Już wspominałam jakiś czas temu, że kwiatów u mnie nie zabraknie. Ale nie tylko kwiaty znalazły się na torebce. Zrobiłam też kolorowego motyla :)
A potem tak zrobiony wierzch przykleiłam na torebkę :)
I gotowe :) Można nosić.
Wszystko zaczyna się od prostych SŁÓW. Nauczmy się znów ze sobą rozmawiać. Kiedy ostatni raz powiedzieliście komuś „przepraszam”, „tęsknię za Tobą”, „dziękuję”? Nie komplikuj sytuacji, użyj SŁÓW, by podtrzymywać relacje. Wybierz SŁOWO, stań przy nim, zrób selfie z odpowiednim napisem i wyślij do kogoś. Projekt posiada współczesną formę chmurek i dymków używanych w komiksach, które w graficzny sposób opisują rzeczywistość. Ta forma opowiadania jest bliska autorkom i łatwa w odbiorze.
Hej!
Jeszcze parę miesięcy temu nie pomyślałabym, że najdzie mnie na szydełkowanie torebki bagietki. A jednak. I już nawet zaczęłam taką sobie robić, ale uległam wypadkowi (prawie zmiotło mnie z planszy, jak to się mówi) i musiałam odłożyć robótkę. W sumie tamta robótka jeszcze leży i zamierzam do niej wrócić, bo jednak postanowiłam zrobić torebkę z innej włóczki.
Jakiś czas temu postanowiłam przetestować włóczki typu T-shirt yarn i zamówiłam sobie dwa motki włóczki Artland Colombia Tricot Yarn na próbę. Zakupiłam je na Allegro i koszt jednego motka to 20 zł. Według etykiety, waga motka to ok. 650-800 g.
[To już pozostałość motka po robótce ;)]Jednym z kolorów, jaki wybrałam, był bardzo ładny żółty. Nie miałam na niego planów, bardziej mi zależało na tym drugim motku, a ten żółty dorzuciłam dla darmowej dostawy. I wyszło tak, że zrobiłam sobie torebkę bagietkę :) A bo dlaczego nie... ;)
Torebkę robiłam bez wzoru, użyłam szydełka 12 mm, chociaż na pewno lepsze byłoby większe. Ale ja lubię mniejsze i już. Bardzo przyjemnie mi się szydełkowało, chociaż łatwo nie było - a bo i małe szydełko, a też do końca sprawna nie jestem. Ale za to włóczka dla mnie super :) Świetnie mi się z nią pracowało.No to cóż, pora lecieć w miasto z nową torebką ;)
A tak wyglądają szydełka po wyjęciu z etui:
Oczywiście przedstawiam tu swoje własne zdanie. I jest to pierwsze wrażenie. Wiadomo, ale przypomnieć warto. Dla mnie te szydełka z Action to rewelacja. Są tak niesamowicie wygodne, że to prawdziwa przyjemność nimi pracować. Właśnie tego typu szydełka uwielbiam - metalowe z rączką i to jeszcze tak wygodną. Teraz najczęściej sięgam po te. Oczywiście, to po prostu zwykłe szydełka i nie ma co tu piać z zachwytu przez parę linijek. Ale dobrze jest szydełkować z użyciem narzędzi, dzięki którym robótki to przyjemność. W końcu szydełkowanie to fajne hobby :)
Mam nadzieję, że długo mi posłużą. A jak nie, to zrobię edit :D
Edit 21.01.2023 po dłuższym użytkowaniu szydełek ;)
No i klops. Niestety, ale przy bardziej wymagających projektach te szydełka nie zdają egzaminu. Guma się zsuwa i jest to bardzo irytujące, że trzeba ją co chwilę wsuwać do góry. Szkoda, bo są naprawdę wygodne, ale najlepiej tworzyć nimi lżejsze bzdety.
"Chcę aby moja twórczość docierała do ludzi na co dzień nie obcujących ze sztuką, aby każdy znalazł tu cząstkę siebie, zatrzymał się na chwilę i spojrzał na życie z innej perspektywy".