W moje ręce wpadły fantastyczne domki zrób to sam w puszce Crafts & Co - właściwie może nie domki, a kawiarenka (Miniature Coffee Express) i pokoik (Miniature Sweet Lullaby). Cena jednego takiego zestawu to 26,95 zł i są one dostępne w Action.
UWAGA! Post edytowany 18.11.2022 - na zdjęcia został naniesiony znak wodny. Duży, czerwony i na środku :) [Pamiętajcie, żeby nie zostać okradzionym, najlepiej nic nie mieć, bo jak kogoś okradają, to wina ofiary. To ironia, jakby ktoś nie załapał].
No cóż, uwielbiam takie rzeczy do samego złożenia, chociaż brak mi precyzji. Ale zabawa przy montażu jest przednia. Pomyślałam, że napiszę parę słów o obu zestawach. Szkoda, że nie miałam czegoś takiego przy tworzeniu Cudownego Życia Zenka - w sumie to wciąż wierzę, że jeszcze wrócę do tej serii. No ale, wracając do miniaturowych puszek z Action - zacznijmy od uroczego pokoju Sweet Lullaby.
Wszystkie elementy są idealnie opisane w instrukcji. Obrazek, wymiar, numer elementu - dla mnie bajka :)
Instrukcja jest bajecznie przystępna:
Nie będę prezentować krok po kroku, jak robiłam miniaturowy pokoik, bo to wszystko jest w instrukcji. Ale zabawa przy montażu była naprawdę przednia. To nie jest takie hop siup to wszystko poskładać i posklejać, wiadomo. W końcu to zestawy dla osób, które mają więcej niż 14 lat. No i oczywiście dla takich, którzy lubią takie rzeczy i mają trochę cierpliwości.
Co ważne, w instrukcji producent napisał, że oprócz załączonych elementów, będą potrzebne jeszcze inne rzeczy: nożyczki, pęseta, linijka, ostry nóż, szczypce półokrągłe, mata podkładowa, ołówek, spinacze, klej oraz baterie (konkretnie CR2032). Ja korzystałam głównie z nożyczek i kleju (użyłam błyskawicznego do wszystkiego, magicznego i na gorąco), bo sporo było wycinania i klejenia. Próbowałam też zszyć jedną poduszkę. Co prawda w instrukcji było, żeby je skleić, no ale ja chciałam lepiej i nie wyszło - faktycznie lepiej skleić ;) Ogólnie przyda się sporo miejsca i jakaś mata podkładowa też, właśnie pod ten klej, żeby niczego nie pobrudzić. Warto wspomnieć, że niektóre elementy nie były idealne - m.in. jedna nóżka z toaletki. No cóż, z jakością teraz wszędzie jest problem. Ale oczywiście to tylko ja tak mogłam trafić - może inne zestawy mają wszystko idealnie zrobione. Za to w pudełku znalazłam wszystkie elementy i niczego nie brakowało - także fajnie.
No cóż, idealnie nie wyszło, no ale precyzyjna to ja nie jestem. Ale ktoś, kto robił wersję do instrukcji, też nie ;) No i oświetlenie mam na razie poza puszką, tak wyszło. Za to ile z tym zabawy - dla mnie to bardzo relaksujące zajęcie i zapomniałam o całym świecie, tak mnie wciągnęło :D
A na koniec zaklaskajmy pani Ewie, która urobiła się po łokcie, robiąc z JEDNEGO MOJEGO ZDJĘCIA taki wspaniały kolaż i podpisała jako swoją pracę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz