Pomysł na nową serię na bloga zaświtał mi w moim ulubionym lumpeksie. Grzebałam w koszu z torebkami i pomyślałam, że fajnie byłoby pokazywać metamorfozy właśnie torebek z lumpeksu, a potem może i innych rzeczy. Do tego jakieś porady, tipy, takie tam... :D W sh można upolować perełki, ale zdarzają się rzeczy nieco podniszczone, które mimo wszystko mają potencjał. Wcześniej obawiałam się kupować podniszczone torebki, bo nie dałabym rady ich wyremontować. A teraz to mogę wszystko, praktyka czyni mistrza :D
Na pierwszy ogień idzie czarno-biała torebka serce, która kosztowała mnie 3 zł (w porywach do 4). Wzięłam ją mimo mocno widocznego zabrudzenia na białej części. Było jasne, że nie da się tego zmyć, ale ja już wiedziałam, co z tym zrobię :D
Torebka jest z Topshop:
A czym postanowiłam
Ja po prostu pomalowałam całą białą część. Zabrudzeń nie ma, a torebka prezentuje się jak nowa! Poszło szybko i sprawnie - użyłam do tego zwykłego pędzelka z syntetycznego włosia. A czym zmyć Złotol/Srebrol z pędzla? Wystarczy zwykły zmywacz do paznokci :)
Zachęcam do eksperymentów i zapraszam na kolejne wpisy z serii Zamontuj Wymontuj Wyremontuj :)
Świetną torebkę wyszperałaś , podobna do tej z kolekcji Moschino , a po przeróbce wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny cykl. Torebka prezentuje się bardzo efektownie.
OdpowiedzUsuńCzekam więc na kolejne posty z nowego cyklu !
Pozdrawiam ciepło !
Prosty i szybki sposób, a torebka jak nowa. :D
OdpowiedzUsuńTorebka jest świetna, dobrze, że ją uratowałaś. Czekam z ciekawością na kolejne metamorfozy :).
OdpowiedzUsuńWygląda jak nowa! Super pomysł:)
OdpowiedzUsuń