W stronę Spotkania Kultur. Od Teatru Dramatycznego do Centrum Spotkania Kultur
Na koniec bonus ode mnie - zdjęcie z wyburzania "Teatru w budowie". Kiepskie, bo kiepskie, ot taki pstryk w drodze na uczelnię ;) Rok 2012.
Na koniec bonus ode mnie - zdjęcie z wyburzania "Teatru w budowie". Kiepskie, bo kiepskie, ot taki pstryk w drodze na uczelnię ;) Rok 2012.
Jakiś czas temu przechadzałam się po Pepco w poszukiwaniu różnych rzeczy i natrafiłam na metaliczne markery. Nigdy wcześniej ich nie widziałam, to pomyślałam - wezmę na próbę. Co prawda mam już ulubione metaliczne mazaczki, ale od przybytku głowa nie boli ;) A przy okazji pokażę kolory na blogu :D
Oto dwa zestawy markerów metalicznych z Pepco. Nie wiem, czy było więcej wersji, chyba nie. Zestaw czterech markerów to koszt 6 zł.
Info od producenta:Zdecydowanie najlepiej widać je na białej kartce, ale niektóre są widoczne też na czarnej. Pod światło wyglądają na bardziej metaliczne, niż na fotkach ;) A moim ulubionym markerem z tych zestawów jest srebrny i najczęściej go używam.
No cóż, nie są to wybitne markery, ale najgorsze też nie. Jak to się mówi "mogą być". Moimi ulubieńcami nie zostaną, za to na pewno je zużyję.
Jakiś czas temu uzupełniłam włóczkowe zapasy i do mych szuflad wpadły też włóczki z Action. Wybrałam między innymi włóczkę o nazwie Ufo - jeden talerz motek kosztował 13,39 zł. Ja kupiłam takie oto dwa motki:
Chustka bardzo zwraca uwagę. A przede wszystkim dobrze mi się ją nosi :) A niedługo (jak najdzie mnie wena), będę działać kolejne projekty z tą właśnie włóczką :)