Dzisiaj o torebce, którą zrobiłam już jakiś czas temu i nawet już zagościła na blogu w tym poście. Parę tygodni temu wymyśliłam sobie torebkę szachownicę. Zastanawiałam się dość długo nad kolorami włóczek, w końcu wzięłam dwa odcienie niebieskiego. Serio, nie mogłam się zdecydować, chociaż akurat w Action wielkiego wyboru (jeśli chodzi o kolory) nie ma. Włóczka to Alison & Mae Medium.
Niby wzór takiej torebki to prościzna - ja akurat robiłam półsłupkami nawijanymi, chociaż widziałam, w internetach, że głównie robi się słupkami. W każdym razie robiłam ją chyba całe wieki. Torebka powstawała w częściach - przód, tył, denko i boki, potem zszycie, rączki, no i długi pasek, żeby było wygodnie. A zdjęcia musiałam robić na dworze, bo w domu kolory tych włóczek wyglądały na fotkach jak... Aj dobra. Nie będę Wam życia obrzydzać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz