poniedziałek, 4 grudnia 2023

Random Acts of Crochet Kindness 7 - edycja świąteczna

07:31:00 0 Comments
Hej!
Od dzisiaj zaczynam ostatni wyrzut podrzutków w tym roku :) Tym razem są to świąteczne różności. Szczegóły niżej :) 

Co to jest Random Acts of Crochet Kindness >>tutaj<<
Strefa zrzutu: Lublin, Lubartów, okolice
Kiedy: od 04.12.2023 do wyczerpania zapasów :)
Cel: trochę radości :)
Co można znaleźć: bombki | ozdoby | bałwanka | masKOTKI | serwetkę | worek Mikołaja
Jak szukać: wytężać wzrok
Jak to jest zapakowane: przykładowe pakowanie na ostatnim zdjęciu
Ilość paczek: 57
Niżej zdjęcia podrzutków:

Ozdoby pokazywałam w poście >>tutaj<<
W tym worku są niespodzianki :)
Bombki pokazywałam >>tutaj<<
W kilku losowych pakunkach znalazły się breloczki, które pokazywałam >>tutaj<<
Przykładowe pakowanie:

piątek, 1 grudnia 2023

Cudowne życie Zenka odcinek 9

16:42:00 0 Comments
Hej!
Zapraszam serdecznie na kolejny odcinek Cudownego życia Zenka :) Poprzednie odcinki są >>tutaj<< :)

Zenek obudził się w swoim cudownym i ciepłym łóżeczku. Przez chwilę leżał i myśli gdzieś mu uciekały, gdy nagle zdał sobie sprawę, że to dzisiaj. Już dzisiaj! Czekał na to i czekał, aż się doczekał. Dzisiaj zamierzał dekorować dom na nadchodzące święta!
Przelazł więc z sypialni do kuchni.
Zabrał się też za śniadanie. Patelenkę ustawił na kuchence.
A do zjedzenie miał coś naprawdę smacznego - jajeczko z białą myszką oraz pomidorkiem. Same pyszności, pomyślał kotek. Aż zamruczał z radości. 
Zenio spokojnie siedział przy stole i konsumował rarytasy, aż nagle zwrócił uwagę na...
...wiaderko pełne śmieci. Zebrał się szybciej niż zamierzał.
Ubrał się ciepło i wyszedł, by śmieci wyrzucić.
A zaraz potem wsiadł do swojego Kocuratti i wyruszył na zakupy.
To były wspaniałe zakupy! Wszystkie łupy zapakował do auta i wracał już do domu, gdy nagle...
Przed autem pojawił się pan policjant. Ale się Zenek zdziwił!
-Dzień dobry! - powiedział pan policjant - Czy to jest odpowiednia pora na gabaryty?
Kot dopiero teraz zdał sobie sprawę, jak wypakował Kocuratti. Aż mu się ta myszka zjedzona rano w żołądku zakręciła z tego stresu. A tutaj pan policjant, pistolenton, kajdanki... No dajcie kotu żyć!
-Panie władzo, bo ja wiozę dekoracje świąteczne. Będę ozdabiał dom! - odpowiedział szybko Zenek. Oczami wyobraźni widział siebie w kombinezonie niebezpiecznego osadzonego, za kratami, na słabym więziennym wikcie, a jak pomyślał o zimnej pryczy, to aż nim zatrzęsło.
-Aaaa, dekoracje świąteczne, teraz wszystko rozumiem! - pan policjant pokiwał głową - Proszę jechać i uważać na siebie! Wszystkiego dobrego! 
No to Zenek pojechał z wielką radością do domu. 
Kocurek wlazł do domu, zakupy rzucił na stolik. Siadł sobie zmęczony na fotelu, na uchu zawiesił małą czapeczkę, którą dostał gratis do zakupów. Mieli mu jeszcze dowieźć bezpieczny kominek, który zamówił w jednym ze sklepów. 
Ale nagle odwiedziła go żaba. Zdziwił się wielce Zenek, ale że był gościnny, to żabkę przyjął serdecznie. 
-Kum, kum! - powiedziała żaba. 
Mało z tego kumkania (jak zwykle) rozumiał, ale podał żabce coś do picia i tak sobie siedzieli, a żaba kumkała jak najęta. W końcu jednak żabka poszła, a Zenek zabierał się właśnie za dekorowanie chałupy, gdy...
Wpadł do niego z wizytą pingwin. Cóż Zeniowi pozostało - tylko przyjąć gościa z wielką radością. 
Pingwin zażyczył sobie złoty napój z pianką, więc kot coś takiego mu podał.
-Ale masz bałagan - powiedział pingwin upijając łyk - co tu się zadziało?
-Byłem na zakupach - odrzekł Zenek - będę dekorował dom. 
-Wspaniały pomysł! A to na samym dole to co to? - pingwin wychłeptał resztę napoju z wrażenia, że Zenek takie wielkie zakupy zrobił.
Kocur zrzucił wszystko ze stołu i zostawił rzecz, o którą chodziło pingwinowi.
-No właśnie kupiłem takie oto drzwi i nie wiem, co z nimi zrobić. Promocja była! Na razie mi nigdzie nie pasują.
-Ach, te promocje... Ale mam pomysł! - odrzekł z radością pingwin - Pożycz mi te drzwi, ja sobie na nich popłynę do rodziny w odwiedziny! A potem je oddam.
-Doskonały pomysł! - Zenek pokiwał głową z uznaniem. Z radością pożyczył drzwi pingwinowi, który od razu postanowił wybrać się w rodzinne strony.
Gdy pingwin wyszedł, do Zenka przyjechał bezpieczny kominek. Kotek bardzo się ucieszył, że będzie miał w chatce miło i ciepło. Od razu na kuchence postawił też mikser. Zaraz potem zabrał się za dekorowanie chałupki.
Czas zaczął go gonić, więc rach ciach! I Zenek poustawiał różności w różnych miejscach.
-Uf, uf! - jęknął zmęczony Zenek.
Ledwie usiadł po dekorowaniu, a tu już słońce zaczęło zachodzić. Ucieszył się, że zdążył przed nocą, bo co to za przyjemność po nocy wszystko robić. A tak, przy zachodzącym słońcu, mógł cieszyć się świąteczną dekoracją.
Kocur złapał za złocisty płyn z pianką.
-Ojojoj, jaki ja mam fajny domek! - powiedział sam do siebie, wychylając kufel.

czwartek, 30 listopada 2023

Anna Biała - Koraliki. Biżuteria

16:38:00 0 Comments
Hej!
Długo zbierałam się z recenzją książki Anny Białej "Koraliki. Biżuteria", bo ciągle były pilniejsze wpisy. Ale z drugiej strony po co się spieszyć, w końcu jest to pozycja z 2010 roku. Piszę jednak o niej z tego względu, że książkę tę wciąż można nabyć m.in. w księgarniach wyprzedażowych i to w bardzo dobrym stanie (można też oczywiście kupić używaną w antykwariatach). Do tego kosztuje niewiele.
Zdaję sobie sprawę, że jeżeli chodzi o inspirowanie się, to wystarczy wejść do internetu i już wszystko jest. Ja korzystam z tego dobrodziejstwa, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zajrzeć też do książki. A ja książki uwielbiam, a już te o tworzeniu to wielbię bardzo. "Koraliki. Biżuteria" Anny Białej to bardzo fajna pozycja dla osób rozpoczynających przygodę z biżuterią z koralików, ale nie tylko. Ja coś tam już tworzę od dawna, a jednak i w tej książce znalazłam trochę ciekawostek. 
Jest tutaj podstawowa wiedza o koralikach, akcesoriach i półfabrykatach czy narzędziach. Szkoda, że książka nie została wydana wcześniej i nie wpadła mi wtedy w ręce, bo na pewno z tych podstaw bym skorzystała. Ja przygodę z koralikami zaczynałam jeszcze przed 2010 rokiem i w sumie jestem samoukiem. 
Poza tym, w książce "Koraliki. Biżuteria" jest trochę na temat projektowania i co mi się bardzo podoba, są tu ćwiczenia. Niewiele ich co prawda, ale książka ma raptem ponad 140 stron. Ale dobrze, że takie ćwiczenia się tu znalazły - zawsze można przyjąć inne spojrzenie na projekt. Ćwiczenia są też wplecione między projektami.
Kolejne strony są wypełnione pomysłami na kolczyki, bransoletki i inne błyskotki. Wszystko jest ładnie rozpisane - co potrzeba, jak to zrobić i jak wygląda skończona biżuteria. Do tego wariacje na temat projektów i porady. Reszta książki jest tym wypełniona. Lubię zaglądać do tej części i czasem po prostu popatrzeć, bo może mnie do czegoś natchnie. 
Podsumowując, jak dla mnie książka "Koraliki. Biżuteria" Anny Białej to ciekawa pozycja i do tego niedroga (mój egzemplarz kosztował niecałe 6 zł). A do tego nada się i dla początkujących, i dla osób już zaznajomionych z tematem koralików. Same plusy :D