Szydełkowa torebka DIY

Hej!

Torebka z włóczki z recyklingu (typu spaghetti/t-shirtowa, jak zwał, tak zwał) chodziła mi po głowie od dawna. I najbardziej w kolorach czarnym i różowym, ot taki sentyment do dawnych lat. A jak chodzi coś po głowie, to trzeba działać, koniecznie.

Jeżeli chodzi o włóczkę, to mówię o takiej. Chodzi mi o rodzaj (a nie kolory) włóczki z TEDi, bo z takiej właśnie robiłam torebkę. Etykietki są już nieaktualne, ceny chyba też :D

No i taką torebkę sobie już zrobiłam jakiś czas temu. Byłaby idealna, gdyby nie to, że były to włóczki o różnych grubościach. Ale niestety - taka uroda włóczek z recyklingu. Tak, tak, można było się starać być idealnym, no ale to nie ja. Użyłam tego, co było pod ręką. No i z drugiej strony, aż tak ta grubość włóczki nie przeszkadza, bo różowej jest tam niewiele. Dlatego zostawiłam to tak, jak jest :)

Zrobienie takiej torebki jest bardzo proste, wystarczą podstawy szydełkowania. Chociaż taka grubość włóczki może być nieco bardziej wymagająca dla rąk. 

Jeżeli chodzi o rączki oraz metalowe elementy do przypięcia dłuższego paska (bo mam do tej torebki długi pasek, ale gotowiec), pozyskałam je z torebek z lumpeksu. A zapięcie w torebce jest na magnes.

No i nie mogłam się powstrzymać - robiona przeze mnie broszka musi być ;)