Hej!
Nie ukrywam, że ze sklepowymi środkami do prania i płukania miałam największy problem. Powodowały u mnie spore podrażnienia. Cieszę się, że udało mi się przestawić na domowy proszek do prania oraz płyn do płukania. Ze sklepowego proszku nie rezygnuję jeszcze całkowicie, piorę w nim między innymi ubrania robocze ubabrane smarem. Nie zamierzam jednak zbyt długo go stosować.
Co będzie potrzebne do zrobienia domowego proszku do prania?
-szare mydło
-soda oczyszczona
Mydło ścieramy na tarce. Tak zrobione płatki wsypujemy do blendera i dodajemy sodę oczyszczoną (ja mniej więcej mieszam 4 części mydła oraz 1 część sody, ale proporcje można zmieniać). Mielimy na drobny proszek, a następnie przesypujemy do pojemnika. Do prania sypiemy 4-5 łyżek domowego proszku.
Mydło to znany środek do prania, natomiast soda świetnie radzi sobie z plamami, zmiękcza wodę, wybiela białe ubrania i sprawia, że ubrania kolorowe wyglądają lepiej.
Co będzie potrzebne do zrobienia domowego płynu do płukania?
-odżywka do włosów
-ocet
-woda
Odżywkę przelewamy do miski i zalewamy ciepłą wodą by się rozpuściła. Mieszamy i przelewamy do butelki. Dodajemy szklankę octu, wstrząsamy. Ja wlewam około łyżki, max półtorej do prania i jak nie zapomnę, to i dodaję 1-2 krople olejku eterycznego. Po takim płukaniu ubrania są miękkie i zachowują swoje kolory.
A Wy w czym pierzecie ubrania? :)
czwartek, 6 grudnia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz