Hej!
W zeszłym roku naszło mnie na zrobienie słonika. No cóż, wena moją królową (a ból to mój król, jakby co), to co innego robić. Słoń powstał z włóczki Alison & Mae Medium ze sklepu Action, którą ciągle tu pokazuję. Jak widać, słoń (jak to słoń), ma wielkie uszy, które łopoczą na wietrze. Do tego serce na dłoni, a na szyi chusteczka (z błyszczącą nitką).
Trąbą można manewrować:
A uszami machać na wietrze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz