piątek, 14 sierpnia 2015

Metamorfoza taboretu z Biedronki

10:52:00 9 Comments
Hej!
Na początku tygodnia wypatrzyłam w Biedronce taboret. Brakowało mi takiego mebla na stancji, poza tym za 12 złotych żal było nie brać. Nie byłam do końca przekonana co do tego koloru, ale w końcu wszystko można przemalować. Oto stołek w całej okazałości prosto ze sklepu:

Swoją drogą tę Wieżę Eiffla zobaczyłam dopiero po wyjściu ze sklepu. Cóż, jedni pierdzą w stołki, inni w Wieżę Eiffla :D
Postanowiłam stołek przemalować. Nie miałam wyboru jeśli chodzi o farbę, użyłam fioletu, który wylądował ostatnio na tarce. I tak oto mam fioletowy stołek:
Jak Wam się podoba taka metamorfoza? :D

środa, 12 sierpnia 2015

Stojak na biżuterię z tarki DIY

10:00:00 11 Comments
Hej!
Dzisiaj chcę Wam pokazać najnowsze dzieło. Stojak na biżuterię zrobiony z tarki widziałam ostatnio na Pinterest i zapragnęłam taki mieć. Był tylko jeden problem, bo przez upały nie chciało mi się latać po sklepach i szukać tarki. Już prawie zapomniałam o tym pomyśle, aż tu nagle wygrzebałam tarkę czworoboczną w Pepco, kosztowała 5 zeta. Wzięłam ją i zabrałam się do pracy. Najgorszą rzeczą było zdarcie wielkiej nalepki z ceną. Sama woda nie pomogła, trzeba było wspomóc się olejem. Na szczęście to dało radę i mogłam tarkę malować. Póki co dorobiłam się jednej farby, ma piękny fioletowy kolor. Wysprejowałam nią tarkę i oto efekt mojej pracy (kolor jest ładniejszy na żywo):
Oprócz tego, że tarka będzie świetna do zawieszania na niej biżuterii (zwłaszcza kolczyków), na górze można przypinać zdjęcia. Do tego celu użyłam serduszkowych spinaczy z Biedronki.

Jak Wam się podoba? :)

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Chaos na doniczce i drobne chwalipięctwo

10:39:00 7 Comments
Hej!
Dzisiaj ponownie prosta do zrobienia dekoracja. Jakiś czas temu w Chińczyku nabyłam kilka rzeczy, do koszyka wpadła między innymi doniczka (właściwie osłonka). Nie miałam pojęcia co z nią zrobić, ale zainspirował mnie internet. Wystarczył lakier do paznokci, trochę wody i oto jest mój chaos:
Nie jest może idealna, ale jak dla mnie wygląda całkiem nieźle :) Mam nadzieję, że moje kolejne eksperymenty z lakierami przyniosą lepsze rezultaty.
Na koniec jeszcze pokażę, co przywiozłam sobie z domu. Wczoraj mieliśmy spontaniczny wyjazd po auto, bo nasze zdechło. Skoro już zabawiłam godzinkę w domu, zabrałam parę rzeczy :)
Książki, które kiedyś dostałam. Muszę tylko dokupić drut i mogę próbować coś robić:
Przywiozłam też stary numer Twórczych Inspiracji oraz książkę "Z nitki i kordonka" od Babci. Tak bardzo chciałabym się nauczyć czytać wzory szydełkowe :(
 I najważniejsze - serwetki! Czas w końcu coś z nimi zdziałać :)
I na koniec dzisiejszy zakup z Biedronki, czyli 10 arkuszy filcu. Zawsze się przydaje :D
pozdrawiam!


sobota, 8 sierpnia 2015

Ślubne koty na rocznicę ślubu

10:32:00 11 Comments
Hej!
Pomysł z szydełkowymi ślubnymi kotami chodził mi po głowie od dawna. Najpierw brakowało mi włóczki, ale kiedy tylko do mnie dotarła, siadłam do roboty. Początkowo nie widziałam, co z nimi zrobię, bo na żaden ślub się nie wybierałam. W końcu zaświtało mi w głowie, że przecież równie dobrze mogę je dać na rocznicę ślubu. Dlatego koty udały się w daleką podróż do Gorzowa Wielkopolskiego i mają już tam dom.
Oto koty w całej okazałości:
Pan Młody z wielką muchą i krzywo przyszytymi guzikami od garnituru. U mnie krzywizny to norma, więc nie mogłam robić wyjątku:
Pani Młoda z welonem z firanki oraz naszyjnikiem z koralików crackle. Jest dość duży, można go nosić jako bransoletkę:
 Welon w całej okazałości:
Dla pary zrobiłam też kartkę. Nie zajmuję się tworzeniem kartek, robię tylko takie proste, z niepasującymi do siebie elementami. W środku napisałam też życzenia (jak zwykle zarymowałam :D):
Pozdrawiam!

piątek, 7 sierpnia 2015

czwartek, 6 sierpnia 2015

Zielono-żółty zamotek

10:26:00 4 Comments
Hej!
Praca wre i wciąż tworzę nowe rzeczy. Niedługo pokażę Wam, co stworzyłam dla przemiłej pary. Przesyłka powinna dotrzeć do nich lada dzień, więc będę mogła pokazać rzeczy, które dla nich stworzyłam. Tymczasem dzisiaj chcę pokazać najnowszy zamotek w żywych kolorach:


I oryginalne zdjęcie :D
Ciężko mi się go dłubało w upale i chorobie, jednak w końcu powstał. Będzie idealny na jesień, kiedy wszystko robi się szare i przytłaczające :)
Zapraszam Was też na nowy fanpage - znajdziecie tam bardzo dużo inspiracji! :)

Pozdrawiam! :)

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Fioletowe ocieplacze z kwiatkami

09:26:00 2 Comments
Hej!
Wiem, że pogoda zniechęca do tworzenia ocieplaczy czy czapek, ale jesień niestety bliżej niż dalej. Ja zaczynam szaleć z nowymi włóczkami i zrobiłam już kilka rzeczy, ale nie mogę ich na razie pokazać, bo zepsuję komuś niespodziankę :D Dlatego dziś prezentuję fioletowe ocieplacze na ręce, z uroczymi falbankami oraz seledynowo-miętowymi kwiatkami (na każdym ocieplaczu 4 kwiatki).


Jak Wam się podobają? Bo mnie bardzo :)

środa, 29 lipca 2015

Sprawdzony sprzedawca: kamini.pl

12:09:00 1 Comments
Cześć!
Dzisiaj tym razem o sprzedawcy, u którego zamówiłam 8 motków włóczki. Może komuś przyda się moja opinia :) Nie jest to reklama, a raczej chwalipięctwo, bo pokażę moje zakupy :D
Z racji tego, że skończyły mi się praktycznie wszystkie ważniejsze kolory, postanowiłam zamówić brakujące motki w sklepie Kamini. Nie było to moje pierwsze zamówienie, ani nie ostatnie u tego sprzedawcy :) Oto moje zakupy:
(wybrane kolory: 4-2202 Czerwony, 24-2271 Zielony, 5-2201 Róż, 14-2207 Śliwka, 33-2201 Żółty, 1-2200 Biały, 7-2100 Czarny, 25-2218 Seledyn/mięta)


Zdecydowałam się na rodzaj Kotek z tego względu, że wiem, jak wyglądają na żywo, a i dobrze mi się na nich pracuje. Jestem bardzo zachwycona kolorami, są takie żywe i soczyste :) W stacjonarnych pasmanteriach takie kolory nie zawsze są dostępne od ręki, dlatego wszystko co było mi potrzebne zamówiłam przez internet. Włóczki bardzo szybko przyszły i nieważne, czy zamawiam za pobraniem, czy z wpłatą na konto. Ze sprzedawcą nie miałam żadnych problemów, przychodzi to, co zamówiłam.
Moje łapki rwą się do robótek i powoli powstają pierwsze projekty, które kiedyś sobie wyrysowałam w moim szkicowniku:
Uciekam do robótek! :D

środa, 22 lipca 2015

Opaska i buciki dla lalki

08:35:00 2 Comments
Hej!
Wczoraj miałam okazję zajmować się chrześnicą mojego życiowego partnera. Postanowiłam pokazać dziewczynce, jak można kreatywnie spędzić czas: przywiozłam kartki, naklejki, ozdobne dziurkacze, filc i włóczki. Chrześnica zajęła się wyrobem kartek, a ja w międzyczasie stworzyłam dla jej lalki opaskę na głowę oraz buciki. Z racji że to chłopczyk, zdecydowałyśmy się na niebieskości. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, robiłam je telefonem.
 Do opaski chrześnica dobrała guzik w kontrastującym kolorze:
 Buciki z farfoclowym wykończeniem. Potem dorobiłam do nich jeszcze sznurówki:
Za sweterki się nie brałam, bo nie umiem :D Gdyby było więcej czasu lub miałabym taką lalkę w domu, zrobiłabym pewnie jakąś pościel, szaliczek i pewnie coś jeszcze. Ale wszystko przede mną :D