piątek, 30 września 2016

Wrześniowe zakuposki

Hej!
Od kilku miesięcy ciągle powtarzam, że dni lecą mi zdecydowanie za szybko. Byłam pewna, że wrzesień kończy się w przyszłym tygodniu, a tu niespodzianka... :D Czas leci, a ja staram się jak najlepiej go wykorzystywać. Mam nieco więcej zajęć, ale... czas na zakuposki znajdzie się zawsze!

Allegro
Na Allegro w antykwariatach zakupiłam dwie książki. Pierwszą z nich jest "Obrazova encyklopedie mody" (ok. 30zł). Będę mogła połączyć przyjemne z pożytecznym (uczę się czeskiego).
Drugą książkę nabyłam o hafcie i jest to "Igłą malowane" (złotówka z groszami). Jestem zachwycona zakupem :)

Biedronka
W tym sklepie szaleję niezmiennie. Skusiłam się na książkę "Calm" (25 zł):
Co prawda wydanie "Małego księcia" mam gdzieś w domu, ale nie wygląda zachęcająco. Kupiłam więc nowsze wydanie za jakieś 8 zeta:
Kupiłam też "Slow life" (25 zł), chociaż nie wiem, czy ta lektura coś mi da... :D
Biedra sypnęła też kreatywnymi zestawami. Wreszcie! Zakupiłam mulinkę (ok. 20zł):
Szydełka (ok. 20zł) też wylądowały w koszyku:
Zestawy nici (ok. 20zł) kupuję za każdym razem, gdy pojawiają się w supermarketach. Przydają się przy niewielkich naprawach odzieży:

Udało mi się jeszcze załapać na pompony (ok.7zł). Przydadzą mi się do świątecznych DIY :)
 Za jakieś 4 zeta zakupiłam też świeczkę:

A za piątaka wzięłam świecznik LED. Fajnie wygląda na mojej toaletce :)

Chińczyk
Lubię zaglądać do chińskich sklepów, bo można tam wygrzebać coś fajnego. Tym razem odwiedziłam Chińczyka w Białej Podlaskiej (ten koło Biedronki przy ZK).
 Zakupiłam zwykłą czarną gumkę do gaci DIY za 3 zeta:
W moje łapki wpadła koronkowa taśma również za 3 zeta:
 Za 6 złociszy zakupiłam drewniane motylki:
 Mulinki za 3.50zł:
Zestaw sond do paznokci za 9 zł. Są fajne do maczania w Złotolu i robienia kropek wszędzie :D
Zakupiłam też dwie samoprzylepne taśmy za jakieś 3 zł. Jedna to właśnie ta na fotce, a druga (w kwiatki) gdzieś mi zaginęła w domu:
Wstążki też wzięłam (5zł):
Natomiast w lubelskim Chińczyku na Lubartowskiej nabyłam m.in. urocze serwetki w matrioszki (2 złote - i to jeszcze produkt FSC! I nie są to chińskie serwetki.) oraz sznurek (też nie chiński) za jakieś 3 zeta:

Jędrek
A to kolejny sklep znajdujący się w Białej Podlaskiej. Lubię tam zachodzić, bo mają mnóstwo rzeczy do biura oraz sporo do DIY.
 Skusiłam się na styropianowe formy, wszak Święta już za pasem:
 Nabyłam wielki klej magiczny za 7.50:
 A także fioletowe koraliki za jakiegoś piątaka:
 A także taki sznurek metalizowany (również za piątaka):

KIK
W tym sklepie zawsze mnie coś skusi - tym razem wzięłam kolorowe guziki za 6zł:
Z kosza wyprzedażowego wygrzebałam lampki-ważki za jakieś 8 zł. Na insta możecie oblukać, jak świecą.
Zakupiłam też pędzle (9zł) oraz brązową farbkę (4zł):
 Udało mi się też upolować suszki za chyba 2 zeta:
 No i 24 świeczki za 2 zł :D

Pasmanteria
Będąc w Białej Podlaskiej, wstąpiłam do ulubionej pasmanterii na Jatkowej (obok spożywczaka). Zakupiłam takie włóczki (ceny różne):

Second hand
W Lublinie zawsze nawiedzam pewien lumpeks, w którym nabywam nowe włóczki. Tym razem skusiłam się na taki zestaw (15zł):

Pepco
Pepco rzuciło trochę fajnych produktów i z wielką chęcią kupiłabym większość z nich, jednak starałam się nie wydawać całego hajsu :D Nabyłam więc taki kosz za 30 zł:
 Skusiłam się też na takie kubeczki po 5 zł za sztukę:
 Najbardziej jednak moje serce skradły te sztućce (30zł:

Tiger
Znowu nawiedziłam Warszawę, a nie ma wypadu do stolicy bez zajścia do Tigera :D Ale tym razem zakupki były skromne. Kupiłam gumki po 4 zł za sztukę:
 Drewniane koraliki (6 zł):
 Linijkę za ok. 10 zł:
 A także samoprzylepne tkaninki (10 zł):

Tak Czytam
Jestem wielką fanką Alice Munro i namiętnie kupuję (i czytam!) jej książki. W księgarni Tak Czytam nabyłam "Taniec szczęśliwych cieni" za 17zł:

Gifty
Nie obyło się bez prezentów w tym miesiącu! Dostałam cudowny zestaw kieliszków (12 sztuk) oraz szklaneczek (też 12 sztuk) z serii Attimo (Bohemia Crystal):
 Od Mamy dostałam m.in. filc:
 Filcowy napis Welcome z sówką:
 A także muliny i magnesy:

Uff, trochę się tego nazbierało! Wpadło Wam coś w oko? :D
Miłego weekendu! :)

6 komentarzy:

  1. Wpadła mi w oko co najmniej połowa ;)
    Szkoda ,że mam takie małe mieszkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale liczne te zakupy! :D Ja mam ostatnio tak, że najpierw pojawia mi się pomysł na projekt, potem robię listę potrzebnych rzeczy, a potem kupuję - w innym wypadku masa śmieci zalegała mi w szufladach.. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa co zrobisz z takich wspaniałości;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Duże zakupy :)) Kosz z Pepco i kubeczki świetne. Małego księcia też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No no z fsc to szaelństwo :D takie super tez probki dawali ostatnio na targach ze zrownowazonym rozwojem i ochrona srodowiska :) tutaj cos o tym wspomnieli http://www.certyfikowanedrewno.pl
    Wiele takich wlasnie produktow mozna dostac w dyskontach za rozsadna cene a nie tylko rzucanie kwotami po kilkaset zlotych, i kup tu chuteczki czy nawet papier toaletowy z jakims oznaczeniem i juz sie robi.

    OdpowiedzUsuń