poniedziałek, 5 października 2015

Przegląd prasy: Wena Design, Moje Smaki życia, Skarpetki

09:54:00 4 Comments
Hej!
Zapraszam dzisiaj na kolejny przegląd prasy. Pokażę 3 gazetki, w tym dwie typowo rękodzielnicze.


Wena Design, nr 5/2015, wrzesień-październik, cena 7.20 zł
Gazetkę dostałam od partnera (wie, co dobre!) i bardzo się ucieszyłam, bo widziałam recenzję u Lady With Crochet. W ogóle jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na tę gazetkę. A szkoda, bo jest tu trochę inspiracji! :)

Spis treści (można powiększyć):

Świetna ozdoba w postaci wielkiej haftowanej pocztówki:

Przesłodki obrazek oraz piękne podkładki:

Szalenie podoba mi się pomysł z takimi osłonkami:

Co jak co, ale makrama skradła moje serce. Kiedyś na pewno spróbuję tej techniki:

Prosty szalik:

Coś na rodzinną imprezę:

Pomysł na ozdobienie bluzki:

Urocza poduszka:

Bibułowe chryzantemy:

 Wielgachny obrus oraz słodka żaba:
W gazetce jest jeszcze wielki dywan wykonany haftem krzyżykowym oraz dwa woreczki z motywem dyni i ducha. Nie sfociłam tych stron, bo mi się niechcący skleiły :D

Moje smaki życia, nr 10 (35) październik 2015, cena 2.99 zł
Zgodnie z informacją na okładce, gazetkę można kupić z przepiśnikiem. Ja co prawda tej wersji nie widziałam, ale przepiśnik już mam, więc nie jest mi potrzebny. W gazetce jak zwykle masa przepisów i porad.

Na stronach 114-119 jest spory artykuł na temat tworzenia czegoś z niczego. Dużo zdjęć z ciekawym pomysłami, lista przydatnych rzeczy, są też tutoriale:

Skarpetki, wydanie specjalne Sabrina, nr 4/2015, cena 6.50 zł
To też prezent od partnera. Gazetka pełna pięknych wzorów, z których na pewno kiedyś skorzystam :)


Wpadło Wam coś w oko? :)

piątek, 2 października 2015

Koronkowy dom | Domkowe inspiracje

09:13:00 10 Comments
Hej!
Dzisiaj chcę Wam pokazać drewniany domek. Całkiem niedawno kupiłam nową piłkę do drewna i chciałam zobaczyć, jak to jest coś nią piłować. Nigdy wcześniej nie miałam takiego narzędzia w rękach, dlatego moja ciekawość musiała zostać zaspokojona. Z racji tego, że naoglądałam się drewnianych domków w Śmietankowym Domu SPAsją, wycięłam właśnie domek. Oczywiście sama nie wpadłabym na taki pomysł, bo motyw domu jest dość mało powszechny. W każdym razie domek wycięłam i odłożyłam na półkę z pomysłami do realizacji. Później pomalowałam front na pstrokate kolory (reszta była na biało) i chociaż takie cyrkowo-odpustowe miksy lubię, to jednak domek mi się nie podobał. Usunęłam pstrokaciznę, front smyrnęłam na biało i znowu domek trafił na wspomnianą wyżej półkę. A że ja jak chodzę pod garażem (w którym aktualnie mam pracownię) to zawsze wychodzę nowy pomysł, chwyciłam za sprej i firankę. Poniekąd zainspirowała mnie moja własna butelka, którą kiedyś Wam pokazywałam. No i cóż, efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania:

Domek ogromnie mi się podoba :) Rzadko mi coś wychodzi, no ale to jednak mi wyszło (oczywiście to moje zdanie :D). Taka firanka to fajna sprawa, bo ja nie potrafię malować. A uwierzcie mi , maluję tragicznie. No, ale ileż można mieć talentów :P :D

Jak już wspomniałam, dom to rzadko spotykany motyw, chociaż ja znalazłam jeszcze kilka fantastycznych inspiracji:

Te domki najbardziej mi się podobają. Są boskie! :)


Idealnie równiutkie, gładkie i pięknie pomalowane:


Domek z sercem:


Jasne domki:


Domki z pomalowanymi daszkami:


Oprócz obrazków, mam też inspiracje z bloga oraz z gazetki:
Domki oraz serduszka na blogu Wood&Crafts Handmade
Domek z podkładką, Przewodnik jesiennych inspiracji Home on the Hill, strona 113

Jak Wam się podoba mój domek? Co sądzicie o tego typu dekoracjach? :)
pozdrawiam i życzę miłego weekendu! :)

czwartek, 1 października 2015

Medal DIY

09:53:00 3 Comments
Hej!
Wczoraj pokazywałam Wam paczkę, którą wysłałam Oli i Wojtkowi. Obiecałam też, że zrobię tutorial, jak wykonać medal. Można go dorzucić do listu, włożyć do Zeszytu Dobrych Myśli i komuś podarować, albo stworzyć go razem z dzieckiem w nudny wieczór.

Co będzie potrzebne?
-podkładka od piwa
-kolorowy papier
-naklejki literki
-naklejki różne
-klej magiczny
-wstążka

Zaczynamy od odrysowania kształtu podkładki na kolorowym papierze. Następnie wycinamy kształty.

Naklejamy papier na podkładkę.

Następnie naklejamy literki. Oczywiście napis robimy wedle własnych upodobań :)

Kolejny etap to nalepienie wstążki:

Na koniec dekorujemy medal naklejkami. Ja tym razem nie szalałam i  nakleiłam 3 nalepki.

Medal jest gotowy! :)

Jak Wam się podoba taki pomysł? :)
pozdrawiam! :)

środa, 30 września 2015

Paczuszka dla Oli i Wojtka

13:51:00 6 Comments
Hej!
Właśnie próbuję ogarnąć swoje życie po przeprowadzce, ale kiepsko mi to idzie. Dlatego pojawiam się z nowym postem! :) Dzisiaj pokażę Wam kolejną paczkę, którą wysłałam do Gorzowa. Miałam to zrobić jakoś w październiku, ale stwierdziłam, że wszystko co zrobiłam gdzieś pogubię w trakcie przeprowadzki i tyle będzie z wysyłania. Oto moje cudaki:

Jak się jest fajnym, to się dostaje taki medal. W następnym poście pokażę Wam, jak taki wykonać :)

Podkładki pod kubeczki w jesiennych kolorach. Planuję zrobić Oli i Wojtkowi jeszcze jedną rzecz do kompletu, ale to jak już się ogarnę :D

Zestaw serduszkowej biżuterii:

Tak zapakowałam komplet:

 Ogranicznik do drzwi z Biedronki:

Herbatka, która pięknie wygląda w dzbanku:

Folderek:

W środku folderu jest kieszonka oraz kot z folii piankowej:

A w kieszonce mail tag oraz pocztówka z Lublina:

Kot z bliska:

No i trochę kosmetycznych dobroci:

Jak Wam się podoba zawartość? :)

poniedziałek, 28 września 2015

Pierwsza próba z serwetkami

08:39:00 10 Comments
Hej!
Chcę Wam dzisiaj pokazać średnio udany twór. Nie ukrywam, że decoupage bardzo mi się podoba i od jakiegoś czasu zbieram różne materiały, by zacząć tworzyć w tej technice. Niestety, doba ma za mało godzin i nie mogę realizować wszystkich swoich pomysłów, jednak postanowiłam coś tam popróbować. Nie jestem zadowolona z tego, co zrobiłam, ale pokażę Wam moją deseczkę. Oto i ona:

Tak, wiem, że napis jest makabryczny. Wiem też, że wszystko jest krzywo, a wiśnia i malinki to już zupełna katastrofa. Mogłam tego aż tak nie wycinać i zostawić owoce w ramkach, no ale chciałam ambitnie, to mam :D Do projektu użyłam deski z chińskiego sklepu, serwetek, które kiedyś wygrałam w candy, farby akrylowej i bezbarwnego lakieru. Owoce przykleiłam klejem magicznym.
Chociaż deska wygląda jak wygląda, to mimo wszystko postawię ją sobie w kuchni. Mogę tylko obiecać, że będę się uczyć i następnym razem będzie lepiej :)

Jak myślicie, ogarnę technikę serwetkową czy nic już z tego nie będzie? :D

sobota, 26 września 2015

Zenek w czapce

10:29:00 11 Comments
Hej!
Na początek dziękuję za pozytywne komentarze pod ostatnim postem z tutorialem. Jestem mega zaskoczona, że przypadł Wam do gustu i że ten sposób Wam się przyda. To dodaje skrzydeł, dziękuję :)
W tym tygodniu pokazywałam Wam zenkowy szaliczek i Kasia z bloga Szydełkowa pasja Kaśki zasugerowała, że może by zrobić mu czapeczkę. Robiąc szalik też nad tym myślałam, ale nie byłam pewna, jak to będzie wyglądać. Czapkę zrobiłam i mogliście ją oglądać tutaj. Z racji tego, że chcieliście koniecznie Zenka w tej czapce zobaczyć, spełniam Wasze prośby i oto jest nasz Zenol!


