Hej!
Uwielbiam serwetki i koronki, ale robię je bardzo rzadko. Dlaczego? Ano dlatego, żeby nie było tego za dużo. O ile mogę mieć milion torebek (haha :D), to jednak posiadanie serwetek ograniczam do minimum.
Tym razem jednak pokażę Wam serwetkę, którą zrobiłam Mamci. Wyszydełkowałam ją już kilka miesięcy temu, a od niedawna cieszy oko nowej właścicielki. Wszystko dlatego, że Mama kupiła mi "Dianę Robótki" (nr 5/2017) i kiedy wręczała mi gazetkę, powiedziała, że pełno tam pięknych wzorów. Uznałam to za małą aluzję, bo ostatnio Mama zachwycała się inną moją serwetką. Zamówiłam więc dwa nowe kordonki (bo w planach serwetka i dla mnie), wybrałam wzór i zaczęłam dłubać. Dłubałam chyba cały dzień, ale szydełkowało mi się wspaniale. Wybrałam wzór "Kwiaty i koronki" ze strony 9 wspomnianej wyżej gazety. Tworzyłam z kordonka Maximum w kolorze 003.
Po skończeniu, delikatnie wykrochmaliłam serwetkę (zanim zacznie się pojazd w komentarzach - nie każdy lubi sztywne jak trupy serwetki). Oto moje dzieło:
Jak to zwykle bywa w takich projektach, serwetka wyszła większa, niż się spodziewałam (zabijcie mnie, nie zmierzyłam przed oddaniem Mamie).
Jak Wam się podoba? :)
poniedziałek, 2 kwietnia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna, w stylu retro ! Też takie lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poświątecznie :))
Bardzo fajna ! Ciekawy wzór !
OdpowiedzUsuńFajna :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńUrocza;)
OdpowiedzUsuńŚliczna!<3
OdpowiedzUsuń