Zanim przejdę do tematów dzisiejszego wpisu, zaznaczę, że część obrazków, które znalazły się w poście, wygenerowałam przy pomocy sztucznej inteligencji. Pod taką grafiką znajduje się oznaczenie SI.
A co dzisiaj? A no, małe DIY. Będzie o dzienniku kolorów. Zapytacie - a cóż to, a po cóż to? Już wszystko wyjaśniam!
Miałam trochę problem, jak nazwać tę rzecz, o której piszę, ale w końcu uznałam, że dziennik kolorów będzie jak najbardziej w porządku. Teraz jest moda na różne dzienniki: wdzięczności, podróży, duchowe itp, itd. Do stworzenia dziennika kolorów zainspirowała mnie Flora Negri, a właściwie jej kurs na platformie Domestika "Fotografia artystyczna: stwórz narrację wizualną". Otóż fotografka poradziła, by stworzyć notatnik właśnie z kolorami. Chodzi o to, by na poszczególnych kartkach narysować coś danym kolorem oraz zrobić notatki. Można też namalować, poprzyklejać, napaciać, czy jak komu wygodnie. Po co? Taka rzecz może przydać się każdemu, kto pracuje z kolorami, albo po prostu ma taką ochotę. Będzie inspirować i pomagać w tworzeniu.
SI
SI
Flora Negri pokazała w kursie swój zeszyt, w którym zanotowała:
- w strumieniu myśli - po prostu wypisała, co od razu przyszło jej do głowy na temat danego koloru
- swoje odczucia dotyczące poszczególnych kolorów - wiadomo, każdy ma inne
- znaczenia w życiu, kulturze itp. itd. - tutaj to można całkiem sporo zapisać
Na każdej stronie namalowała również coś danym kolorem. Nie chodzi o to, by tworzyć wielkie dzieła. Wystarczy zrobić nawet zwykłe plamy, a obok zrobić notatki.
W dalszej części notatnika stworzyła też palety kolorów kojarzące się z modelką, którą zamierzała fotografować. Zrobiła też odpowiednie notatki. A sesja zdjęciowa świetnie wyszła.
SI
Jak już wspomniałam wyżej, pomysł na niego pojawił się w kursie fotograficznym, więc może przydać się właśnie fotografom. Ale nie tylko. Mogą go zrobić inni artyści, i nie tylko malarze, ale też pisarze, poeci - bo kolory inspirują nie tylko artystów sztuk wizualnych (kolory są ważne np. w twórczości Taylor Swift). I można tu wymieniać w nieskończoność, komu taki notes się przyda, ale nie o to tu chodzi. Po prostu, jeśli ktoś ma ochotę - można taki dziennik wykonać, bo nie jest to trudne, a może być przydatny. Ma to sens, bo kolory coś znaczą - nie tylko jeśli chodzi o kulturę, ale po prostu, dla danego człowieka. Różni ludzie mają różne relacje z kolorami, więc warto wykorzystać to w procesie tworzenia. Efekty mogą zadziwić.
Ekspertką od kolorów nie jestem, ale sama postanowiłam zrobić sobie taki dziennik kolorów i aktualnie nad nim pracuję. I już widzę, że mi się przyda.
Czyli wystarczy mieć odpowiedni notes/zeszyt/czy co tam się chce, do tego kredki/farby/markery/naklejki/czy co tam się chce, długopis oraz chwilę wolnego czasu. Na stronie przedstawiamy dany kolor oraz robimy notatki:
SI
w strumieniu myśli
nasze odczucia dotyczące koloru
znaczenia koloru w kulturze, świecie itp
Oczywiście nie trzeba się tym sugerować, równie dobrze można zrobić takie notatki, jakie się chce. To dziennik osobisty, więc warto zrobić to właśnie po swojemu.
W dalszej części zeszytu można tworzyć własne palety, pracować z kolorem i zapisywać pomysły.
Dla potrzeb tego wpisu wygenerowałam obrazki, ale nie sugerujcie się - wystarczy nawet narysować sobie w zeszycie zwykłe szlaczki albo plamy kolorów. Komu jak się podoba :) Najważniejsze, by dziennik inspirował osobę, która go sobie zrobiła.
SI
SI
SI
Ja swój dziennik kolorów tworzę w dzienniku artystycznym ze sklepu Action. Jest to Art Journal Avec i kosztował 9,35 zł. Są różne okładki do wyboru. Mój dziennik wygląda tak:
A to już po otwarciu:
Papier w środku:
Jeżeli chodzi o moje potrzeby, art journal jest wystarczający. Nie mam wielkich wymagań, tworzę dla siebie. Powoli uzupełniam swój dziennik i mam już kilka nowych pomysłów :)
Bądźcie kreatywni! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz