czwartek, 24 marca 2016

Zakuposki: Tiger, Empik, Pepco



Hej!
W ostatniej notce wspominałam Wam, że wybieram się na zakuposki do Wro. Pomyślałam, że pokażę co nabyłam, bo może i Wam wpadnie coś w oko. Nie udało mi się kupić wszystkiego z listy, no ale trudno :( I tak poszalałam, ale długo czekałam na wizytę w Tigerze i może dlatego jest tego trochę :D

Na początek pokażę rzeczy z Tigera.
Pierwsza rzecz jakże niezbędna - krosno! Ogólnie jak ktoś nie lubi wydawać pieniędzy, to może sobie takie zrobić (polecam instrukcję u Anielskiej Anieli), ale ja chciałam mieć takie krosno z drewna. Ten zestaw kosztował 30 złotych i oprócz krosna zawiera zestaw malutkich włóczek oraz plastikową igłę.

Ostatnio mam fazę na mini włóczki i tym razem skusiłam się na nieco żywsze kolory. Zestaw dziesięciu motków po 10 gramów każdy kosztował 20 zeta.

Obok gumki elastycznej z brokatem (nie mogło być inaczej) oraz memo karteczek sówek nie mogłam przejść obojętnie. W zasadzie same wskoczyły mi do koszyka... Każda z rzeczy za 4 zeta za sztukę.

Kto mnie zna, ten wie, że lubię drewno. Wzięłam więc piórnik kłodę za dychę, będzie na moje drewniane ołówki.

 Samoprzylepne truskawki za złotych 6.

Urocze fantazyjne pomponiaste włóczki za 6 zł za motek. Nie wiem jeszcze, co z nich zrobię, ale coś wymyślę :D
W Tigerze kusiły mnie jeszcze drewniane pieczątki (zestaw za 15 zeta) oraz t-shirtowa włóczka (motek za dychę). Podobały mi się też metalowe koszyki, półka plaster miodu i rura wydechowa do roweru :D Było tam naprawdę trochę fajnych rzeczy (tak, wiem, podniecam się jakby ktoś Amerykę odkrył, ale ja nie mam tego sklepu u siebie :D). Widziałam też przyrząd do robienia pomponów i kwiatków, szydełka, mega grubą wełnę, druty i masę innych fajnych akcesoriów. Naprawdę ciężko było się powstrzymać przed wrzuceniem większości rzeczy do koszyka :D

W Empiku w końcu skusiłam się na książkę "Co za szycie" (49 zł). Kiedyś tyle szyłam, a teraz mam fobię siąść przy maszynie (bo mi wiecznie bębenek wypada...). Mam nadzieję, że teraz zasiądę bez żadnego strachu i w końcu coś uszyję :)

W Pepco zdecydowałam się na zakup muffinkowej blachy. Wiem, że z robótkami ma to mały związek, ale ja chcę w tej blasze robić kule do kąpieli, a to ma duży związek z DIY :D Forma z papilotkami kosztowała mnie 15 zeta.

A na sam koniec prezent od Mamy - kordonek Ariadna:

Nabyliście coś ostatnio fajnego? Wpadło Wam coś w oko z moich zakuposków? :D

11 komentarzy:

  1. Czemu ja nie słyszałam o tym Tigerze? I czemu nie mam go w okolicy? Piękne te Twoje zakuposki! włóczki - love, love :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakupy bardzo fajne. Też nie znam tego Tigera, ale może i dobrze bo mój budżet byłby bardzo zagrożony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja do Tigera to aż boję się wchodzić... Żeby a dużo nie wydać :D Bardzo fajne rzeczy kupiłaś, a piórnik jest świetny:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaaaaakie zakupy! Fajne to krosno :) A truskawki przyklejanki - bomba! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Udane zakupy :) Czekam z zaciekawieniem co z nich wyczarujesz :)
    Pozdrawiam przedświątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za dodanie linka !:*

    powiem że wolałam bym Twoje krosno z drewna !xD,nawet jak spojrzałam na zdjęcie poniżej i zobaczyłam belkę pomyślałam że planujesz coś z drewna zrobić,czytam czytam a to piórnik:P
    Ps. chciałabym taki print w sh spotkać:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że zakupy udane. Cuda kupiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super zakupy! Ja też uwielbiam kupować w Tigerze, chociaż zanim tam pójdę, wyciągam większość pieniędzy z portfela, bo inaczej wykupiłabym cały asortyment :D

    OdpowiedzUsuń
  9. I teraz czekamy co z tego wyniknie :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. również dorwałam tą formę z pepco :)

    OdpowiedzUsuń