Za zrobienie tuszu na bazie alkoholu zbierałam się i zbierałam. Wiecie, jak to bywa czasem. W końcu jednak kupiłam potrzebne rzeczy i zrobiłam. I mam domowej roboty tusz alkoholowy do prac artystycznych i plastycznych :D Kiedyś kupiłam sobie takie tusze i bardzo mi się spodobały, ale jakoś średnio mi się widzi je kupować. Oczywiście moje tusze nie są tak mocno nasycone kolorem, ale to akurat można ogarnąć ;)
Co będzie potrzebne?
-flamastry
-spirytus kosmetyczny
-niewielkie pojemniki (np. ze spryskiwaczem)
Zaczynamy od wyjęcia wkładu z flamastra. Jak ktoś nie lubi się brudzić, polecam założyć rękawiczki :)O właśnie to jest potrzebne do zrobienia tuszu alkoholowego:
Kolejny krok to pocięcie wkładu flamastra:
Następnie kawałki wkładu umieszczamy w opakowaniu, a następnie zalewamy spirytusem kosmetycznym i odstawiamy na kilka godzin lub dni. Tutaj poniżej czerwony tusz już leży kilka dni, a dwa pozostałe zostały świeżo zalane.
Ja robiłam te tusze na próbę i oczywiście są spoko, ale następnym razem kupię albo grubsze mazaki, albo ze dwa opakowania i będę po prostu wkładać do jednego pojemnika po dwa wkłady :D
A co do spirytusu kosmetycznego - ja użyłam takiego z Editt i on jest ze sporym dodatkiem aloesu. Jakby co, to nie przeszkadza. Można użyć po prostu zwykłego spirytusu kosmetycznego bez żadnych dodatków.
A oto i kolory na kartce. Na razie zrobiłam tylko trzy tusze, bo nie mam więcej pojemników :D Tusze prezentuję na papierze do akwareli. Tusze przebijają na drugą stronę.
A tutaj tusze na papierze fotograficznym polanym spirytusem kosmetycznym. Jak widać, można się doskonale bawić z tymi tuszami.
A tutaj tusze na papierze fotograficznym polanym spirytusem kosmetycznym. Jak widać, można się doskonale bawić z tymi tuszami.
Ja oczywiście, jak to ja, jestem zachwycona. Bardzo fajne są te tusze, poszły już w ruch do moich różnych paciajów. Zrobię sobie ich więcej :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz