Jakiś czas temu w mojej głowie wykiełkował pewien pomysł na robótkę i to koniecznie z zielonej szenilowej włóczki z Action. Trochę za przędzą Alison & Mae Chenille yarn musiałam pochodzić. Udało mi się zdobyć wymarzone motki i zacząć pracę, jednak efekty były dalekie od wyobrażeń z mej głowy. Dałam sobie spokój z tym projektem, bo jeśli na początku wyglądało to źle, to na końcu byłoby jeszcze gorzej. A jeszcze zmarnowałabym czas. Odłożyłam więc włóczkę z myślą, że wrócę do niej, jak tylko wpadnie mi jakiś pomysł.
Motek włóczki Alison & Mae Chenille yarn, 300g, 200m, bodajże 17,95 zł za motek:
Nieudanym projektem nie ma co się martwić - najlepiej zrobić sobie torebkę! :D Jest to torebusia żabusia, czyli torebka żabka. Nie tylko dużo zmieści, ale też może robić za przytulankę, bo jest niesamowicie miękka. Wykorzystałam cały jeden motek włóczki. Projekt własny :D
Nieudanym projektem nie ma co się martwić - najlepiej zrobić sobie torebkę! :D Jest to torebusia żabusia, czyli torebka żabka. Nie tylko dużo zmieści, ale też może robić za przytulankę, bo jest niesamowicie miękka. Wykorzystałam cały jeden motek włóczki. Projekt własny :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz