Dwa pierożki zawsze będą lepsze od jednego! Zwłaszcza na talerzu... :D A tak już na serio, to łapki moje zrobiły kolejnego pierożka. Pierwszego można było oglądać >>tutaj<<. Tamten pieróg jest mój na zawsze, a ten tutaj pojechał hen daleko. Z tego, co się orientuję, poduszka pierożkowa spodobała się nowej właścicielce.
Hej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz