Kiedy do głowy wpadł mi pomysł na projekt fotograficzny, od razu postanowiłam też zrobić pokrowiec na aparat. Bardzo dawno tego nie robiłam. Kiedyś, jeszcze na starym blogu, prezentowałam >>pokrowiec z kwiatkiem<< oraz >>pokrowiec z kotem<<. To było ponad 10 lat temu! Ale czas leci... A na tym blogu pokazywałam >>czarny pokrowiec<< oraz >>pokrowiec DIY<<. Nie używam na co dzień takich pokrowców, bo wolę te ze sklepu. Nie dlatego, że są ładniejsze, bo (zazwyczaj) nie są, ale po prostu są bezpieczniejsze dla aparatu. Te włóczkowe mają włókna, które mogą gdzieś powłazić, a potem trzeba to czyścić. Ale za to mają sporą zaletę - można sobie zrobić taki pokrowiec, jaki się tylko chce. Nie musi być czarny i nudny.
Hej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz