Zamarzył mi się szydełkowy kocyk. A marzenia trzeba spełniać :) Chciałam kocyk kwadratowy - czyli nie taki, którym człowiek się nakryje. Bardziej chodziło mi o coś takiego, co można rozłożyć na trawie i usiąść, albo w domu mieć czym okryć kopytka. Albo złożyć i mieć poddupnik do siedzenia :D Powstał więc koc z kwadratu babuni, wzór prosty, łatwy i przyjemny. Brzeg wykończony muszelką - pasuje idealnie do niebieskości :) Zrobiłam koc biało-niebieski, żeby mi się kojarzył z wielkimi wodami, bo morze po prostu uwielbiam. A do jego stworzenia użyłam włóczki >>Alison & Mae Medium z Action<<.
Hej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz