niedziela, 24 sierpnia 2025
Zatrzymane drobiny | Letni journal
sobota, 16 sierpnia 2025
Torebka ze skrawków włóczki
środa, 13 sierpnia 2025
Darmowe książki o rysowaniu, fotografii i sztuce (i nie tylko!)
wtorek, 12 sierpnia 2025
Automatyczna temperówka Kayet z Biedronki
W środku jest jeszcze instrukcja:
A oto sama temperówka. Można temperować cieńsze i grubsze kredki:
Pojemniczek jest całkiem spory i mieści sporo wiórek:
Dzięki antypoślizgowym naklejkom, temperówka trzyma się w miejscu:
Temperówkę Kayet testuję od paru dni i jestem bardzo zadowolona z zakupu. Przede wszystkim bardzo ułatwia mi kolorowanie, gdy ręka zawodzi - wystarczy chwilka i kredka jest zatemperowana. Do tego żadna kredka mi się nie złamała. Korzystam z kredek ołówkowych oraz bezdrzewnych - temperówka idealnie je temperuje. Sam produkt jest niedrogi i ma w środku baterie, więc można go od razu używać. Bardzo udany zakup :)
niedziela, 3 sierpnia 2025
Bocianie bransoletki 2025
Najpierw ułożyłam imiona wraz z numerami obrączek. Następnie na gumkę nawlekłam wszystkie koraliki. Robiłam różne wariacje biało-czerwono-czarne.
Oto gotowe bransoletki :)
czwartek, 31 lipca 2025
Glonix
Glonix powstał przez zupełny przypadek. Wszystko zaczęło się od włóczki – kupionej z myślą o zupełnie innych projektach. Jak to jednak bywa, zużyłam jej tylko trochę. Reszta została i… zaczęła na mnie patrzeć. Czasem tak mam, że materiały same podsuwają pomysł, a ja tylko uruchamiam wyobraźnię.
Nie planowałam go. Właściwie nawet nie wiedziałam, co powstaje. Zaczęłam od ciałka – podłużnego, trochę jak duża tabletka albo łodyga brokuła. Dodałam jedno różowe oko i X w miejscu drugiego. Uśmiech pojawił się sam – spiczasty, z lekko niepokojącym optymizmem :D Później zaczęłam dorabiać wypustki. Długie, krótkie, szersze, wąskie. Jakby Glonix sam decydował, co mu pasuje.
Ręce – czteropalczaste łapki – dodałam dla równowagi. A nogi? Nogi to już zupełnie inna historia. Małe, wachlarzowate płetwy. Idealne do... nie wiem, pływania w wyobraźni? ;)
I tak powstał Glonix. Należy do gatunku niezidentyfikowanych miękkociałych resztkowców. Oto i on:
Na koniec dodaję Certyfikat Bytu – zupełnie niepotrzebny "dokument". Bo kiedy go tworzyłam, przypomniało mi się, jak w dzieciństwie rysowałam własne miasta, tworzyłam gry, karty i dokumenty. Ten certyfikat to trochę podróż w tamto miejsce – do czasów, gdy wszystko mogło mieć swój świat i swoją historię. Nawet ktoś taki jak Glonix.
CERTYFIKAT BYTU
niniejszym potwierdza się, że...
Imię: Glonix
Forma egzystencji: Włóczkowo-nieokreślona
Data pojawienia się w naszym wymiarze: 26.07.2025
Stan ukończenia: 100% fizyczny
Wyposażenie:
– jedno różowe oko
– drugie: symbol X
– uśmiech: aktywny
– wypustki w różnych rozmiarach i nastrojach
– łapki czteropalczaste (2 sztuki)
– nóżki płaskopodstawne
Zdolności:
– wykrywanie weny
– absorbowanie dziwności z otoczenia
– trwałe wpływanie na klimat biurka
Status bytu:
+ Uznany
+ Włóczkowo potwierdzony
+ Dopuszczony do pełnoprawnego istnienia w rzeczywistości twórczej
Majek