 I w całym komplecie:
W takim zestawie Zenkowi jesień i zima nie będą straszne :)

Na koniec dodam, że pracuję nad projektem, gdzie pierwsze skrzypce będzie grał Zenol. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie i wypali, a ja będę mogła już niedługo Wam to pokazać :)

pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)

czwartek, 24 września 2015

Jak robię czapki? | Szydełkowa czapka krok po kroku

15:14:00 15 Comments

Hej!
Jedna z Was pod ostatnim czapkowym postem zapytała mnie, jak tę czapkę zrobiłam. Starałam się odpowiedzieć jak najlepiej, ale pomyślałam, że przygotuję tutorial i opiszę krok po kroku co robię. Moje czapki są banalnie proste. Nie korzystam z żadnych wzorów (póki co), metodą prób i błędów doszłam, jak coś takiego zrobić. Dodam jeszcze, że ja swoje czapki robię szydełkiem, nie na drutach.
Dzisiaj pokażę Wam czapkę w wersji mini, ale nie martwcie się - dużą robi się tak samo :) Z góry przepraszam za niefachowe słownictwo, to mój pierwszy tutorial. Jeżeli coś napiszę niejasno lub źle - dajcie mi znać. Oczywiście w razie czego pytajcie tutaj, na maila czy na FB - na pewno odpowiem :)


Robótkę zaczynam od ściągacza. Do mini czapki zrobiłam 9 oczek łańcuszka, przy czapkach na duże głowy zazwyczaj robię ok. 15-17 oczek.

Półsłupkami robię kolejne rzędy ściągacza.

Robię te rzędy aż osiągnę odpowiednią długość. Wszystko jest uzależnione od obwodu głowy.  Ściągacz nie może być ani za ciasny, ani za luźny. Ja zazwyczaj pobieram miarę z głowy, żeby wiedzieć, ile centymetrów mi trzeba.

Zszywam ściągacz.

Wbijam szydełko przy szwie i półsłupkami obrabiam ściągacz (w kółko).

Pnę się do góry. Nie robię żadnych oczek ścisłych i sukcesywnie zwężam czapkę. Tutaj też dopasowuję robótkę do głowy, żeby nie wyszła za duża lub zbyt ciasna.

Robię i zwężam, aż czapka będzie idealnie pasować do głowy.  Na tym etapie można już zakończyć, wystarczy tylko schować nitkę i można już wkładać czapkę na łeb :)

Opcjonalnie można doczepić pompon.

I to tyle. Jak widzicie, wykonanie takiej czapki jest banalnie proste. Mam nadzieję, że tutorial komuś się przyda. Dajcie mi znać, czy jest w miarę jasny :)

pozdrawiam i przekazuję moc oraz energię na tworzenie czapek! :)

wtorek, 22 września 2015

Męska czapka na zimę

12:14:00 16 Comments
Hej!
Swoją zimową czapkę już widzieliście, a dzisiaj chcę pokazać pierwszą czaposzę dla mojego partnera. Oto i ona:

Co prawda moja druga połówka lubi kolorowe czapki, ale jedna stonowana nie zaszkodzi :) Oczywiście w planach mam też coś kolorowego, ale to za jakiś czas :) Nad tą czapką nieźle się umęczyłam, bo kilka razy ją prułam. Następnym razem zrobię odlew gipsowy głowy mojego faceta i na pewno pójdzie gładko :D Czapę zrobiłam z włóczki z Kauflandu, bardzo mi się podoba takie połączenie kolorów. Partner też jest zachwycony :)

Co myślicie o takiej czapce? :)

poniedziałek, 21 września 2015

Zenek dostał szalik

14:48:00 5 Comments
Hej!
Trzy lata temu spod mojego szydełka wyszedł kot Zenek. Tworzenie kotów bardzo mi się spodobało i trochę ich już zrobiłam. Zenek początkowo nosił kokardkę, ale pomyślałam, że chyba czas na szalik. Podpowiedzieliście mi na FB, że przecież idzie jesień i warto by było taki szalik zrobić. Zabrałam się do pracy i stworzyłam prosty, lecz efektowny szalik:
Zenek był nieco zawstydzony sesją zdjęciową i takim nagłym zainteresowaniem jego osobą, dlatego schował się we włóczkach. Ale wydaje mi się, że jest zadowolony, przynajmniej będzie mu ciepło.
Szalik stworzyłam z włóczki, którą ostatnio nabyłam w Kauflandzie.

Jak Wam się podoba Zenek w jesiennej odsłonie?
pozdrawiam :)

niedziela, 20 września 2015

Czarno-różowa czapka

10:40:00 15 Comments
Hej!
Uwielbiam tworzyć szydełkowe czapki i co roku staram się zrobić przynajmniej po jednym nowym modelu dla siebie i partnera. Nie przepadam za kupowaniem czapek w sklepach, bo zazwyczaj najlepiej dostępne są modele w smutnych kolorach. A ja lubię kolor nawet w zimie i nie widzę powodu, by z niego rezygnować :)
Tym razem pokusiłam się o połączenie klasycznej czerni z neonowym różem. Szkoda, że nie mogę zrobić zdjęcia, które oddawałoby piękny kolor tego różu :) No, ale trudno. W każdym razie na żywo wygląda to o wiele lepiej :) Uzupełnieniem czapki jest jak zwykle bujny pompon.
Jak Wam się podobają kolorowe czapki na zimę? :)

pozdrawiam :)