Cześć!
Cieszę się, że ten koszmarny tydzień się skończył. Pewnie kolejny nie będzie lepszy, ale chcę się nacieszyć weekendem :) Mam w planie kilka projektów i część na pewno zacznę realizować. Tymczasem chcę pokazać listownik z Pepco, który ostatnio przerobiłam. Jakiś czas temu na FB mignął mi filmik, w którym listownik wykorzystano jako organizer na paletki. I ja zachciałam takie cudo, więc pojechałam do Pepco nabyć listownik. Wybrałam biały z sercem, kosztował 20 zeta.
I pewnie nic bym z nim nie robiła, gdyby nie farba, którą łatwo było zadrapać.
Po wyciągnięciu z reklamówki był podrapany w paru miejscach. Nie pozostało mi nic innego jak chwycić za szlifierkę i pozbyć się tej dziwnej farby.
Przy okazji pozbyłam się i serduszka. W sumie nie przeszkadzało mi, ale chciałam nakleić coś bardziej płaskiego. Jak już je nakleiłam, pomalowałam całość białą farbą Den Braven - wygląda jak kremowa, ale podoba mi się :) Dodałam też koronkę. Chciałam jeszcze bardziej ozdobić mój organizer, ale jakoś nie miałam pomysłu. Żadna to strata, wszak mogę dodawać ozdoby na bieżąco :) Tak to się teraz prezentuje:
Przed i po:
Jak Wam się podoba? :)
piątek, 31 marca 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stylowy i elegancki ! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSłonecznego weekendu :)
Bardzo ładnie wygląda ten organizer w wersji z koronką. Ja bym pewnie reklamowała organizer gdybym zauważyła, że farba schodzi, Ty sobie całkiem sprytnie z tym poradziłaś :)
OdpowiedzUsuńOna nie schodzi, po prostu łatwo ją zarysować :) Ale wiedziałam, że nie kupuję rzeczy, która będzie mi służyć wiecznie, w Pepco ciężko o jakość :)
UsuńŁadnej wygląda twoja wersja, ma jeszcze bardziej delikatny charakter. :D
OdpowiedzUsuńTeż mam podobny organizer z Pepco, ale służy do przechowywania rożnych notatek i ważnych kartek. Twoja metamorfoza jest świetna, bardzo fajnie się prezentuje z paletkami :).
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! U mnie wszystkie paletki tłoczą się w koszyku, a tu taki pomysł na porządek w tym temacie;)
OdpowiedzUsuń