Hej!
Dawno nie pokazywałam niczego drewnianego, ale miałam zastój. Wszystko przez paskudną pogodę i mrozy. Mój garaż nie jest ogrzewany, a przy temperaturze -15 C ciężko się zmusić do wyjścia z domu (a co dopiero do roboty :D). W końcu jednak zrobiło się cieplej, a ja polazłam wyrzynać.
Tym razem postanowiłam przywołać wiosnę. W styczniu zima zaczyna mnie męczyć, w lutym z niecierpliwością odliczam dni do wiosny, a jak w marcu leży śnieg, doprowadza mnie to do załamki. Dlatego ja już przywołuję wiosnę, bo zima najzwyczajniej w świecie już mnie nudzi :D
Z wiosną i ciepełkiem kojarzą mi się motyle, więc postanowiłam takiego wyciąć. Wyrzynałam z tego szablonu, tylko głowa mu odpadła i tak motyl został bez głowy :D Nie chciało mi się już go naprawiać, dlatego doczepiłam mu czułki z wykałaczek, na które nasadziłam koraliki. Tak oto prezentuje się mój motyl:
Jak Wam się podoba? :)
niedziela, 31 stycznia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W sumie nie zwróciłaby uwagi, że mu coś odpadło. Czułka zadziałały maskująco. ;D Ogólnie motylek wygląda świetnie i również nie mogę doczekać się wiosny. :)
OdpowiedzUsuńWyszedł bardzo fajnie;) Gdybyś nie napisała, że stracił głowę, nawet bym się nie zorientowała:)
OdpowiedzUsuńUroczy zwiastun wiosny ;). Oby jak najszybciej do nas przyszła ;).
OdpowiedzUsuńoooo cudny :) ten sęk dodaje mu uroku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię drewno i wszelkie dekoracje z drewna. Twój motyl jest bardzo ładny, w sam raz do wiosennej dekoracji.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Również czekam na wiosnę, oby przyszła wraz z Twoim uroczym motylkiem ;)
OdpowiedzUsuńPiękny motyl :)
OdpowiedzUsuńProsta i piękna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Spróbuj metodą decoupage zrobić lub polakierować - będzie idealny :D
OdpowiedzUsuńSuper! A brak głowy zupełnie nie rzuca się w oczy! I bez niej wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Uwielbiam motyle :)
OdpowiedzUsuń