Jeszcze do nie tak dawana żyłam w słodkim przekonaniu, że książka "220 splotów szydełkowych" znajduje się u mnie na półce. A tu zonk. Tyle książek z Wydawnictwa RM w domu, a tej o splotach brak... Cóż, nie pozostało mi nic innego, tylko sobie zamówić. Bo książek (i gazetek) ze splotami szydełkowymi nigdy dość!
Spis treści:
Początek to początki, czyli coś o splotach podstawowych. Wszystko ładnie opisane i narysowane. Mnie się takie rozdziały bardzo podobają - w razie czego można sobie zerknąć. Do tego są tu jeszcze "Wariacje na temat splotów", "Opisy wzorów", "Skróty i symbole".
Kolejne strony to już przeróżne wzory - jest zdjęcie, opis oraz schemat rysunkowy. Co ważne, schematy są kolorowe, więc wszystko dobrze widać. Kiedyś w jednej z recenzji czepiałam się, że schematy są w jednym kolorze. Jednak użycie dwóch kolorów jest o wiele lepsze - po prostu czytelniejsze. Inna sprawa to taka, że opis oraz schemat to jest także dobry pomysł. Jedni wolą schematy, inni opisy, a jeszcze inni i to, i to. Tak więc każdy skorzysta.
Spis treści:
Początek to początki, czyli coś o splotach podstawowych. Wszystko ładnie opisane i narysowane. Mnie się takie rozdziały bardzo podobają - w razie czego można sobie zerknąć. Do tego są tu jeszcze "Wariacje na temat splotów", "Opisy wzorów", "Skróty i symbole".
Kolejne strony to już przeróżne wzory - jest zdjęcie, opis oraz schemat rysunkowy. Co ważne, schematy są kolorowe, więc wszystko dobrze widać. Kiedyś w jednej z recenzji czepiałam się, że schematy są w jednym kolorze. Jednak użycie dwóch kolorów jest o wiele lepsze - po prostu czytelniejsze. Inna sprawa to taka, że opis oraz schemat to jest także dobry pomysł. Jedni wolą schematy, inni opisy, a jeszcze inni i to, i to. Tak więc każdy skorzysta.
Książkę "220 splotów szydełkowych" warto mieć w domu, jeśli się szydełkuje. Ja tego typu pozycje uwielbiam i z nich często korzystam, a czasami po prostu przeglądam w ramach inspiracji. Chociaż powiem szczerze, że brakuje mi na rynku polskim wielkiej księgi ze splotami szydełkowymi - takiej naprawdę opasłej. Może się kiedyś doczekam :) A na razie będę korzystać z tej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz