sobota, 12 sierpnia 2023

Historia pewnego borsuka

Hej!
Pewnego razu wybrałam się do lumpeksu na wyprzedaż. Chodziłam raczej bez przekonania, bo pełno było ludzi, którzy biegali bez ładu i składu. Potuptałam więc do działu z różnościami i zauważyłam tam plastikową torbę, w której dostrzegłam włóczkę i jakiś zaczęty projekt. Za 3 złote żal było nie brać, więc rzuciłam to do koszyka. Dopiero w domu zobaczyłam, że oprócz paru kłębków włóczki, w środku jest czyjś nieskończony projekt borsuka. Była tam dołączona karteczka z przeprosinami, że nie jest to skończone. Na drugiej stronie były notatki, a w torbie znalazłam też wycinki z inspiracją maskotkową. Była to wkładka z gazety, a dotyczyła siedemdziesiątych piątych urodzin Misia Ruperta. Nie znam się na tym, ale sprawdziłam, że 75 urodziny Miś Rupert miał w 1995 roku, więc gazetka jest najprawdopodobniej z tamtego czasu. W każdym razie w tejże wkładce były opisy wykonania właśnie tego misia oraz jego przyjaciela, Borsuka Billa. Co prawda jest to projekt zrobiony na drutach, ale postanowiłam go dokończyć. Po swojemu :D
W torbie znalazłam prawie wszystko do skończenia borsuka. Zbrakło mi tylko tej niebieskiej włóczki.
Skończony Borsuk Bill. Nie poprawiałam w tych elementach niczego, po prostu skończyłam czyjś projekt. Bardzo ciekawe doświadczenie :) Borsuk Bill stoi sobie teraz u mnie na biurku i patrzy na moje wszystkie kreatywne robótki :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz