Cześć!
Dzisiaj na blogu kolejny diabełek! W kwestii breloków do pojazdów jestem bardzo monotematyczna. Niestety nic nie poradzę na to, że z prędkością kojarzy mi się tylko demon :D
Diabełki dziergam już od jakiegoś czasu. Na poprzednim blogu pojawił się pierwszy - był na prezent do Kawasaki . Kolejny powstał do CZ 350, no a rok temu i Jawa 350 dostała swojego demonka. W weekend zrobiłam jeszcze jednego, ale w sumie nie wiem po co :D Ten jest nieco szczuplejszy i ma kawałek filcowego ogona:
Jak Wam się podoba? :)
wtorek, 28 marca 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)