Hej!
Dzisiaj w ramach inspiracji, zabieram Was na wystawę Moniki Trypuz "Atencja", w której to nowoczesność miesza się z tradycją ludową. Będzie o wyjątkowym projekcie i wyjątkowej autorce. A w roli głównej... perebory! Dopóki nie usłyszałam o tej wystawie, to nie miałam pojęcia, co to jest. Ale ja lubię się uczyć i fajnie, że sztuka też uczy. No. ale cóż to takiego "perebory"? Otóż jest to haft/motyw tkacki wykorzystywany do zdobienia strojów oraz ręczników (takich używanych na ołtarzach), charakterystyczny dla niektórych rejonów Lubelszczyzny. Perebory pochodzą ze wschodu, jednak ciężko powiedzieć, kiedy dokładnie pojawiły się na naszych ziemiach. Za to zanikać zaczęły w okresie międzywojennym, z chwilą pojawienia się haftu krzyżykowego - a wiadomo, że nie jest on tak bardzo pracochłonny.
Monika Trypuz ukończyła matematykę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz warszawską Akademię Sztuk Pięknych. Jest prawdziwą kobietą z pasją - założyła markę odzieżową How I, zajmuje się grafiką i ilustracjami, tworzy książki dla dzieci. Jest także autorką "Rocznika wsi" - książki ilustrującej tradycje i obrzędy ludowe.
W wywiadzie dla Kuriera Lubelskiego, autorka o "Atencji" mówi:
Ten projekt właśnie miał być zwieńczeniem tych dwóch kierunków. Matematykę studiowałam dosyć dawno. Nauczyła mnie uporządkowania w sztuce, patrzenia w sposób logiczny na treści wizualne. Co do sztuki to zawsze chciałam ją studiować, ale nie miałam odwagi startować na tak prestiżową uczelnię jak ASP. Szczęśliwie jednak się udało i to z sukcesem. Cieszę się, że mam możliwość łączyć te dwa kierunki.
Poniżej można zobaczyć wzornik składający się z dwunastu pereborów wytkanych przez Monikę Trypuz. Symbolizuje powrót do korzeni oraz babcinego wiejskiego domku i tych cudownych uczuć z nim związanych. Ale to także symbol podróży. Autorka zwiedziła wschodnią część Polski poszukując źródeł pereborów, poznała też wspaniałe kobiety. Ale perebory to dla Moniki Trypuz nie tylko podróż dosłowna, ale także ta w głąb siebie, w przeszłość i w przyszłość. Spełniła swoje marzenie o tkaniu na krośnie. Doświadczenia tkackie stały się inspiracją do stworzenia projektu artystycznego "Atencja".
Technika tkania pereborów wymaga skupienia i stąd nazwa wystawy "Atencja". Częścią wystawy jest film "Perebory lubelskie dawniej i dziś", na którym można posłuchać rozmów na temat tej techniki, ale także zobaczyć, jak wygląda ten proces. Powiem szczerze, że podziwiam osoby, które się tym zajmują. Ile to precyzji, dokładności i skupienia - chapeau bas! Z wyżej wymienionego filmu dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, bo o pereborach nie mam zielonego pojęcia. Przede wszystkim poznałam Nadbużański Uniwersytet Ludowy.Ażurowe fronty kasetonów świetlnych odnoszą się do projektów na kratownicach będących podstawą do wytkania pereborów, jak też kart perforowanych będących pierwowzorem pamięci w sterowaniu maszyną żakardową.
Na wystawie można zobaczyć też mapping ukazujący proces tworzenia wzoru linia po linii. Wyświetla się to na imitacji płótna. Przeplatają się białe i czarne piksele, symbolizujące białą nitkę osnowy i czarny wątek. Towarzyszy temu rytmiczny i powtarzający się dźwięk.
Gdyby zainteresowała Was sama technika, to na Nadbużańskim Uniwersytecie Ludowym można uczyć się tkania pereborów. A gdyby zainteresowały Was perebory jako elementy strojów współczesnych, to można znaleźć je w kolekcjach marki Rabarbar.
Wystawę "Atencja" można oglądać do 29 sierpnia 2021 w Centrum Spotkania Kultur. Jest dostępna za darmo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz