sobota, 24 lutego 2024

Szaliczek po raz drugi

14:49:00 0 Comments
Hej!
Ponad rok temu pokazywałam na blogu bardzo prosty szaliczek (>>klik<<) i postanowiłam zrobić sobie jeszcze jeden taki. Dobrze się go nosi, nadaje się na wczesną wiosnę i cieplejszą zimę. Zrobiłam go z włóczki z Action Alison & Mae Printed Ombre Cake Specials. Ten konkretny motek kupiłam w zeszłym roku. Jeżeli chodzi o wzór, w wyżej wymienionym wpisie jest na ten temat informacja.
Mój szaliczek:
Etykieta włóczki Alison & Mae Printed Ombre Cake Specials z Action:

czwartek, 22 lutego 2024

Długopisy żelowe Avec z Action

16:27:00 0 Comments
Hej!
Długopisów nigdy dość, zwłaszcza kolorowych! :) I dzisiaj właśnie o takich długopisach, ale tym razem w wersji mini. Konkretnie są to małe długopisy żelowe Avec, dostępne w Action za ok. 5 zł. W zestawie jest 14 sztuk. A o podobnych żelowych długopisach (też z firmy Avec) już pisałam na blogu >>klik<<
Informuję również na początku, że nie jestem profesjonalistką i chcę jedynie pokazać kolory na kartce.
Tak prezentuje się opakowanie. Małe i zgrabne. Jak sama nazwa wskazuje, długopisy są w wersji mini, więc i opakowanie jest mini.
A tu długopisy po wyjęciu z opakowania:
Końcówka:
Kolory na kartce. W zestawie są kolory neonowe i pastelowe.
Długopisy fajnie mi się sprawdzają do wielu rzeczy. Nie ma co tu się rozwodzić nad nimi - zwykłe, niedrogie długopisy, które (jak ktoś potrzebuje) przydadzą się do pisania. I w sumie nie tylko, bo ja używam ich też do kolorowanek dla dorosłych ;)

środa, 21 lutego 2024

Kredki Avec wax resist z Action

16:38:00 0 Comments

Hej!
Miałam z tymi kredkami trochę problemów. Znaczy się, nadal je mam, ale wstawiam post, bo potem zapomnę. A póki kredki te są w sklepie, to może komuś wpis się przyda. A może nie. :D
W każdym razie, dzisiaj o kredkach z Action - nazywa się to zestaw akwarelowy Avec wax resist. Na stronie piszą, że kosztują 5,95 zł, ale mnie się wydaje, że w zeszłym tygodniu zapłaciłam za nie 6,95 zł. Mniejsza z tym, są bardzo tanie. Zestaw zawiera 11 kredek i pędzelek do akwarelek. 
Zaznaczam na początku, że nie jestem profesjonalistką. Moim celem jest pokazanie kolorów na kartce i taka jest filozofia tego wpisu.

Opakowanie prezentuje się tak. Od razu widać, co to jest, jest też instrukcja, jak tworzyć piękne dzieła. 

Informacje i znowu instrukcja: 
Oto i kredki. Jest ich 11 - jedna z nich jest biała, do tych właśnie magicznych dzieł. Do tego klasyczny pędzel na wodę do akwarelek.

Kredki z bliska:

Czas na prezentację kredek na kartce. Ja zaczęłam eksperymenty od razu po zakupie - narysowałam sobie białą kredką serduszka, potem użyłam kolorów, a potem pędzelka z wodą (znaczy się, zgodnie z instrukcją). Efekt był rozczarowujący i nawet nie będę tego pokazywać. Pomyślałam, że może to wina zbyt fakturowanego papieru. Znalazłam w domu kawałek mniej fakturowanego i poniżej można zobaczyć efekty eksperymentów. Na samej górze są kredki bez żadnej wody. To różowe coś to kolejna próba z białą kredką i kolorem. Jak wyszło - widać.

A tu już ostatnia próba stworzenia dzieła magicznego zgodnie z instrukcją.
Nie wyszły mi te obrazki, ale czy za 7 zł jest się czym przejmować? Kredki mają ładne i wyraźne kolory, można więc ich użyć do innych prac i trochę się pobawić. A do tego jest jeszcze pędzelek, a to się zawsze przydaje. 

poniedziałek, 19 lutego 2024

Mary Jane Hall - Szydełko. 50 projektów

17:02:00 0 Comments
Hej!
Zawsze mam problem z wpisami o książkach. No bo przejrzę, poczytam, porobię zdjęcia i nawet wgram je tutaj - a potem i tak leży to to w wersjach roboczych. Z dzisiejszą pozycją jest tak samo, ale w końcu czas opublikować wpis :) A dzisiaj na blogu książka "Szydełko. 50 projektów" Mary Jane Hall. Ja kupiłam ją w internecie za kilka złotych. Okładka wygląda tak, jak niżej, ale uwaga - to nie jest jedyne wydanie, więc okładki mogą się różnić. Moja książka jest z 2011 roku.
Spis treści:
Sam początek książki "Szydełko. 50 projektów" to, jak to zwykle bywa w tego typu książkach - podstawy. Jest tu niewiele informacji, takie podstawy podstaw. A dalej - projekty, w końcu to pozycja właśnie z projektami. Jest tu wiele ciekawych pomysłów na biżuterię, szaliki, czapki, kapciuszki, ubrania. Każdy projekt to: zdjęcie, spis materiałów, próbka oraz opis wykonania. Są też podane wymiary, stopień trudności czy sploty specjalne. I tak, są tu tylko opisy, brak jest schematów, więc może to być dla niektórych problematyczne. Jeśli ktoś rozumie opisy, to bez problemu zrobi różności z książki. Naprawdę, sporo tu fajnych rzeczy do zrobienia i myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. A na koniec projektów są "słowa zachęty" - a konkretnie życiowe porady od autorki.
Mary Jane Hall zaczyna książkę od dedykacji - konkretnie zadedykowała książkę o szydełkowaniu rodzinie oraz Bogu. Jest też cytat z Biblii. Bo nie jest to jedynie książka o robótkach. W środku są także porady - a to o małżeństwach, o przeznaczeniu, szczęściu, dzieciach, rodzicach, jakieś rozważania na temat deszczu i mogę jeszcze tak wymieniać. To są właśnie te "słowa zachęty". I wiecie co - mnie osobiście średnio podoba się wrzucanie tego typu porad do książki o szydełku. Bo jak mam ochotę poczytać o duchowości, szczęściu, radości, poradach lub innych opowieściach, to po prostu sięgam po pozycję z danej kategorii. Teraz każdy każdego uczy o tym, jak żyć. Ileż można... 
Ogólnie rzecz ujmując, projekty są bardzo ciekawe, więc z książki można korzystać. A porady, jak komuś nie pasują - pomijać :D Poniżej kilka zdjęć ze środka książki:

piątek, 16 lutego 2024

Dziennik kolorów DIY | Art Journal z Action

16:22:00 0 Comments
Hej!
Zanim przejdę do tematów dzisiejszego wpisu, zaznaczę, że część obrazków, które znalazły się w poście, wygenerowałam przy pomocy sztucznej inteligencji. Pod taką grafiką znajduje się oznaczenie SI.

A co dzisiaj? A no, małe DIY. Będzie o dzienniku kolorów. Zapytacie - a cóż to, a po cóż to? Już wszystko wyjaśniam!
SI

Miałam trochę problem, jak nazwać tę rzecz, o której piszę, ale w końcu uznałam, że dziennik kolorów będzie jak najbardziej w porządku. Teraz jest moda na różne dzienniki: wdzięczności, podróży, duchowe itp, itd. Do stworzenia dziennika kolorów zainspirowała mnie Flora Negri, a właściwie jej kurs na platformie Domestika "Fotografia artystyczna: stwórz narrację wizualną". Otóż fotografka poradziła, by stworzyć notatnik właśnie z kolorami. Chodzi o to, by na poszczególnych kartkach narysować coś danym kolorem oraz zrobić notatki. Można też namalować, poprzyklejać, napaciać, czy jak komu wygodnie. Po co? Taka rzecz może przydać się każdemu, kto pracuje z kolorami, albo po prostu ma taką ochotę. Będzie inspirować i pomagać w tworzeniu.
SI

Flora Negri pokazała w kursie swój zeszyt, w którym zanotowała:
  • w strumieniu myśli - po prostu wypisała, co od razu przyszło jej do głowy na temat danego koloru
  • swoje odczucia dotyczące poszczególnych kolorów - wiadomo, każdy ma inne
  • znaczenia w życiu, kulturze itp. itd. - tutaj to można całkiem sporo zapisać
Na każdej stronie namalowała również coś danym kolorem. Nie chodzi o to, by tworzyć wielkie dzieła. Wystarczy zrobić nawet zwykłe plamy, a obok zrobić notatki. 
W dalszej części notatnika stworzyła też palety kolorów kojarzące się z modelką, którą zamierzała fotografować. Zrobiła też odpowiednie notatki. A sesja zdjęciowa świetnie wyszła.
SI

Po co i dlaczego robić taki dziennik?
Jak już wspomniałam wyżej, pomysł na niego pojawił się w kursie fotograficznym, więc może przydać się właśnie fotografom. Ale nie tylko. Mogą go zrobić inni artyści, i nie tylko malarze, ale też pisarze, poeci - bo kolory inspirują nie tylko artystów sztuk wizualnych (kolory są ważne np. w twórczości Taylor Swift). I można tu wymieniać w nieskończoność, komu taki notes się przyda, ale nie o to tu chodzi. Po prostu, jeśli ktoś ma ochotę - można taki dziennik wykonać, bo nie jest to trudne, a może być przydatny. Ma to sens, bo kolory coś znaczą - nie tylko jeśli chodzi o kulturę, ale po prostu, dla danego człowieka. Różni ludzie mają różne relacje z kolorami, więc warto wykorzystać to w procesie tworzenia. Efekty mogą zadziwić.
Ekspertką od kolorów nie jestem, ale sama postanowiłam zrobić sobie taki dziennik kolorów i aktualnie nad nim pracuję. I już widzę, że mi się przyda.
SI

Czyli wystarczy mieć odpowiedni notes/zeszyt/czy co tam się chce, do tego kredki/farby/markery/naklejki/czy co tam się chce, długopis oraz chwilę wolnego czasu. Na stronie przedstawiamy dany kolor oraz robimy notatki:
w strumieniu myśli
nasze odczucia dotyczące koloru
znaczenia koloru w kulturze, świecie itp
Oczywiście nie trzeba się tym sugerować, równie dobrze można zrobić takie notatki, jakie się chce. To dziennik osobisty, więc warto zrobić to właśnie po swojemu.
SI

W dalszej części zeszytu można tworzyć własne palety, pracować z kolorem i zapisywać pomysły.
SI

Dla potrzeb tego wpisu wygenerowałam obrazki, ale nie sugerujcie się - wystarczy nawet narysować sobie w zeszycie zwykłe szlaczki albo plamy kolorów. Komu jak się podoba :) Najważniejsze, by dziennik inspirował osobę, która go sobie zrobiła. 
SI

Ja swój dziennik kolorów tworzę w dzienniku artystycznym ze sklepu Action. Jest to Art Journal Avec i kosztował 9,35 zł. Są różne okładki do wyboru. Mój dziennik wygląda tak:

A to już po otwarciu:
Papier w środku:
Jeżeli chodzi o moje potrzeby, art journal jest wystarczający. Nie mam wielkich wymagań, tworzę dla siebie. Powoli uzupełniam swój dziennik i mam już kilka nowych pomysłów :) 
Bądźcie kreatywni! :)