I express myself through art | Super kreatywny blog

Niby wiosna, a w szyję wciąż zimno! Jest na to jedna rada - chwycić włóczkę i zrobić sobie mięciutki otulacz na szyję. A mój jest bardzo, bardzo, bardzo mięciutki! :) Kiedyś kupiłam sobie włóczkę w lumpeksie, taką, jak ja to mówię, z farfoclami. Niestety, bez banderolek, a do tego tylko trzy motki. Ale za to jaka miła i miękka mi się trafiła. Zapomniałam o niej i tak leżała, i nabierała mocy prawnej. Przyszła jednak i na nią pora. Zaczęłam tworzyć szalik, ale niestety, wyszedł za krótki, więc robótkę zszyłam i wyszedł komin. Też fajnie. Swoją drogą, to jest zawsze wielki ból - za dużo na jakąś robótkę, a za mało na jakąś inną. Ot los.

Na moim prestiżowym i gustownym modelu prezentuję ów komin trzy razy owinięty. Model bardzo szczupluteńki i dwa razy to zdecydowanie za mało. 

Niedatowany planer to zawsze dobry pomysł - zacząć go można, kiedy się chce i nawet może sobie leżeć w szufladzie i czekać na inne czasy. Taki terminarz można dostać w Action - jest to niedatowany planer Craft Sensations i kosztuje 13,95 zł. Do wyboru są dwie wersje kolorystyczne, poniżej prezentuję jedną z nich. 

Terminarz ma format zeszytu i plastikową okładkę (przypomina mi to matę na stół) i zamykany jest na gumkę. Okładka jest dość cienka. 

Tył:

Kółeczka z brokatem:

Tutaj można podejrzeć, jak wyglądają strony w środku:

Na samym początku jest linijeczka, a na pierwszej stronie można się podpisać:

Terminarz jest podzielony na miesiące - na pierwszych stronach są krótkie cytaty po angielsku:

Jednocześnie pierwsze strony mają wygodny dostęp:

Dalej jest strona do wpisania urodzin, priorytetów, listy zadań i inspiracji na dany miesiąc:

A następnie są strony z tygodniowym rozkładem (na moje oko trochę ich za mało - np. zaczynając styczeń 2023 od niedzieli, trzeba będzie skończyć na niedzieli 29...):

Oraz miejsce na notatki. I tak wyglądają strony na dany miesiąc :)

Na samym końcu terminarza jest również dużo miejsca na notatki i wpisanie dat urodzin:

A także na zaplanowanie wakacji:

Na specjalne wiadomości:

I dużo notatek :)

Dalej jest arkusz z naklejkami:

Szablony:

Oraz kieszonka na luźne notatki i druga na zdjęcia:

 

Hej!

Kupiłam sobie włóczki w Action - tym razem Alison & Mae Specials Color Bundle. W sumie to nie wiem, po co, bo to włóczki 100% poliester, ale chyba bardzo mnie ciekawiły. Jeden motek to 142 g i ok. 398 m, a koszt to około 10 zł.