było zbytniego wyboru. Cieszę się, że teraz jest tak ogromny wybór naszywek - każdy znajdzie coś dla siebie.
Mam w szafie taką zwykłą czarną torebkę i przez długi czas chciałam zaaplikować na nią naszywkę, jednak nie miałam pomysłu, czym ją nakleić.
Ale znalazłam klej idealny, który idealnie przyklei naszywkę na torebkę ze sztucznej skóry. Oczywiście możemy też użyć go do prawdziwej skóry. Jest to Pattex Shoe Glue i używam go ostatnio namiętnie :D Kupiłam go za 10 zł w Leroy Merlin.
I cóż, wystarczy zaaplikować klej na tył naszywki i przyłożyć do torby. Polecam położyć na naszywkę coś cięższego - np. kawałek drewna czy książkę, żeby dobrze się przykleiła.
I gotowe! :)
Bardzo polecam ten klej. Dzięki niemu i naszywkom łatwo możemy odmienić nie tylko torebkę, ale też kurtkę czy buty.
Jak Wam się podobają takie torebki? :)

piątek, 11 maja 2018

Dżinsowa kurtka z naszywkami

08:11:00 3 Comments
Hej!
Dzisiaj chcę Wam pokazać mój nieskończony projekt, który od kilku miesięcy jest w trakcie tworzenia. Na początku planowałam pokazanie tej kurtki już po skończeniu, ale nie wiem, kiedy to się stanie :D
Bardzo długo chciałam kurtkę z naszywkami i haftami, ale tanie rzeczy to to nie są. Dlatego wiedziałam, że muszę sobie taką zrobić :D Nie chciałam kupować kurtki w sklepie, bo to też sporo kosztuje. Na szczęście znalazłam taką kurtkę w lumpeksie - zapłaciłam za nią ok.10 złotych. Na początku naszyłam z tyłu jedną różę i wsadziłam kurtkę do szafy, by "nabrała mocy prawnej" :D W końcu jednak zabrałam się za przyszywanie naszywek i haftowanie. Po paru sesjach z igłą kurtka wyglądała tak:
Nie dałam sobie określonej ilości czasu na skończenie tego projektu, bo nie chciałam dziabać w stresie. Czasem mam tak, że dłubię przy kurtce całymi dniami, a czasami nie dotykam jej przez kilkanaście dni. Ale jeśli już haftuję/doszywam element, nie zostawiam tego do skończenia na kolejny dzień. Dzięki temu mogę nosić kurtkę. Tak prezentuje się na chwilę obecną:
Większość naszywek pochodzi z Aliexpress, natomiast ananasy, arbuziki i jednorożec są z gumek z Pepco. Różowa taśma z pomponami również jest z Aliexpress. Jeżeli chodzi o hafty - jest to improwizacja i spontan ;)
Docelowo kurtka ma być kolorowa na maksa, więc zajmie mi jeszcze chwilę skończenie jej :D
Jak Wam się podobają takie kurtki? :)