Ciągle przeglądam sobie, po jakich hasłach wchodzicie na mojego bloga. I ostatnio zobaczyłam, że ktoś szukał farb z Tedi i tak znalazł się tutaj. A tu co - kicha. Same zakupy. Pamiętam, że kiedyś pokazywałam, że farby w Tedi kupiłam i tyle. A przydałoby się pokazać, jak prezentują się na kartce :D Dlatego dzisiaj to właśnie czynię.
Nie mam jakoś dużo tych farb. Ale jeśli jakieś mi przybędą, będę po prostu aktualizować post :D
Farby w Tedi są sprzedawane w 75 ml opakowaniach i obecnie kosztują 5 zł. Do niedawna były po 4 zł. W ofercie są farby akrylowe i metaliczne tempery. Kolorów jest cała masa. A na dodatek akrylowe można kupić w wersji konfetii czy brokatowej.
O tych farbach mogę powiedzieć tyle - są ok. Nie są najgorsze, ale super też nie. Na moje potrzeby są wystarczające, bo ja (jak zwykle to piszę) nie jestem profesjonalistką, po prostu paciam sobie farbami. Nie mają dużego krycia, ale można je budować. Ogólnie je lubię i czasem dokupuję sobie kolejne opakowanie :)
Oto farby na kartce, tuż po nałożeniu. Musiałam nakładać paluchem, bo mi wszystkie pędzle wyszły :D
Góra, od lewej - akrylowa, akrylowa, akrylowa, akrylowa konfetti, akrylowa brokatowa, tempera metaliczna.
Dół, od lewej - akrylowa, akrylowa, tempery metaliczne x2, akrylowa.
A tu już po wyschnięciu:Edit 6.02.2021
W TEDi pojawiły się farby kredowe o pojemności 75 ml za 5 zł. Na razie wybrałam sobie taki ładny róż. Nie widziałam za dużo kolorów, chyba były ze trzy. Mają bardzo matowe wykończenie, takie suche wręcz. Tutaj dwie warstwy:
Edit 28.06.2021Mam jeszcze 3 farby z TEDi - dwie konfetti i jedną metaliczną:
(wybaczcie pogiętą kartkę, wyszedł mi cały papier :D)Jak widać, te dwie konfetti zostawiają żółtawą poświatę, ale jak używam ich na inne kolory, to tego absolutnie nie widać. Nałożone na inną farbę, wyglądają wręcz fantastycznie ;)
Edit 24.10.2022
Edit 24.10.2022
Oto i moje najświeższe nabytki, czyli farby konfetti. Udało mi się je wyrwać na promocji -30%, także super :) Prezentuję je na kartce już po wyschnięciu.
Tutaj, jak widać, nie ma żadnej żółtej poświaty:A tutaj dwie z tych farb na sklejce pomalowanej farbą akrylową. Na to jest jedna warstwa farby konfetti z TEDi:Edit 17.11.2023
Tak mi się przypomniało, że mam jeszcze farbę świecącą w ciemności. Kupiłam ją w TEDi jakiś czas temu, były różne kolory do wyboru. Zapłaciłam 8 zł za 120 ml. Nie wiem, czy teraz są dostępne.
I ja tej farby użyłam parę miesięcy temu do odmalowania świecącej Maryi. Tutaj zdjęcia po ciemku i bez statywu niestety, ale widać, że świeci:Jak widać na zdjęciach, farba nieco odłazi i się kruszy, ale być może dałam jej za dużo i stąd taki efekt. W każdym razie spełnia swoje zadanie. Świeci? Świeci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz