niedziela, 12 czerwca 2022
wtorek, 7 czerwca 2022
Niedawno w Action pojawiły się małe zestawy farb akwarelowych w zawrotnej cenie 8,89 zł. Pomyślałam, że sprawię je sobie na Dzień Dziecka i przy okazji napiszę o nich parę słów na blogu. Ja bardzo lubię akwarele i często z nich korzystam w moim małym domowym kąciku ;) Co prawda notkę piszę z perspektywy amatorki, za to testowałam już inne farby akwarelowe z Action:
Akwarele Creative Artist, które niedawno zakupiłam, są zapakowane w taki oto kartonik:
Z tyłu na opakowaniu są jakieś bzdury - to nie są żadne pisaki i nie mają pędzli do napełniania:W każdym razie zestaw znajduje się w niedużej kasetce:
A tak to wygląda w środku. Jest 18 farbek oraz mini pędzelek:
W kasetce jest przyklejona folijka z kolorami:
A tak prezentują się kolory na papierze - mokre na mokrym, papier do akwareli z Action:
Nie spodziewałam się cudów, bo miałam już taniutki zestaw farb akwarelowych z Action i były słabej jakości. Ale z tych farbek jestem zadowolona - mają ładne kolory, nie są suche i nie zostawiają okropnych grudek. Jak za taką cenę fajna sprawa :)
sobota, 4 czerwca 2022
Własny print na ubraniach DIY
Malowanie ubrań to zawsze dobry pomysł :) W łatwy i tani sposób można odnowić, ulepszyć albo spersonalizować ciuchy. Mnie od dawna chodził po głowie pomysł na pomalowanie szala, więc zabrałam się do pracy i stworzyłam swój własny print.
Co będzie potrzebne?
-farby (do tkanin lub akrylowe)
-stemple
-tkanina
Przy tym malowaniu użyłam farb do tkanin z Action. Fajne i niedrogie. Ale można też użyć zwykłych farb akrylowych - więcej o malowaniu tkanin pisałam tutaj.
Jeżeli chodzi o stemple, ja wykorzystałam stemple zrobione przeze mnie z folii piankowej. Chciałam mieć jakieś takie różne nieregularne kształty. Więcej o stemplach tutaj i tutaj.Przed stemplowaniem, położyłam na podłodze worki na śmieci, żeby zabezpieczyć podłogę przed farbą. A na to położyłam mój długaśny szal. Jest to zwykły, biały szal. Własne malowane wzory można tworzyć na innych rzeczach - na przykład na koszulkach czy dżinsach, albo po prostu na materiale, a potem sobie coś fajnego uszyć. Następnie zaczęłam stemplować szal. Najłatwiej jest rozprowadzić farbę w jakimś pojemniku, maczać stempel i stemplować, ale moje stemple zbierały za dużo farby i ja wolałam malować stempel pędzlem i dopiero potem odciskać go na tkaninie. Zajęło to trochę więcej czasu, no ale trudno ;) Jak już stworzyłam własny wzór, zostawiłam farbę do wyschnięcia. I tak oto powstał zupełnie nowy szal, totalnie w moim stylu ;)