Jakiś czas temu kupiłam trochę włóczek z Action - jak rzucili, trzeba było nabyć i skitrać, no bo potem może nie być. Zakupiłam między innymi przędzę Alison & Mae Specials Printed Ombre Cake, niżej banderolka:Szydełko ma tę magiczną moc, że potrafi skutecznie zająć myśli. A że tego potrzebowałam, to złapałam za włóczkę. Plan był tak - zrobić chustę, ale nie za dużą i wykorzystać w miarę możliwości cały motek. Wybrałam wzór Erigeneia - jest dostępny za darmo tutaj. Ale od razu zaznaczam, że trochę go zmodyfikowałam. Ogólnie uważam, że szydełkowe chusty są nieziemsko piękne, ale ja noszę je na szyi, a nie narzucone na plecy. Dlatego też nie chciałam, żeby była taaaaaka wieeeelka. Ze wzoru zrobiłam w sumie 24 rzędy, a następnie wykończyłam po swojemu. Motek poszedł prawie cały, została odrobina.
wtorek, 10 października 2023
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz