wtorek, 14 listopada 2023

Czapki na zimę

16:31:00 0 Comments
Hej!
Na dworze coraz zimniej, chociaż na upartego można jeszcze obejść się bez nakrycia głowy. Chociaż lepiej coś takiego w szafie mieć. Ja mam! Najwięcej czapek, w większości wydzierganych przeze mnie. W tym roku zrobiłam kilka nowych, bo co niektóre z tych starych nie wyglądają już dobrze. Co, jak co, ale czapki to ja mocno eksploatuję :D I najczęściej robię je w najcieplejsze dni w roku. Żar leje się z nieba, a człowiek dłubie we włóczce. Tak sobie wtedy myślę, że całe ciepło zamykam właśnie w takiej czapce i dlatego potem jest w niej ciepło. Zaklinać rzeczywistość zawsze można ;)
A oto i moje czapeczki. Pierwsza z nich wesoła i kolorowa, idealna na szare i ciemne dni. Zrobiłam ją z szarej włóczki, a na to naszyłam trochę kolorowych kwiatów.
Kolejna także ma bazę w szarym kolorze, ale ma naszyte różne różniste chmurki.
Poniżej dwukolorowa czapka. Z zielonej robiłam także torebkę na leśne skarby :) 
Trochę błysku nie zaszkodzi. Ściągacz zrobiłam z szarej włóczki bez dodatku, żeby mnie zbytnio nie drapała. A reszta jest z szarej włóczki z błyszczącą nitką. Przędza jest z recyklingu.

niedziela, 12 listopada 2023

Prezent dla osoby kochającej dziergać DIY

07:40:00 0 Comments
Hej!
Dzisiaj będzie prezentowo, a do tego wpisu zainspirował mnie oczywiście przedświąteczny szał ciał. Pokażę, jak zrobić podarunek dla osoby kochającej szydełkować. Co prawda sposób pakowania sugeruje, że to prezent pod choinkę (a właściwie na), ale wystarczy zmienić bombkę na mini pudełeczko i podarek będzie można dać na każdą inną okazję.

Co będzie potrzebne?
-plastikowa przezroczysta bombka (otwierana)
-mini włóczki
-mini szydełka
-markery dziewiarskie, igły dziewiarskie, mini nożyczki, guziki, bezpieczne oczy i nosy (opcjonalnie)
Otwieramy bombkę:
I na początku ładujemy mini włóczki. Ja tutaj zapakowałam te z Action, ale mogą być oczywiście inne, byleby się zmieściły. Można też zrobić motki samodzielnie, tylko trzeba pamiętać o etykiecie - albo przerobić większą na mniejszą, albo przepisać.
Następnie pakujemy szydełka. Moje są z internetu. Na tym można zakończyć tworzenie tego mini prezentu, bo wystarczą włóczki i szydełka, ale można dodać jeszcze inne rzeczy.
Do tego markery dziewiarskie. Mogą być zwykłe plastikowe, ale można je też zrobić samodzielnie >>klik<<
Igły dziewiarskie też zawsze się przydadzą. Ja zapakowałam je do opakowania po koralikach, dzięki temu nie będą latać po całej bombce. 
Dodać można jeszcze na przykład guziki, bezpieczne oczy i noski czy mini nożyczki. A potem hop siup pakowanko albo zawieszanko na choinkę :) I dajemy komuś albo sobie :D

piątek, 10 listopada 2023

Random Acts of Crochet Kindness 6

18:39:00 0 Comments

Hej!
Zapraszam na kolejną edycję Random Acts of Crochet Kindness w moim wykonaniu :) To już szósta! Kolejna będzie świąteczna, mam już sporo różności w świątecznym klimacie. Ale to później, bo najpierw muszę roznieść niemal 60 podrzutków :) Szczegóły niżej.

Co to jest Random Acts of Crochet Kindness >>tutaj<<
Strefa zrzutu: Lublin, Lubartów, okolice
Kiedy: od 11.11.2023 do wyczerpania zapasów :) (zakończona 26.11.2023)
Cel: trochę radości :)
Co można znaleźć: podkładki pod kubki | masKOTKI | mini torebeczki | pierożki
Jak szukać: wytężać wzrok
Jak to jest zapakowane: przykładowe pakowanie na ostatnim zdjęciu

Te dwa różowe kotki są wyjątkowe - mają w sobie odblaskową nitkę, więc nadadzą się jako odblaski :)
W dwóch losowych torebeczkach ukryłam breloczki aniołki :)

czwartek, 9 listopada 2023

Halina Kowalczyk - 100 zabawek na choinkę | Najgorszy zakup na vinted

17:00:00 0 Comments
Hej!
Na książkę "100 zabawek na choinkę" Haliny Kowalczyk polowałam przez dłuższy czas. Jak widać na blogu, lubię stare książki, lubię też różnego rodzaju robótki. Książkę kupiłam za kilka złotych na Vinted. Jak do tej pory, jest to mój najgorszy zakup na tej platformie. W sumie kiedyś kupiłam torebkę, która waliła totalną meliną, ale pozbyłam się tego smrodu. A w przypadku książki nic nie mogę zrobić (a na dodatek ta ich "ochrona kupujących" to pic na wodę). Niestety, ale bardzo często sprzedający "zapominają" dopisać wady rzeczy. Nie twierdzę, że wszyscy, ale naprawdę sporo osób tak robi. Już kilka razy się nacięłam. A szkoda, bo ja nie mam problemu z tym, że używana rzecz ma jakieś wady. No, ale wystarczy o tym napisać. A sprzedająca napisała w ogłoszeniu, że książka jest w idealnym stanie. Kiedy do niej napisałam, że książka jest cała pomazana, odpisała, że jej przykro, że jestem niezadowolona z zakupu. Jedyne, co mogę tutaj dodać to XD.
Dlatego sobie teraz ponarzekam, a potem napiszę parę słów o książce "100 zabawek na choinkę". 
Otworzyłam paczkę i od razu zobaczyłam, że książka jest pomazana. Ale to nic. W środku było gorzej. 
Wygląda na to, że jakieś dziecko męczyła niepohamowana wena do paciania flamastrami, które przebijają na drugą stronę. I tak oto, wiele stron w książce wygląda tak:
No ludzie kochani, dajcie spokój. Wystarczyło o tym napisać. Naprawdę, ciężkie mamy czasy. Nie wiem, ja nie chciałabym kupić rzeczy z wadą, o której nie wiem. Dlatego zawsze, jak wrzucam ogłoszenie, to piszę co i jak. Dobra, ponarzekałam. Teraz o książce.

"100 zabawek na choinkę" to książka autorstwa Haliny Kowalczyk. Moja została wydana w 1984 roku (niech Was nie zwiedzie napis na okładce). Wiadomo, czasy już się zmieniły - kurier (przepraszam, oczywiście szoper) przywiezie zakupy i jedzenie pod sam nos, odkurzacz sam posprząta. A bombki zrobią małe rączki za dolara rocznie. Nic, tylko kupować (ale najpierw zapytać w internecie na grupie, czy ten zestaw 200 bombek za 8 złotych to na pewno warto kupić?). Dlatego tego wpisu nie adresuję do takich ludzi.
Ale wiem, że jeszcze osoby kreatywne nie zginęły. I to jest zdecydowanie pozycja dla nich. Korzystać z dobrodziejstwa książki mogą całe rodziny, bo nie jest to lektura tylko dla dzieci. A warto się pobawić w twórcę ozdób na choinkę, bo drzewko będzie się wyróżniać (a jeszcze jaka satysfakcja z samodzielnego wykonania). Ja sama mam ręcznie wykonane bombki i inne ozdoby (głównie szydełkowe). Fakt, że mam też kilka dekoracji ze sklepu, ale dosłownie jest to kilka sztuk. Zdecydowanie wolę sama tworzyć tego typu różności.
W książce "100 zabawek na choinkę" znajdziemy, jak sugeruje tytuł, sto wzorów na ponad dwustu stronach. Są przeróżne gwiazdki, kotki, wiewiórki i inne zwierzątka, postacie z bajek. A do tego jasne instrukcje wykonania i szablony. Wszystko bajecznie proste w wykonaniu. Można się świetnie bawić samemu, albo robić ozdoby z kimś i bawić się równie dobrze. Książka będzie też doskonała jako inspiracja, bo wiadomo, nie trzeba robić wszystkiego tak samo i jeszcze z papieru (czy innych materiałów sugerowanych przez autorkę).
"100 zabawek na choinkę" Haliny Kowalczyk warto mieć w biblioteczce, jeśli lubicie robótki i taki klimat lat minionych. Mnie aż się miło na sercu zrobiło, jak zobaczyłam Reksia czy Krecika :)

wtorek, 7 listopada 2023

Torebka z grubej włóczki

16:25:00 0 Comments
Hej!
Lubię odwiedzać sklepy wyprzedażowe, między innymi To Tu Kupisz Taniej. Zazwyczaj, gdy tam wchodzę, to sobie myślę: "a zobaczę, może jest coś nowego fajnego, a jak nie, to wezmę świeczki". I tak też pomyślałam jakiś czas temu. Łażę, łażę, a tam leży włóczka. To była przędza Alison & Mae, którą można było wcześniej nabyć w Action. Niestety, nie mam już banderoli, bo i tak była w stanie szczątkowym, ale była to włóczka typu "cake", tyle że bardzo gruba. Wzięłam sobie taki wielki motek, kosztował 10 zł. Robiłam kilka przymiarek, co by tu zrobić, aż w końcu naszła mnie wena. Akurat chodziła za mną torebka - bardziej dłuższa niż szersza i z długimi rączkami. To siadłam i zrobiłam. I jest :D Fajna włóczka na torby, nie rozłazi się i dobrze trzyma. A już w niej nosiłam kilka niezbędnych rzeczy i nic się nie zrobiło.