Koty, ślimak i nie tylko
Dzisiaj miks różnych rzeczy, które wyszły spod mojego szydełka. Zapraszam :)
Kiedyś kupiłam w lumpeksie włóczkę w jasnożółtym kolorze. Kojarzy mi się z cytrynowymi lodami :) Nie mam pojęcia, co to za włóczka, bo nie miała banderolki. Na pewno akrylowa. I tak zrobiłam chustkę, a właściwie to dwie zwykłe chustki pod szyję:
No i koty, oczywiście moje ulubione koty. Te dwa maluszki to broszki:
A tu taki maluszek:
Na sam koniec prezentuję ślimaka. Zrobiłam go na urodziny pewnej wielbicielki ślimaków: