sobota, 7 grudnia 2024

Random Acts of Crochet Kindness 15 - edycja świąteczna

10:19:00 0 Comments
Hej!
Tak jak obiecałam, czas na świąteczną edycję Random Acts of Crochet Kindness! Do znalezienia jest trochę fantów, także - rozglądajcie się! :D

Co to jest Random Acts of Crochet Kindness >>tutaj<<
Strefa zrzutu: Lublin, Lubartów, okolice - gdzie mnie kopytka poniosą
Kiedy: od 07.12.2024 do wyczerpania zapasów :)
Cel: trochę radości :)
Co można znaleźć: gwiazdki, bombki, podkładki pod kubki, skarpety i worki Mikołaja, wianuszek
Jak szukać: wytężać wzrok
Jak to jest zapakowane: przykładowe pakowanie na ostatnim zdjęciu
Ilość paczek: 47 (26 gwiazdek, 12 bombek, 4 podkładki, 2 worki, 2 skarpety, 1 wieniec)
Niżej zdjęcia podrzutków:

Uwaga! W czterech paczuszkach kryją się dodatkowe niespodzianki - są to takie zawieszki :)
Zapomniałam sfocić bombki przed zapakowaniem. W każdym razie część jest w takim samym kolorze jak rok temu, a część ciemniejsza :)
Tu zdjęcie z zeszłego roku:
Tu dwie z dwunastu, już zapakowane :D
Edit 12.12.2024
Dorzucam jeszcze trzy niespodzianki - kolczyki oraz zawieszki :)

piątek, 6 grudnia 2024

Szydełkowe siatki na ziemniaki i nie tylko

17:53:00 0 Comments

Hej!
Jesień i zima to nie czas na ażury, ale jak zobaczyłam ten prosty wzór (wzór na blogu Atelier Marie-Lucienne) na ażurową torebkę (a właściwie siatkę), to nie mogłam się powstrzymać. Chwyciłam włóczkę, szydełko i przepadłam... Wzór jest bajecznie prosty, można sobie włączyć coś do słuchania czy oglądania i robić torby bez końca. Ja na ten moment zrobiłam pięć sztuk, na razie bez szaleństw. Jedna jest dla mnie, a reszta - na rozdawnictwo :D Jedną z nich, fioletową, mogliście zobaczyć we wpisie o RAOCK. Widziałam na grupie poświęconej Random Acts of Crochet Kindness, że torebkę ktoś znalazł i zamieszkał w niej... Stitch. Tak więc ażurowa siatka nada się nie tylko do ziemniaków czy cebuli, ale też do noszenia misia :)
Większość zdjęć robiłam w bardzo kiepskich warunkach oświetleniowych i te fotki nie wyszły. Dodałam trochę filtra, bo tylko to ratuje te zdjęcia :D

środa, 4 grudnia 2024

Bambusowe szydełka z Action

09:57:00 0 Comments
Hej!
W sklepach Action pojawiły się nowe zestawy szydełek marki Avec, więc z chęcią nabyłam takie do testu :) Ale czy to jest kolejny tani hit z Action? 
Zacznę od podstawowych informacji. Jest to zestaw bambusowych szydełek Avec za 8,75 zł. W środku jest 6 rozmiarów: 4, 5, 6, 7, 8 i 10 mm. Tak w ogóle to producent nie nazwał tego szydełkami, tylko "igłami do szydełkowania". Nooo, weź producencie sobie jakieś igły i próbuj nimi szydełkować. Powodzenia...
Na stronie sklepu te szydełka wyglądają bardzo ładnie. Ale w internecie to wszystko potrafi ładnie wyglądać. W opisie jest napisane: "ładny styl, w 6 popularnych rozmiarach, bambus z certyfikatem FSC®". No to fajnie. To ja opiszę swoje pierwsze wrażenie, bo jest to nowość, więc testy nie były długie.
Szydełka w opakowaniu:
Kartonik z bliska:
Jakieś tam informacje:
A to już szydełka po wyjęciu z opakowania:
Na każdym jest nazwa producenta oraz rozmiar, z tymże nie jest to zrobione równo (w tym sensie, że na jednym szydełku napisy są na samym dole od strony haczyka, a na innym z innej strony). A na niektórych to ledwo coś widać.
Mnie to akurat nie przeszkadza, ale jak ktoś ma ciśnienie na estetykę, no to już może być problem.
A tu już szydełka z bliska:
Najgorzej z mojego zestawu wypadają rozmiary 7 i 10 mm. Tu niżej akurat 7 mm - od razu w oczy rzucają się odstające elementy bambusa, które będą haczyć i niszczyć włóczkę. Z kolei w dziesiątce haczyk jest nierówno zrobiony - także będzie niszczył włóczkę. 
Niestety, ale w przypadku tych szydełek jestem na nie. I może znajdą się na półce zestawy, które będą idealnie wykonane. Ale skoro coś takiego wyszło z fabryki i przez mityczną kontrolę jakości, no to czy rolą klienta jest oglądanie każdego zestawu i sprawdzanie, czy jest zgodny z tym, z czym ma być? Nie wiem, to tak jak w przypadku zakupu czekolady, która po rozpakowaniu okazuje się produktem czekoladopodobnym i jej miejsce jest w koszu, bo smakuje jak...
W każdym razie - szydełko to narzędzie pracy i musi spełniać swoją rolę. Ma być idealne i wygodne dla osoby szydełkującej i nie może niszczyć włóczki. No niestety - szydełka bambusowe Avec nie nadają się do robótek.

piątek, 29 listopada 2024

Proste bombki | Włóczka Bella z TEDi

18:17:00 0 Comments
Hej!
Jakiś czas temu kupiłam w sklepie TEDi włóczkę Bella, która jest z błyszczącą nitką. Podobną przędzę pokazywałam wcześniej na blogu - była to Shimmer & shine strickgarn. Swoją drogą szukam jeszcze czarnej w takim stylu i mam nadzieję, że znajdę :D
W każdym razie kupiłam jeden motek w takim ciekawym kolorze. Pomyślałam, że wykorzystam trzy ostatnie bazy do bombek. Moje bombki to prościzna, ale takie mi się podobają. Robię je od lat z różnych włóczek i właściwie na choince mam tylko bombki robione przez siebie. 
Włóczka Bella ze sklepu TEDi:
Zdjęcia bombek w różnym świetle :D

niedziela, 24 listopada 2024

Szydełkowy piesek | Hoooked Puppy Millie

17:15:00 0 Comments
Hej!
Jakiś czas temu pokazywałam zakupy ze sklepu Bingo >>tutaj<<, wśród których znalazł się zestaw kreatywny do szydełkowania pieska. Kosztował mnie 6 zł.
Oto i opakowanie zestawu Hoooked Puppy Millie:
W środku pudełka było prawie wszystko, by zrobić pieska: 3 motki jasnej włóczki, 1 motek ciemniejszej (włóczki z recyklingu), odrobina czarnej, szydełko (6mm) oraz instrukcja (bez języka polskiego). Niestety, producent nie daje wypełnienia. A zdjęcie robiłam już po zrobieniu pieska, dlatego są tu resztki włóczek :D
Dodam jeszcze, że z resztki włóczki wykorzystałam, ale o tym kiedy indziej.
Z wielką radością zabrałam się do szydełkowania. Zrezygnowałam ze bambusowego szydełka i wzięłam swoje (bodajże 4.5mm). Instrukcja, chociaż po angielsku, nie sprawiła mi żadnych trudności. Zrobienie pieska zajęło mi parę dobrych godzin. Ale jestem dumna, że mimo pewnych problemów zdrowotnych udało mi się go zrobić :) Nie specjalizuję się w maskotkach (nie licząc kotów), więc tym bardziej cieszy mnie efekt.

A potem zrobiłam tysiąc zdjęć pieska, żeby chociaż pokazać go mniej więcej. Bo u mnie są ciemności, a co za tym idzie - ciężko zrobić zdjęcie. 
(swoją drogą śmieszne zdjęcie - ucho wygląda, jakby wyszło z oka :D)
Piesek dostał jeszcze szaliczek...
...żeby mu na sankach nie było zimno :D