Zimowa biżuteria DIY

Hej!

Uwielbiam biżuterię i jeszcze bardziej uwielbiam często ją zmieniać. Wiadomo, nie chodzi mi o kupowanie na tony złota i srebra :D, ale o biżuterię zrób to sam i możliwie największą ilość przeróbek. Trudne to nie jest, drogie też nie i do tego jest zabawa. Dzisiaj zaprezentuję kilka rzeczy, które ostatnio wydłubałam na sezon zimowy :) Wszystko bardzo proste i tanie w wykonaniu.

Zimowe naszyjniki w buteleczkach DIY

Zrobiłam dwa, jeden dla mnie, jeden na prezent. Do środka buteleczek wrzuciłam trochę sztucznego śniegu oraz ozdoby do paznokci. Wykonanie takiej biżuterii jest bardzo proste - tutaj tutorial :)

Breloki i naszyjniki z kolczyków DIY

Dawno temu kupiłam w lumpeksie kolczyki bałwanki i renifery, oczywiście za grosze. Odczepiłam elementy od bigli, doczepiłam do kółek, a kółka do zapięć i tak oto powstały dwa breloczki na prezent. 

W ogóle kupowanie kolczyków (w dobrej cenie oczywiście) do przeróbek to świetny pomysł, ja często tak robię :)

A sobie zrobiłam naszyjniki. Po prostu przyczepiłam reniferka i bałwanka do sznurka i już, gotowe :)

Naszyjnik ze śnieżynką DIY

Marzył mi się taki :D Widziałam coś w ten deseń w sieciówkach. Ale trafiłam na lepszy deal. W sklepie wyprzedażowym kupiłam kolczyki śnieżynki za 3 zł. Odmontowałam bigiel, śnieżynkę zaczepiłam na kółko, a to nałożyłam na łańcuszek. I już :) 

Paweł Totoro Adamiec - Bohaterki

Hej!

Dzisiaj zapraszam Was na wystawę do Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, organizowaną przez 5Medium. Nosi ona tytuł "Bohaterki" i jest poświęcona kobietom dotkniętym chorobą nowotworową. Sfotografowane zostały w różnych stadiach choroby.

Wystawa "Bohaterki" jest częścią projektu "Troski na urlopie. Kultura na tropie!", którego pomysłodawczynią jest Agnieszka Jarmuł - lubelska animatorka, która również zachorowała na raka. Autorem fotografii, kostiumów oraz makijaży jest Paweł Totoro Adamiec. 

Portrety z tego cyklu to intymne opowieści o sile, która drzemie w człowieku. Bohaterki zostały sfotografowane we florystycznej odsłonie, co ma podkreślić siłę natury oraz odradzanie się i walkę. 

Lista Bohaterek:

Anna Bronecka, Grażyna Chaberko, Lidia Dyndor, Agnieszka Fiuk, Agnieszka Górnicka, Zofia Jasina, Agnieszka Jastrzębska-Sobolewska, Aleksandra Kilka-Sitko, Magdalena Kitajewska, Anita Kozłowska, Katarzyna Kubiak, Elżbieta Marciniak, Agata Pastwa, Krystyna Socha, Aneta Szumska, Ewa Siudzińska, Ewa Szpyt, Monika Włodarczyk, Renata Zajkowska, Dorota Zawadzka

Wystawę można oglądać do 14 stycznia 2022 we Foyer Sali kinowej (poziom -1) Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.

Mydło ze spiruliną DIY (na trądzik i nie tylko)

Hej!

Nie wiem, czy kojarzycie bloga Babki Zielnej, który co prawda już nie istnieje, ale kiedyś dostarczał mi wiele radości i inspiracji. Jedną z takich inspiracji, z której skorzystałam, jest mydło ze spiruliną. Poniżej wklejam skriny z inspiracją:

I właśnie takie mydełka ze spiruliną sobie zrobiłam jakiś czas temu. Wyszło mi ich kilka, zostało jedno, resztę zużyłam. Muszę powiedzieć, że świetnie się sprawdzają do mycia twarzy (i nie tylko) :)

Wygląda mało atrakcyjnie, ale najważniejsze, że spełnia swoje zadanie :) Ja zainspirowałam się wspomnianą wyżej Babką Zielną, zrobiłam mydełka nieco inaczej :) Jeżeli nie chce Wam się robić mydełek aż ze 100 gramów mydła, to oczywiście pozmieniajcie sobie proporcje :)

Co będzie potrzebne?

-kostka mydła (100g)

-gorąca woda

-łyżka lub półtorej łyżki spiruliny

-olejek eteryczny, np. z drzewa herbacianego (opcjonalnie)

Zaczęłam od starcia mydła na tarce. Następnie dodałam do mydlanych wiórek gorącej wody - nie za dużo i nie za mało, chodziło mi o to, żeby mydło się rozpuściło (tutaj jest wpis o robieniu zwykłych mydełek, razem ze zdjęciami, gdyby ktoś potrzebował). Ponoć kąpiel wodna jest lepsza, mi się nigdy nie udało idealnie tak rozpuścić mydełka. 

Mydło rozpuściłam, pomieszałam i dodałam spirulinę. Nie pamiętam dokładnie, ile - mniej więcej była to łyżka lub półtorej łyżki. I zmieszałam masę ponownie. Ja nie dodawałam olejków eterycznych, ale można to zrobić i dodać dosłownie kilka kropli np. olejku z drzewa herbacianego lub (jak zasugerowała Babka Zielna) miętowego. Jeśli dodajecie olejek, to trzeba znowu pomieszać (byle mieszadłem niemetalowym).

Następny krok to umieszczenie mydlanej masy w foremkach. Ja użyłam takiej, kupiłam ją chyba na Aliexpress. Można użyć oczywiście innej :) Gotowe! Teraz tylko poczekać, aż mydełko się utwardzi :) Najlepiej włożyć mydełka do lodówki na kilka dni.

Spirulina to super sprawa, jest bardzo bogata w składniki odżywcze. Można ją stosować jako suplement diety, a także zewnętrznie do skóry i włosów. Nie tylko likwiduje trądzik oraz przebarwienia i pryszcze, ale odżywia skórę i poprawia jej koloryt. Wspomaga także walkę z cellulitem, nadaje się również do włosów. I tak można jeszcze pisać i pisać o właściwościach spiruliny. Jakby nie patrzeć - zielone dobro :)

Zostało mi jeszcze tylko jedno mydło ze spiruliną, ale zamierzam zrobić kolejne :)

Farby akrylowe Creative Artist z Action

Hej!

Dawno temu kupiłam zestaw 6 farb akrylowych Creative Artist, które można kupić w Action za kilka złotych. Jest to zestaw w metalowym opakowaniu i coś podobnego już u mnie tutaj było - konkretnie pisałam o akwarelach. Tamte farby z tej serii średnio przypadły mi do gustu, no ale liczyłam, że z akrylami będzie nieco lepiej. Dlatego dzisiaj pokazuję farby akrylowe z Action z bliska, a na koniec, jak zwykle - kolory na kartce.

Zestaw 6 farb Creative Artist w opakowaniu wygląda tak:

Informacje z tyłu:

Po wyjęciu z opakowania:

Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba pomysł z tym opakowaniem. Można sobie mieszać kolory i nie trzeba palety. W zestawie jest też pędzelek. Spoko, zawsze się przyda ;)

Kolory na kartce:

Jak za takie pieniądze (przypomnę - kilka złotych 4-6 zł, jakoś tak), to ja jestem zadowolona. Ja jako amatorka nie szukam drogich farb, wybieram te tańsze i zawsze szukam czegoś dobrego za jak najniższe pieniądze. Kolory na kartce wyglądają dobrze, metalowe pudełko się przyda, jest nawet pędzel. Jestem na tak :)

Sebastian Kubica, Tomasz Tobolewski, Łukasz Kliś - nasz eksodus

Hej!

W Centrum Spotkania Kultur jakiś czas temu pojawiło się wielkie płótno. Jest to "nasz eksodus" autorstwa trzech artystów: Sebastiana Kubicy, Tomasza Tobolewskiego i Łukasza Klisia. Praca ta powstała w trakcie lockdownu, kiedy to wyżej wymienieni artyści poczuli potrzebę tworzenia. 

„Jest to eksperyment polegający na połączeniu różnych doświadczeń, koncepcji kształtowania komunikatów wizualnych, komponowania i traktowania materii malarskiej. Przede wszystkim jednak jest to nieco oniryczna opowieść o procesie poszukiwania kierunków podróży, powracania do podróży minionych, kontemplacji pejzażu za oknem pociągu i nawet pakowaniu bagaży.”

Łukasz Kliś (źródło cytatu)

Wystawę "nasz eksodus" można oglądać w Cichych Kątach.

Tutaj kilka szczegółów: