niedziela, 25 lutego 2024

Markery do tablicy z Action

17:18:00 0 Comments
Hej!
Dzisiaj znowu tematy biurowe, bo będzie o markerach do białej tablicy. A nabyć je można właśnie na dziale biurowym w sklepie Action. Ja skusiłam się na dwa zestawy, bo tablicę w domu mam, a markerów brak. A teraz bardzo mi się przydadzą. Zapraszam więc na wpis :)
Zacznę od zestawu 6 sztuk markerów do białej tablicy. Kosztują 6,95 zł. 
Tak się prezentują po wyjęciu z opakowania:
Końcówka:
Każdy marker ma magnesik i mini gąbkę do wycierania. Fajna sprawa, można przyczepić do tablicy i nie zawracać sobie głowy, że gdzieś te markery się pogubią. Gąbka też dobra rzecz.
Tak prezentują się markery na mojej mini tablicy:
Ogólnie rzecz ujmując, markery jak markery. Na białej tablicy dobrze je widać, natomiast na takiej z wzorkami (ja takową właśnie mam), nie są tak wyraziste. No, ale to nie wina markerów :D Mnie jak najbardziej się przydadzą.

A to już zestaw do białej tablicy Office Essentials. Są tu 3 markery, gąbka oraz płyn. Cena: 9,45 zł.
Oto i cały zestaw. Jeżeli chodzi o magnesy, ma je tylko gąbka.
Końcówka markera:
A to już kolory markerów na mini białej tablicy. Trochę mnie ten czarny rozczarował...
Gąbka sprawdza się dobrze, tak samo płyn. Fajnie mieć taki zestaw czyszczący. Mnie zwykła gąbka wystarczy, ale nie zaszkodzi czasem użyć płynu.
Ten zestaw też jak najbardziej mi się przyda. Szkoda tylko, że ten czarny taki sprany. Poza tym jestem zadowolona :)

A na koniec ciekawostka ze sklepu TEDi - mini białe tablice magnetyczne wraz z pisakiem za 5 zł. Fajne do przyczepienia na lodówkę i gdzie tam się chce.

sobota, 24 lutego 2024

Szaliczek po raz drugi

14:49:00 0 Comments
Hej!
Ponad rok temu pokazywałam na blogu bardzo prosty szaliczek (>>klik<<) i postanowiłam zrobić sobie jeszcze jeden taki. Dobrze się go nosi, nadaje się na wczesną wiosnę i cieplejszą zimę. Zrobiłam go z włóczki z Action Alison & Mae Printed Ombre Cake Specials. Ten konkretny motek kupiłam w zeszłym roku. Jeżeli chodzi o wzór, w wyżej wymienionym wpisie jest na ten temat informacja.
Mój szaliczek:
Etykieta włóczki Alison & Mae Printed Ombre Cake Specials z Action:

czwartek, 22 lutego 2024

Długopisy żelowe Avec z Action

16:27:00 0 Comments
Hej!
Długopisów nigdy dość, zwłaszcza kolorowych! :) I dzisiaj właśnie o takich długopisach, ale tym razem w wersji mini. Konkretnie są to małe długopisy żelowe Avec, dostępne w Action za ok. 5 zł. W zestawie jest 14 sztuk. A o podobnych żelowych długopisach (też z firmy Avec) już pisałam na blogu >>klik<<
Informuję również na początku, że nie jestem profesjonalistką i chcę jedynie pokazać kolory na kartce.
Tak prezentuje się opakowanie. Małe i zgrabne. Jak sama nazwa wskazuje, długopisy są w wersji mini, więc i opakowanie jest mini.
A tu długopisy po wyjęciu z opakowania:
Końcówka:
Kolory na kartce. W zestawie są kolory neonowe i pastelowe.
Długopisy fajnie mi się sprawdzają do wielu rzeczy. Nie ma co tu się rozwodzić nad nimi - zwykłe, niedrogie długopisy, które (jak ktoś potrzebuje) przydadzą się do pisania. I w sumie nie tylko, bo ja używam ich też do kolorowanek dla dorosłych ;)

środa, 21 lutego 2024

Kredki Avec wax resist z Action

16:38:00 0 Comments

Hej!
Miałam z tymi kredkami trochę problemów. Znaczy się, nadal je mam, ale wstawiam post, bo potem zapomnę. A póki kredki te są w sklepie, to może komuś wpis się przyda. A może nie. :D
W każdym razie, dzisiaj o kredkach z Action - nazywa się to zestaw akwarelowy Avec wax resist. Na stronie piszą, że kosztują 5,95 zł, ale mnie się wydaje, że w zeszłym tygodniu zapłaciłam za nie 6,95 zł. Mniejsza z tym, są bardzo tanie. Zestaw zawiera 11 kredek i pędzelek do akwarelek. 
Zaznaczam na początku, że nie jestem profesjonalistką. Moim celem jest pokazanie kolorów na kartce i taka jest filozofia tego wpisu.

Opakowanie prezentuje się tak. Od razu widać, co to jest, jest też instrukcja, jak tworzyć piękne dzieła. 

Informacje i znowu instrukcja: 
Oto i kredki. Jest ich 11 - jedna z nich jest biała, do tych właśnie magicznych dzieł. Do tego klasyczny pędzel na wodę do akwarelek.

Kredki z bliska:

Czas na prezentację kredek na kartce. Ja zaczęłam eksperymenty od razu po zakupie - narysowałam sobie białą kredką serduszka, potem użyłam kolorów, a potem pędzelka z wodą (znaczy się, zgodnie z instrukcją). Efekt był rozczarowujący i nawet nie będę tego pokazywać. Pomyślałam, że może to wina zbyt fakturowanego papieru. Znalazłam w domu kawałek mniej fakturowanego i poniżej można zobaczyć efekty eksperymentów. Na samej górze są kredki bez żadnej wody. To różowe coś to kolejna próba z białą kredką i kolorem. Jak wyszło - widać.

A tu już ostatnia próba stworzenia dzieła magicznego zgodnie z instrukcją.
Nie wyszły mi te obrazki, ale czy za 7 zł jest się czym przejmować? Kredki mają ładne i wyraźne kolory, można więc ich użyć do innych prac i trochę się pobawić. A do tego jest jeszcze pędzelek, a to się zawsze przydaje. 

poniedziałek, 19 lutego 2024

Mary Jane Hall - Szydełko. 50 projektów

17:02:00 0 Comments
Hej!
Zawsze mam problem z wpisami o książkach. No bo przejrzę, poczytam, porobię zdjęcia i nawet wgram je tutaj - a potem i tak leży to to w wersjach roboczych. Z dzisiejszą pozycją jest tak samo, ale w końcu czas opublikować wpis :) A dzisiaj na blogu książka "Szydełko. 50 projektów" Mary Jane Hall. Ja kupiłam ją w internecie za kilka złotych. Okładka wygląda tak, jak niżej, ale uwaga - to nie jest jedyne wydanie, więc okładki mogą się różnić. Moja książka jest z 2011 roku.
Spis treści:
Sam początek książki "Szydełko. 50 projektów" to, jak to zwykle bywa w tego typu książkach - podstawy. Jest tu niewiele informacji, takie podstawy podstaw. A dalej - projekty, w końcu to pozycja właśnie z projektami. Jest tu wiele ciekawych pomysłów na biżuterię, szaliki, czapki, kapciuszki, ubrania. Każdy projekt to: zdjęcie, spis materiałów, próbka oraz opis wykonania. Są też podane wymiary, stopień trudności czy sploty specjalne. I tak, są tu tylko opisy, brak jest schematów, więc może to być dla niektórych problematyczne. Jeśli ktoś rozumie opisy, to bez problemu zrobi różności z książki. Naprawdę, sporo tu fajnych rzeczy do zrobienia i myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. A na koniec projektów są "słowa zachęty" - a konkretnie życiowe porady od autorki.
Mary Jane Hall zaczyna książkę od dedykacji - konkretnie zadedykowała książkę o szydełkowaniu rodzinie oraz Bogu. Jest też cytat z Biblii. Bo nie jest to jedynie książka o robótkach. W środku są także porady - a to o małżeństwach, o przeznaczeniu, szczęściu, dzieciach, rodzicach, jakieś rozważania na temat deszczu i mogę jeszcze tak wymieniać. To są właśnie te "słowa zachęty". I wiecie co - mnie osobiście średnio podoba się wrzucanie tego typu porad do książki o szydełku. Bo jak mam ochotę poczytać o duchowości, szczęściu, radości, poradach lub innych opowieściach, to po prostu sięgam po pozycję z danej kategorii. Teraz każdy każdego uczy o tym, jak żyć. Ileż można... 
Ogólnie rzecz ujmując, projekty są bardzo ciekawe, więc z książki można korzystać. A porady, jak komuś nie pasują - pomijać :D Poniżej kilka zdjęć ze środka książki:

piątek, 16 lutego 2024

Dziennik kolorów DIY | Art Journal z Action

16:22:00 0 Comments
Hej!
Zanim przejdę do tematów dzisiejszego wpisu, zaznaczę, że część obrazków, które znalazły się w poście, wygenerowałam przy pomocy sztucznej inteligencji. Pod taką grafiką znajduje się oznaczenie SI.

A co dzisiaj? A no, małe DIY. Będzie o dzienniku kolorów. Zapytacie - a cóż to, a po cóż to? Już wszystko wyjaśniam!
SI

Miałam trochę problem, jak nazwać tę rzecz, o której piszę, ale w końcu uznałam, że dziennik kolorów będzie jak najbardziej w porządku. Teraz jest moda na różne dzienniki: wdzięczności, podróży, duchowe itp, itd. Do stworzenia dziennika kolorów zainspirowała mnie Flora Negri, a właściwie jej kurs na platformie Domestika "Fotografia artystyczna: stwórz narrację wizualną". Otóż fotografka poradziła, by stworzyć notatnik właśnie z kolorami. Chodzi o to, by na poszczególnych kartkach narysować coś danym kolorem oraz zrobić notatki. Można też namalować, poprzyklejać, napaciać, czy jak komu wygodnie. Po co? Taka rzecz może przydać się każdemu, kto pracuje z kolorami, albo po prostu ma taką ochotę. Będzie inspirować i pomagać w tworzeniu.
SI

Flora Negri pokazała w kursie swój zeszyt, w którym zanotowała:
  • w strumieniu myśli - po prostu wypisała, co od razu przyszło jej do głowy na temat danego koloru
  • swoje odczucia dotyczące poszczególnych kolorów - wiadomo, każdy ma inne
  • znaczenia w życiu, kulturze itp. itd. - tutaj to można całkiem sporo zapisać
Na każdej stronie namalowała również coś danym kolorem. Nie chodzi o to, by tworzyć wielkie dzieła. Wystarczy zrobić nawet zwykłe plamy, a obok zrobić notatki. 
W dalszej części notatnika stworzyła też palety kolorów kojarzące się z modelką, którą zamierzała fotografować. Zrobiła też odpowiednie notatki. A sesja zdjęciowa świetnie wyszła.
SI

Po co i dlaczego robić taki dziennik?
Jak już wspomniałam wyżej, pomysł na niego pojawił się w kursie fotograficznym, więc może przydać się właśnie fotografom. Ale nie tylko. Mogą go zrobić inni artyści, i nie tylko malarze, ale też pisarze, poeci - bo kolory inspirują nie tylko artystów sztuk wizualnych (kolory są ważne np. w twórczości Taylor Swift). I można tu wymieniać w nieskończoność, komu taki notes się przyda, ale nie o to tu chodzi. Po prostu, jeśli ktoś ma ochotę - można taki dziennik wykonać, bo nie jest to trudne, a może być przydatny. Ma to sens, bo kolory coś znaczą - nie tylko jeśli chodzi o kulturę, ale po prostu, dla danego człowieka. Różni ludzie mają różne relacje z kolorami, więc warto wykorzystać to w procesie tworzenia. Efekty mogą zadziwić.
Ekspertką od kolorów nie jestem, ale sama postanowiłam zrobić sobie taki dziennik kolorów i aktualnie nad nim pracuję. I już widzę, że mi się przyda.
SI

Czyli wystarczy mieć odpowiedni notes/zeszyt/czy co tam się chce, do tego kredki/farby/markery/naklejki/czy co tam się chce, długopis oraz chwilę wolnego czasu. Na stronie przedstawiamy dany kolor oraz robimy notatki:
w strumieniu myśli
nasze odczucia dotyczące koloru
znaczenia koloru w kulturze, świecie itp
Oczywiście nie trzeba się tym sugerować, równie dobrze można zrobić takie notatki, jakie się chce. To dziennik osobisty, więc warto zrobić to właśnie po swojemu.
SI

W dalszej części zeszytu można tworzyć własne palety, pracować z kolorem i zapisywać pomysły.
SI

Dla potrzeb tego wpisu wygenerowałam obrazki, ale nie sugerujcie się - wystarczy nawet narysować sobie w zeszycie zwykłe szlaczki albo plamy kolorów. Komu jak się podoba :) Najważniejsze, by dziennik inspirował osobę, która go sobie zrobiła. 
SI

Ja swój dziennik kolorów tworzę w dzienniku artystycznym ze sklepu Action. Jest to Art Journal Avec i kosztował 9,35 zł. Są różne okładki do wyboru. Mój dziennik wygląda tak:

A to już po otwarciu:
Papier w środku:
Jeżeli chodzi o moje potrzeby, art journal jest wystarczający. Nie mam wielkich wymagań, tworzę dla siebie. Powoli uzupełniam swój dziennik i mam już kilka nowych pomysłów :) 
Bądźcie kreatywni! :)