poniedziałek, 7 grudnia 2015

Organizer na szydełka

11:17:00 8 Comments
Hej!
Przyznam się bez bicia, że mam całą masę szydełek. Część kupiłam, część dostałam i moja kolekcja jest całkiem duża. Teraz co prawda już ich tak namiętnie nie gromadzę, ale jeśli znajdę jakieś fajne to nie wykluczam zakupu :D Większość szydełek trzymam w etui, jednak część nie ma swojego miejsca. Zrobiłam więc dla nich drewniany organizer. Teścio wyciął mi krążek, ja wywierciłam dziurki, powtykałam szydełka i gotowe:



A Wy dużo macie szydełek? :D
Jak Wam się podoba taki prosty organizer? :)

sobota, 5 grudnia 2015

Różowy jednorożec

17:18:00 10 Comments
Hej!
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować mój kolejny twór. Jest to dinozaur ze skrętem kiszek jednorożec. Takie stworzonko chodziło za mną już od jakiegoś czasu. Pomyślałam, że słodki jednorożec będzie idealnie pasował do mojej kolorowej pracowni (której jeszcze nie mam). Po prostu uwielbiam róż i takie słodkie duperele. Jednorożec powstał z włóczki z KIK, którą  bardzo chciałam przetestować. Grzywę oraz ogon zrobiłam z resztek różnych włóczek, wypchałam go watą cukrową. Oto i on:






Jak Wam się podoba? :)

czwartek, 3 grudnia 2015

Najprostszy kołnierzyk

09:46:00 8 Comments
Hej!
Dawno temu dostałam od Babci książkę "Z nitki i kordonka" Teresy Pięcek i Elżbiety Kowalskiej. Przez długi czas pozycja leżała na półce. Czasem do niej zaglądałam, jednak robienie z wzoru/opisu trochę mnie przerażało. W książce bardzo podobały mi się kołnierzyki i wiedziałam, że pewnego dnia pokuszę się o zrobienie któregoś. Miałam już jedną nieudaną próbę (dobrałam kiepską nić), ale nie poddałam się i wczoraj wydłubałam model numer 15 "Najprostszy kołnierzyk" (strona 25). Oto i on:






Kołnierzyk rzeczywiście okazał się dość prosty do zrobienia nawet dla mnie. Opis był na tyle jasny i przejrzysty, że dałam radę :) Użyłam do tego kordonka Ariadna, który leżał u mnie w domu od kilku (kilkunastu?) lat. Cieszę się, że w końcu poszedł w ruch i udało mi się zrobić coś tak ładnego (przynajmniej mnie się podoba :D). Zastanawiam się już nawet nad tym, czy nie kupić nici w innych kolorach i nie podłubać jeszcze jakichś kołnierzyków :)

Jak Wam się podoba mój kołnierzyk? :)

środa, 2 grudnia 2015

Ramka na zdjęcia DIY

11:09:00 5 Comments
Hej!
Kiedy dawno temu kiedy przeglądałam Pinterest, w oko wpadła mi taka oto ramka:

Pomysł mega mi się spodobał i uznałam, że jest to świetna sprawa, by wyeksponować zdjęcia z Instaxa. Postanowiłam zrobić coś podobnego i dzisiaj pokażę Wam instrukcję krok po kroku. Swoją drogą ramka powstała już dwa miesiące temu, jednak czekałam na moment, kiedy będę mogła ją sfotografować jak wisi. Nie doczekałam się, dlatego pokażę jak stoi :D
Z góry przepraszam za jakość większości zdjęć, cykałam komórką.

Co będzie potrzebne?
-duża ramka (moja jest ze starego obrazka)
-sznurek (u mnie juta)
-farba w spreju w wybranym kolorze
-klej (u mnie Wikol, ale może być Kropelka)
-zawieszka meblowa
-gwoździe
-młotek
-linijka

Oto moja ramka, ma wymiar mniej więcej 43cm x 33cm:

Zaczynamy od malowania ramki. Ja wybrałam złoty kolor:

Kiedy farba wyschnie,  czas na przyklejenie sznurka. Żeby odmierzyć odległości między sznurkami wspomogłam się rozmiarem zdjęć. Postanowiłam zrobić dwa rzędy na fotki z Instaxa i jeden rząd na zdjęcia klasyczne:

Kiedy sznurek już się przylepi, pora na przybicie zawieszki meblowej:

Towarzyszył mi w tym Cygan:

Zawieszkę wbijamy na środku górnej części ramki:

Cyk cyk i gotowe:

Na sam koniec obcinamy wystające sznurki, zawieszamy fotki i gotowe! Ja z racji tego, że nie mam ze sobą klasycznych zdjęć, przypięłam tym razem kartki. Mój dom nie jest jeszcze wykończony, dlatego ramka póki co stoi:

Jak Wam się podoba taki pomysł? :)

poniedziałek, 30 listopada 2015

Szydełkowe choinki

08:32:00 9 Comments
Hej!
Święta coraz bliżej, jednak ja ich nie czuję i nie ekscytuję się nimi. Mimo wszystko robię świąteczne dekoracje, słucham ulubionych świątecznych piosenek, kupuję prezenty. Dzisiaj chcę Wam pokazać dwie szydełkowe choinki. Pierwszy raz zrobiłam taką już 3 lata temu (możecie ją zobaczyć na poprzednim blogu), rok temu zrobiłam kolejną (klik). Teraz też postanowiłam takowe zrobić, bo w zeszłym roku obiecałam jedną koleżance. A że ja z obietnic się wywiązuję, to zrobiłam :) Choinki zrobiłam na styropianowym stożku, obrobiłam je włóczką i obkleiłam kamyczkami sztrasu oraz kwiatkami. Na czubku wylądowały kwiatki z metalizowanego kordonka:


Choinka dla koleżanki:

A to moja:

Jak Wam się podobają? :)