Hej!
Ostatnio będąc w Pepco zakupiłam dwie maty stołowe. Oczywiście od początku nie miałam zamiaru kłaść ich na stół, bo takowego nie posiadam (na stolik kawowy lekko przyduże :D), ale już w sklepie wymyśliłam, że zrobię sobie torebkę. A co! Co prawda ja uwielbiam wielkie torbiszcza, bo mieszczę w nich całą galaktykę, ale małe również mi się przydają, zwłaszcza na meczach żużlowych ;)
Szarą podkładkę zgięłam w połowie i spięłam spinaczami (szpilkami ciężko spiąć matę) i zaczęłam dopasowywać ażurową - chciałam, by była klapką. Swoją drogą podobną ażurową podkładkę wykorzystałam w tym poście.
Ucięłam ażurową podkładkę do odpowiedniego kształtu...
...i z tyłu przykleiłam klejem Pattex. Można oczywiście ją przyszyć, ale ja bym nie umiała zrobić tego ładnie ;)
Zaczęłam wszywać też suwak...
...oraz guzik.
Następny etap to zszycie boków torebki oraz doszycie kółek na pasek.
I gotowe :)
Jak Wam się podoba? :)
niedziela, 25 czerwca 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Genialne! Nigdy bym nie wpadła na taki pomysł :). Ale wyszła świetna torebka :).
OdpowiedzUsuńU mnie w pepco nie widziałam takiej ażurowej maty , były złote ?
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka Ci wyszła i jeszcze zamykana na zamek hoho ^^
Ty To masz Moja Droga pomysły ! Nie pomyślałabym, że z takich podkładek można wyczarować kopertówkę.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem !
Miłego dnia i pozdrawiam ciepło :))
Bardzo pomysłowe :D
OdpowiedzUsuń