Oderwijmy się na chwilę od dekoracji świątecznych i zimowych czapek - dziś coś wiosennego! :) W ostatnich zakuposkach pokazywałam Wam świecznik z KIKa za dwa zeta, o ten:
Już w sklepie wiedziałam, że go zeszlifuję i przemaluję, żeby bardziej pasował mi do wystroju.
Tak też zrobiłam - wybrałam do tego sprej Den Braven:
No dobra, świecznik przemalowałam...
Przypomniałam sobie o sklejkowych motylach, które kiedyś tam kupiłam w Chińczyku:
Nakleiłam więc dwie sztuki i pomalowałam całość. Gotowe! :)
Przed i po:
Jak Wam się podoba? :)
Wyszedł genialnie :) Super projekt. Świecznik wygląda jak płaskorzeźba.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Bardzo mi się podoba Twoja metamorfoza. Świecznik jest bardzo elegancki a jednocześnie delikatny :)
OdpowiedzUsuńwyszedł super :) wygląda dużo lepiej niż na początku :)
OdpowiedzUsuńW ten sposób przeróbka np. ramki na zdjęcia była by również super
OdpowiedzUsuńProsty sposób a jaki fajny efekt;)
OdpowiedzUsuń