Hej!
Dawno nie robiłam szydełkowych kotów. Dawno też nie było przygód Zenka, jednak z pewnością coś niedługo się pojawi :) Wiem, że wierni fani czekają, a ja się postaram niedługo wrzucić coś nowego. Może w końcu uda mi się zrobić tę rzecz, która jest mi potrzebna dla Zenka :)
Dzisiaj chcę pokazać kota minimalistycznego. Lubię szydełkować koty kolorowe, a tym razem postawiłam na jeden kolor i na włóczkę, której ostatnio mocno się czepiłam (Falka z Aniluxu). Swoją drogą zawsze narzekam, że nie mam przędzy na większy twór, a jak nagle mam dużo włóczki jednego rodzaju, to robię kilka mniejszych duperel. Brawo ja :D
Pierwszy kot tego typu powstał w 2012 roku i możecie zobaczyć go na moim poprzednim blogu. Co jakiś czas lubię coś takiego wydłubać, zwłaszcza na prezent. Dość szybko się je dzierga, a i fajnie wyglądają :) Ten kotek zostaje ze mną, bardzo mi się podoba :)
Kotka wydłubałam z wspomnianej wyżej Falki, natomiast ogonek zrobiłam na młynku dziewiarskim. Tym razem postawiłam na nieco krótszy, żeby się kocisko nie zaplątało we własny ogon :D
Jak Wam się podoba taki mruczek? :)
sobota, 19 marca 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kotek, tak patrzy zapraszająco:) Już go lubię! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:) widać ,że rozrabiaka z niego ale i milusiński :)
OdpowiedzUsuńZenek uważaj, konkurencja rośnie :). I to jaka!
OdpowiedzUsuńTotalnie uroczy pyszczek z niego :D
OdpowiedzUsuńOryginał z niego:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy. Taki wesołek i rozrabiaka :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy. Taki wesołek i rozrabiaka :)
OdpowiedzUsuńŁadny kociak! I kolor też super :)
OdpowiedzUsuńZenek ma młodszego brata :) Dla mnie Twoje koty to taki Twój znak rozpoznawczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i do tego turkusowy :)
OdpowiedzUsuńZenek i Turkusik wesoła gromadka :))
Super !!!
Pozdrawiam ciepło :)
Takiego kotełka to bym przygarneła,nawet ala torebka by się nadawał ,bardziej awangardowa wersja :))
OdpowiedzUsuń*przygarnełabym Pana Zenka bo koteł ma imię xD
OdpowiedzUsuń