piątek, 3 października 2025

Torebka konfetti na nadgarstek

Hej!
Natworzyłam trochę torebek i dziś pokażę kolejną - tym razem na nadgarstek. W większości zrobiłam ją z włóczki Konfetti z TEDi - jest to czarna włóczka z kolorowym dodatkiem. Trochę mi jej zbrakło, więc krótszą rączkę zrobiłam z dwóch przędz - czarnej i kolorowej fantazyjnej. 
Latem dość często nosiłam tę torebkę. Co prawda jest mała, ale mieści telefon i aparat fotograficzny (można jeszcze coś tam dopchać :D). Nie przepadam za torebkami do ręki, ale całkiem polubiłam tę na nadgarstek. I chodziłam sobie z takim tobołkiem po krzakach :D

środa, 1 października 2025

Lampki DIY | Pomysł na światełka LED

Hej!
Dzisiejszy wpis będzie bardzo mało odkrywczy, jednak pokażę dwa pomysły na wykorzystanie krótkiego sznura lampek LED oraz tego, co mamy w domu. Kiedy nadchodzi jesień, dni są krótkie, to mój dom zmienia się w dom światła - uwielbiam lampki, świeczki, światełka. Tym razem stworzyłam dwie bardzo proste lampki. Wykorzystałam krótki sznur lampek LED z Action - mój ma dwa metry i 40 światełek. Kosztował 3,99 zł. Zasilany jest dwoma bateriami AA. Opakowanie widać na poniższym zdjęciu.
Pierwszy pomysł jest prościutki. Oprócz lampek, użyłam małego plastikowego słoika. Dostałam go od koleżanki i nie miałam pomysłu, jak go wykorzystać. Stał się więc mini lampką :)
Tak świecą lampki z Action:
Sznur ze światełkami wystarczy włożyć do słoiczka i gotowe. 
Postawiłam go między szydełkowymi dyniami i prosta jesienna dekoracja gotowa:
Do drugiego pomysłu wykorzystałam dekoracyjną klatkę dla ptaków (jak dobrze pamiętam, jest z Pepco). Mam ją od lat i ciągle coś z nią robię. Tym razem dół klatki oplotłam światełkami, a na pręty przyczepiłam motyle (też z Action). A do środka włożyłam sówkę:
Lampka z klatki gotowa:
I tak prezentują się moje pomysły na lampki LED z Action. Dodatkowo, wykorzystałam to, co mam w domu - bez dokupowania kolejnych zbędnych rzeczy. I Was zachęcam do używania tego, co macie i kreatywnej aranżacji. Nawet, jeśli to same proste dekoracje :)

poniedziałek, 29 września 2025

Maszyna do wycinania i wytłaczania Love2Craft z Action

Hej!
W sklepach Action pojawiły się długo wyczekiwane maszynki do wycinania i wytłaczania. Kilka lat temu też można je było kupić i bardzo chciałam taką mieć, ale u mnie nie było Action (a jak udało mi się ten sklep odwiedzić, to akurat nie było maszynek). W końcu jednak ją mam i dziś napiszę kilka słów na jej temat. Będzie to pierwsze wrażenie, bo maszynę mam raptem kilka dni.
Maszynka tnąco - wytłaczająca Love2Craft jest dostępna w sklepach Action za 169,95 zł (tyle mam na paragonie), natomiast na stronie podana cena to 179,90 zł - być może to po prostu błąd w informacji. W środku pudełka znajdują się: maszyna do wycinania i wytłaczania, płytki (format A5), trzy wykrojniki, instrukcja. 
Pudełko z zawartością jest dość ciężkie. Ma wygodną rączkę do przenoszenia:
Informacje na opakowaniu:
Po otwarciu pudełka. Maszynka jest bardzo dobrze zabezpieczona:
Maszynka po wyjęciu z pudełka (trzeba tylko wkręcić uchwyt):
Moje pierwsze wrażenie jest takie, że maszynka jest dość solidna.
Reszta zestawu, czyli płytki, wykrojniki, instrukcja:
Zanim zaczęłam używać maszynki, przeczytałam króciutką instrukcję. Jest bardzo jasna i klarowna, bez problemu ogarnęłam, co i jak mam zrobić. 
Pierwsze próby - niestety, trochę krzywo włożyłam ;) 
Wycięte kwiatki:
Zdaje mi się, że w domu nie mam innych wykrojników, będę musiała się w jakieś zaopatrzyć. Przetestowałam więc tylko te z zestawu. Miałam jednak foldery do wytłaczania, więc koniecznie chciałam je wypróbować. Fajnie wyszło, wszystko ładnie widać.
Samo wycinanie i wytłaczanie idzie gładko - maszynka działa bez problemów. Nigdy nie miałam tego typu sprzętu i byłam pozytywnie zaskoczona, że to tak ładnie działa :D W każdym razie - jestem zachwycona maszyną, przyda mi się do moich różnych prac. Muszę jedynie rozejrzeć się za wykrojnikami, bo jednak trzy to za mało, by się pobawić :) 

środa, 24 września 2025

Zatrzymane drobiny | Dziennik w czarnym szkicowniku

Hej!
Zapragnęłam zrobić dziennik w czarnym szkicowniku. Zakupiłam taki w Action właśnie z myślą o tym, że będę tam wklejać papierki i inne naklejki - czyli drobiny wszelakie. Dziś właśnie prezentuję te zatrzymane między kartkami drobiny. Nadal tworzenie dzienników sprawia mi radochę - kolejne w drodze :D
Szkicownik z Action nie dość, że ma czarne kartki, to i okładkę także. Jest przyjemna w dotyku. Nakleiłam na nią stare naklejki. Już myślałam, że się nie doczekają i spoczną w pudle z zapomnianymi naklejkami na zawsze. 
Kolejne strony: