Zima się u mnie rozgościła, a jak zima, to trzeba mieć ciepły szalik. Trafiła mi się w lumpeksie włóczka Sirdar Denim Chunky (60% akryl, 25% bawełna, 25% wełna) - dwa motki nówki sztuki nieśmigane. Niestety, tylko dwa, no ale - trza brać, jak dają.
No i tak właśnie zapragnęłam wydłubać szydełkiem szalik. Nie mogłam poszaleć, szalik jest niemal z samych słupków. Szkoda, że tylko dwa motki mi się trafiły, ale lumpeks to zawsze jajko z niespodzianką. Szaliczek mógłby być odrobinę dłuższy i mieć moje ulubione frędzle, ale nie ma i trudno. Ale sprawdza się na szyi, a to najważniejsze ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz