W sklepach Flying Tiger kupić można natychmiastowy aparat, który zdjęcia drukuje na papierze termicznym (w ofercie są też same drukarki). Tego typu aparaty są ostatnio bardzo popularne. Z racji tego, że nie znalazłam recenzji akurat tego modelu, postanowiłam napisać kilka słów na jego temat :) Oprócz tego, pokażę też, jakie zdjęcia można nim zrobić. Od razu zaznaczam - będzie to długi wpis :)
Aparat natychmiastowy jest dostępny w sklepach Flying Tiger za 160 zł. Ja kupiłam go z drugiej ręki dużo taniej.
Opakowanie jest porządne i sztywne, nie wygina się.
Z tyłu znajdują się informacje o zawartości zestawu:
Jest też po polsku :)
Oto zawartość pudełka po otwarciu. Jest aparat, trzy rolki papieru (jeden był już w aparacie), kabel do ładowania, smycz (długa, można zawiesić na szyi) oraz instrukcja. W środku nie ma karty pamięci - żeby zapisywać zrobione zdjęcia, trzeba mieć kartę micro SD. Bez karty również można robić zdjęcia, ale nie zapiszą się, tylko wydrukują.
Jest też po polsku :)
Oto zawartość pudełka po otwarciu. Jest aparat, trzy rolki papieru (jeden był już w aparacie), kabel do ładowania, smycz (długa, można zawiesić na szyi) oraz instrukcja. W środku nie ma karty pamięci - żeby zapisywać zrobione zdjęcia, trzeba mieć kartę micro SD. Bez karty również można robić zdjęcia, ale nie zapiszą się, tylko wydrukują.
Jeżeli chodzi o instrukcję, jest oczywiście po polsku - dla mnie jasna i zrozumiała.
Tak wygląda aparat:
Właściwie to nie aparat, a aparaty - jeden jest z przodu, drugi z tyłu. Jak ktoś chce robić zdjęcia sobie, to wszystko idealnie zobaczy na wyświetlaczu:
Klapka zasobnika na papier otwiera się bez problemu, a papier bajecznie łatwo się ładuje:
Tak wygląda aparat:
Właściwie to nie aparat, a aparaty - jeden jest z przodu, drugi z tyłu. Jak ktoś chce robić zdjęcia sobie, to wszystko idealnie zobaczy na wyświetlaczu:
Klapka zasobnika na papier otwiera się bez problemu, a papier bajecznie łatwo się ładuje:
Jeżeli chodzi o dane techniczne, to na próżno ich szukać. Ogólnie, aparatem można robić zdjęcia oraz je drukować, kręcić filmiki, grać w gry czy słuchać muzyki. Aparat nie posiada lampy błyskowej (ani światełka LED). W sklepie Flying Tiger nie można dokupić oddzielnie papieru, natomiast bez problemu kupić go można przez internet (rozmiar standardowy jak do innych drukarek i aparatów 57mm).
Z ustawień wygrzebałam takie informacje:
- jakość zdjęć: 1/3/5/8/12/20/20/48M
- jakość wideo: FHD/HD
- gęstość druku (print density przetłumaczone na polski jako "wydrukować"): od 1 do 7 (opcja domyślna to 5)
- ustawienia druku: dot print (aparat tłumaczy to jako "matrycę punktową") oraz skala szarości
- efekty kolorystyczne, filtry i ramki
- menu aparatu można ustawić w języku polskim
- zdjęcia seryjne, samowyzwalacz
Aparat z Tigera drukuje zdjęcia czarno - białe na papierze termicznym. W skrócie, papier termiczny to specjalny rodzaj papieru, który reaguje na ciepło. Kiedy głowica drukująca podgrzewa powierzchnię papieru, to w podgrzanych miejscach pojawia się czarny kolor, tworząc obraz lub tekst. Nie wymaga on tuszu ani tonera. Druk termiczny jest szybki i stosunkowo tani, ale zdjęcia wykonane w ten sposób mogą z czasem blaknąć, zwłaszcza pod wpływem światła i wysokiej temperatury. Z tego powodu papier termiczny najczęściej stosowany jest do wydruków tymczasowych, takich jak paragony czy bilety. Myślę, że każdy kojarzy taki papier :)
A jakie są zalety i wady fotografii na papierze termicznym?
Zalety:
- natychmiastowy odbitka
- niska cena materiałów eksploatacyjnych
- unikalny efekt wizualny
- duży wybór tanich papierów w różnych kolorach
- papier nie jest światłoczuły, więc wymienić można go w każdej chwili
Wady:
- trwałość zdjęć (wyblaknięcie z czasem)
- ograniczone możliwości edycji
- mniejsza rozdzielczość niż w tradycyjnych odbitkach
Jeżeli chodzi o wydruki z tego typu aparatu, jest jeszcze jedna kwestia - nie wszystko będzie wyglądało dobrze. O ile na kolorowym zdjęciu cyfrowym wszystko ładnie widać, tak już po wydrukowaniu wygląda to nieco inaczej. Fotografia czarno - biała rządzi się swoimi prawami. Na co zwrócić uwagę?
- kontrast - to podstawa! W świecie czerni i bieli, kontrast między światłem a cieniem jest tym, co nadaje zdjęciu głębię. Szukaj scen, gdzie światło i cień tworzą ciekawe wzory
- tonacja - skala szarości jest równie ważna co kontrast. Warto zwrócić uwagę na delikatne przejścia tonalne, które mogą dodać zdjęciu subtelności
- faktura - w fotografii czarno-białej faktura przedmiotów staje się bardziej widoczna. Wykorzystaj to, aby podkreślić charakter fotografowanego obiektu
- linie i kształty - bez koloru, linie i kształty stają się jeszcze bardziej wyraziste. Kompozycja oparta na prostych liniach może prowadzić wzrok widza i stworzyć harmonijną całość
- oświetlenie - w przypadku aparatu z Flying Tiger to bardzo ważna sprawa, bo nie posiada on ani lampy błyskowej, ani światła LED. Do zdjęć potrzebne jest dobre światło czy to naturalne, czy w domu.
Czarno - białe zdjęcia mają swoje plusy :) Takie zdjęcia mają ponadczasowy charakter. Do tego, usuwając kolor, skupiamy uwagę na innych elementach kadru. Ten rodzaj fotografii często wywołuje silniejsze emocje, a widz może sam dopowiedzieć historię ukrytą w zdjęciu.
Swoją drogą, ja się bardzo często spotykam z tym, że odbiorcy zdjęcia mówią czy piszą coś w stylu: "fotograf robi czarno - białe zdjęcia, żeby zdjęcie było bardziej artystyczne". To, że zdjęcie jest w skali szarości, nie czyni go bardziej artystycznym.
Było trochę teorii, czas wrócić do dzisiejszej gwiazdy, czyli aparatu drukującego z Flyin Tiger! :D Pokażę trochę zdjęć prosto z aparatu oraz skanów wydruków (skanowałam starym Epsonem). Zdjęcia nie były w żaden sposób przerabiane i zmniejszane, zrezygnowałam również ze znaków wodnych, by nie przeszkadzało to w ocenie.
Pierwsze zdjęcie wykonane aparatem, jeszcze bez karty pamięci, więc się nie zapisało. Chciałam sprawdzić, czy działa.
Ustawienie 48M, gęstość 5, skala szarości:
Sprawdzałam na tej fotce ustawienia druku. Niżej zdjęcie cyfrowe (jakość ustawiona na 48M):
Tutaj wydruki - zdjęcie wyżej to gray scale (skala szarości), a niżej - dot print (matryca punktowa): Jak wspomniałam wyżej, aparat z Flying Tiger posiada różne filtry i ramki. Oto i one (pierwsze zdjęcie od góry z lewej to zdjęcie bez filtra):
No dobra, pokazałam już stos zdjęć z natychmiastowego aparatu z Flying Tiger, czas napisać, co ja o tym myślę :D
Przede wszystkim zaskoczyło mnie to, że aparat ma 48 mpix (8000 x 6000), a jakość jest tak fatalna, że na maleńkim wydruku widać pikselozę. Ja akurat przy wyborze nie kieruję się ilością megapikseli, aparat brałam w ciemno, bo nie było podanych takich danych. Pamiętam, jak lata temu był boom na aparaty cyfrowe i większość ludzi uważała, że im więcej megapikseli, tym lepsze zdjęcia. A to nie jest prawda.
Sam aparat jest prosty w obsłudze, nie ma możliwości ustawień manualnych, nie ma zoomu, nie ma trybu makro. Nie ma też lampy błyskowej, ani modnych ostatnio w aparatach lampek LED. Mnie to tam wszystko jedno, ale dla niektórych może to być problem. Na pewno trzeba pamiętać o dobrym oświetleniu. I to nawet na dworze - pierwsze testy robiłam na spacerze w styczniowe dni i często zdjęcia wychodziły rozmazane.
Jest za to tryb zdjęć seryjnych oraz samowyzwalacz. Ale szczerze, to nie wiem, jak tego używać. Chodzi mi o to, że aparat nie ma wejścia na statyw i ciężko go postawić na płaskiej powierzchni, bo od razu się przewraca. Chyba, że go o coś oprzeć. I trzeba też uważać, żeby przez przypadek nie wcisnąć przycisków, gdy aparat jest w torbie czy w kieszeni. Jest bardzo wrażliwy i potrafi się sam włączyć :D
W opcjach zdjęć są filtry kolorystyczne, kalejdoskopy oraz ramki. Spory wybór, więc jest sporo zabawy. To dodatek bardziej z myślą o młodszych użytkownikach sprzętu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby bawili się tym i starsi :D
Sam aparat wyzwolił we mnie pokłady kreatywności i wpadłam na kilka pomysłów. Może nie jest to wybitna jakość, ale nie przeszkadza mi to. Można się doskonale bawić, tworzyć ciekawe projekty i ćwiczyć kreatywność. Przed napisaniem tego wpisu trochę pogrzebałam w internecie i na przykład jedna osoba zrobiła wyzwanie i przez cały tydzień robiła zdjęcia tylko aparatem na papier termiczny. Inna z kolei kupiła dwa tego typu urządzenia na ślub i wesele. Poprosiła dwoje dzieci o robienie zdjęć i efekty bardzo ją zaskoczyły. Można się pobawić :D
Widziałam też, że niektórzy kolorują zdjęcia, używają ich do journalingu, robią z nich różne projekty artystyczne.
Do tego są tu dwa aparaty - jak ktoś chce robić zdjęcia sobie, to będzie się widział na wyświetlaczu.
Największym plusem tego aparatu jest to, że papiery do niego są tanie i łatwo dostępne. Do tego są nie tylko białe, ale też kolorowe czy przezroczyste. I co ważne, nie jest to materiał światłoczuły - nie trzeba czekać, aż cała rolka się skończy. Można papier wymienić na inny kiedy tylko się chce.
Według producenta, na jednej rolce zmieści się około 130 zdjęć. To bardzo dużo, można się bawić, eksperymentować i nie żałować nieudanych ujęć.
Zdjęć nie trzeba od razu drukować - można to zrobić później albo w ogóle. Ja, jak drukuję zdjęcia w terenie, to chowam je do pudełka, żeby nic się z nimi nie stało. Trzeba jednak pamiętać, że wydruki na papierze termicznym są nietrwałe, pisałam o tym już wyżej. I nie ma dla nich ratunku. Coś za coś.
Nie wszystkie dźwięki da się wyłączyć - przy włączaniu i wyłączaniu sprzętu gra muzyka. Jest też dźwięk migawki i pipczenie przy wydruku. Przyznam, że bardzo to irytujące.
W samym zestawie brakuje mi karty pamięci. Aparat w sklepie kosztuje 160 zł, a to dość sporo jak na taki sprzęt. W internecie są dużo bogatsze wersje - właśnie z kartami pamięci albo innymi dodatkami. A tu tylko aparat, papiery, smycz, kabelek, instrukcja. Mogli chociaż dać jakiś woreczek do przechowywania. Albo ściereczkę... :D
Z racji tego, że aparat nie ma żadnych ozdób i nakładek, można go ozdobić według swoich potrzeb, jeśli się ma taką ochotę.
Do tego są jeszcze dodatki - aparat kręci filmiki, są na nim gry i może służyć jako odtwarzacz mp3. Ja dziś oceniłam tylko sam aparat, bo to mnie głównie interesuje.
Aparat natychmiastowy z Tigera ma swoje plusy i minusy, ale dla mnie osobiście najważniejsze jest to, że zapewnia mi świetną zabawę i rozwija moją kreatywność. Pomysłów to mi nie brakuje. Tego typu sprzęty są tworzone z myślą o dzieciach, ale jak ktoś ma otwartą głowę i jest kreatywny, to będzie się bawił doskonale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz