Hej!
Niedawno na wyprzedaży w KIKu zakupiłam 6 motków białej włóczki. I zapragnęłam zrobić szal. Rzadko robię duże projekty, bo nie mam czasu, ale tym razem miałam całą sobotę na dzierganie. Wenę też miałam i w 2 minuty znalazłam odpowiedni wzór. Wzięłam do ręki "Małą Dianę Extra. Wzory szydełkowe" (nr 1/2017) i w w oko wpadła mi chusta ze stron 6-7. I zrobiłam chustę, która będzie idealna jako ażurowe okrycie na chłodniejsze poranki i wieczory. Oto i ona:
Jak Wam się podoba? :)
wtorek, 23 maja 2017
niedziela, 14 maja 2017
Koszyki
Hej!
Dawno nie było na blogu koszyków, a tworzę ich sporo i każdy z nich mi się przydaje. Lubię je robić zwłaszcza wtedy, kiedy nie mam weny, ale coś bym porobiła :D Mam sporo włóczki t-shirtowej, więc mogę koszyki produkować i produkować. I z tego się cieszę - jak zajdzie potrzeba, by koszyk zrobić, to szybko go tworzę.
Właśnie wczoraj musiałam wykombinować coś na długopisy, bo w poprzednim koszyku już by mi się nie zmieściły. Wzięłam więc Kottoon i wydziergałam :D Dodałam też duży drewniany guzik (OBI) i powtykałam długopisy:
Kolejny koszyczek mieści moje maseczki. Mam ich sporo i o dziwo wszystkie się mieszczą :D Tutaj również przyszyłam drewniany guzik:
Ten maluch na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie niepraktyczny. Używam go jako świecznika - wsadzam po prostu lampkę led i wygląda to całkiem spoko:
Ostatni koszyk jest z pomponami. Mam taki sam, ale ten jest na prezent :)
Jak Wam się podobają? :)
Dawno nie było na blogu koszyków, a tworzę ich sporo i każdy z nich mi się przydaje. Lubię je robić zwłaszcza wtedy, kiedy nie mam weny, ale coś bym porobiła :D Mam sporo włóczki t-shirtowej, więc mogę koszyki produkować i produkować. I z tego się cieszę - jak zajdzie potrzeba, by koszyk zrobić, to szybko go tworzę.
Właśnie wczoraj musiałam wykombinować coś na długopisy, bo w poprzednim koszyku już by mi się nie zmieściły. Wzięłam więc Kottoon i wydziergałam :D Dodałam też duży drewniany guzik (OBI) i powtykałam długopisy:
Kolejny koszyczek mieści moje maseczki. Mam ich sporo i o dziwo wszystkie się mieszczą :D Tutaj również przyszyłam drewniany guzik:
Ten maluch na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie niepraktyczny. Używam go jako świecznika - wsadzam po prostu lampkę led i wygląda to całkiem spoko:
Ostatni koszyk jest z pomponami. Mam taki sam, ale ten jest na prezent :)
Jak Wam się podobają? :)
sobota, 6 maja 2017
Oczyszczający miętowy szampon DIY
Hej!
Dziś chcę dać Wam przepis na mój ulubiony szampon oczyszczający. Jest dość silnie działający i skutecznie oczyszcza. Warto pamiętać, że soda ma wysoki odczyn zasadowy i nie powinno się jej stosować na włosach zbyt często. Ja używam tego szamponu zależnie od potrzeb, ale nie częściej niż raz na dwa tygodnie.
Co będzie potrzebne?
-3 łyżki delikatnego szamponu (polecam Baby Dream albo Dada)
-1 łyżka sody oczyszczonej
-5 kropel olejku miętowego
Wszystkie składniki mieszamy w miseczce i po namoczeniu skóry głowy i włosów rozprowadzamy szampon na skalpie. Robimy masaż i spłukujemy. Pamiętajcie, że po takim szamponie należy zrobić płukankę zakwaszającą.
Szampon ten ma nie tylko właściwości oczyszczające, ale też fajnie chłodzi skórę głowy ze względu na obecność olejku miętowego. Polecam :)
Dziś chcę dać Wam przepis na mój ulubiony szampon oczyszczający. Jest dość silnie działający i skutecznie oczyszcza. Warto pamiętać, że soda ma wysoki odczyn zasadowy i nie powinno się jej stosować na włosach zbyt często. Ja używam tego szamponu zależnie od potrzeb, ale nie częściej niż raz na dwa tygodnie.
Co będzie potrzebne?
-3 łyżki delikatnego szamponu (polecam Baby Dream albo Dada)
-1 łyżka sody oczyszczonej
-5 kropel olejku miętowego
Wszystkie składniki mieszamy w miseczce i po namoczeniu skóry głowy i włosów rozprowadzamy szampon na skalpie. Robimy masaż i spłukujemy. Pamiętajcie, że po takim szamponie należy zrobić płukankę zakwaszającą.
Szampon ten ma nie tylko właściwości oczyszczające, ale też fajnie chłodzi skórę głowy ze względu na obecność olejku miętowego. Polecam :)
czwartek, 4 maja 2017
Fioletowe szuflady
Hej!
Od dawna marzyłam o szufladach do przeróbek. Niestety, ale nikt nie był w posiadaniu samych szuflad ("a po co ci same szuflady???? :O). Popytałam wszystkich, wspomniałam też coś Mamie, ale nie liczyłam na cuda. Podczas wizyty w Wielkanoc u mojej rodzicielki ot tak zapytałam, czy nie ma może szuflad, a Mama mówi mi: Dobrze, że mi przypomniałaś! I tak stałam się posiadaczką dwóch szuflad :)
Mama uratowała je przed porąbaniem. Wyrwała je bohatersko spod siekiery, ryzykując utratę rąk.
Początkowo planowałam zrobić z nich półki. I to jest moim zdaniem bardzo dobry pomysł, tylko chwilowo nie mam gdzie ich powiesić :D Dlatego na początek je pomalowałam. Wybrałam emalię akrylową Supermal od Śnieżki w kolorze Indygo. Lubię tę farbę, malowałam nią ostatnio krzesła (na żółto), więc wiedziałam, że się sprawdzi. Niestety, jestem kiepskim malarzem i musiałam poratować się koronką :D Ale myślę, że efekt jest spoko:
Szuflady stanęły na komodzie i będą służyć do stawiania w nich pierdół i dekoracji:
Jak Wam się podobają? :)
Od dawna marzyłam o szufladach do przeróbek. Niestety, ale nikt nie był w posiadaniu samych szuflad ("a po co ci same szuflady???? :O). Popytałam wszystkich, wspomniałam też coś Mamie, ale nie liczyłam na cuda. Podczas wizyty w Wielkanoc u mojej rodzicielki ot tak zapytałam, czy nie ma może szuflad, a Mama mówi mi: Dobrze, że mi przypomniałaś! I tak stałam się posiadaczką dwóch szuflad :)
Mama uratowała je przed porąbaniem. Wyrwała je bohatersko spod siekiery, ryzykując utratę rąk.
Początkowo planowałam zrobić z nich półki. I to jest moim zdaniem bardzo dobry pomysł, tylko chwilowo nie mam gdzie ich powiesić :D Dlatego na początek je pomalowałam. Wybrałam emalię akrylową Supermal od Śnieżki w kolorze Indygo. Lubię tę farbę, malowałam nią ostatnio krzesła (na żółto), więc wiedziałam, że się sprawdzi. Niestety, jestem kiepskim malarzem i musiałam poratować się koronką :D Ale myślę, że efekt jest spoko:
Szuflady stanęły na komodzie i będą służyć do stawiania w nich pierdół i dekoracji:
Jak Wam się podobają? :)
niedziela, 23 kwietnia 2017
Miętowa sól do kąpieli DIY
Hej!
Uwielbiam kosmetyki robione w domu i ich tworzenie sprawia mi sporo przyjemności. Najczęściej robiękule półkule do kąpieli oraz kawowy peeling i obie te receptury ciągle udoskonalam. Tym razem naszło mnie na miętową sól do kąpieli. Mięta ma wspaniałe właściwości: jest idealna podczas przeziębień, dobrze wpływa na układ nerwowy i oddechowy, rozgrzewa. Nie pozostaje więc innego, jak tylko zrobić sól i siedzieć w wannie :D
Co będzie potrzebne?
-szklanka soli morskiej gruboziarnistej
-3 łyżki oliwy lub innego oleju (u mnie olejek marakuja)
-15 kropel miętowego olejku naturalnego
-barwnik spożywczy
Wsypujemy szklankę soli do michy:
Wlewamy 3 łyżki olejku/oliwy z oliwek, czy co tam macie pod ręką:
Dodajemy 15 kropel miętowego olejku oraz odrobinę barwnika spożywczego. Mieszamy:
Przesypujemy sól do pojemnika. Gotowe! :)
Uwielbiam kosmetyki robione w domu i ich tworzenie sprawia mi sporo przyjemności. Najczęściej robię
Co będzie potrzebne?
-szklanka soli morskiej gruboziarnistej
-3 łyżki oliwy lub innego oleju (u mnie olejek marakuja)
-15 kropel miętowego olejku naturalnego
-barwnik spożywczy
Wsypujemy szklankę soli do michy:
Wlewamy 3 łyżki olejku/oliwy z oliwek, czy co tam macie pod ręką:
Dodajemy 15 kropel miętowego olejku oraz odrobinę barwnika spożywczego. Mieszamy:
Przesypujemy sól do pojemnika. Gotowe! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)